Turecki eksport uzbrojenia ciągle rośnie. Rekord sprzedaży został pobity

2023-12-05 23:03

Eksport produktów przemysłu obronnego i lotniczego Turcji pobił już swój zeszłoroczny rekord i jego wartość wyniosła przed końcem 2023 roku 4,8 mld dolarów - wynika z danych Tureckiego Zgromadzenia Eksporterów (TIM).

Bayraktar Kızılelma

i

Autor: Bayraktar/X Bayraktar Kızılelma

Cytujący dane dziennik "Daily Sabah" zauważa, że bezprecedensowy popyt na produkty tureckiego przemysłu zbrojeniowego - którego eksportowy rekord wyniósł w 2022 roku 4,4 mld dol. - wywołały w przeważającej mierze drony bojowe.

Tureccy urzędnicy określili, że w najbliższej przyszłości kwota ta ma wzrosnąć powyżej 10 mld dol. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił we wrześniu, że celem kraju jest wyeksportowanie w 2023 roku uzbrojenia o wartości 6 mld dol.

Raport Złotorowicza - Dr Karol Wasilewski: Turcja nie chce stracić ani Ukrainy, ani Rosji

Na eksport tureckiego przemysłu zbrojeniowego składa się 230 produktów, które trafiają do 170 krajów.

"Daily Sabah" przypomniał, że "do głębokiej transformacji tureckiego przemysłu obronnego przyczyniło się kilkadziesiąt zachodnich embarg".

"Celem transformacji w ciągu ostatnich 20 lat było zmniejszenie zależności zewnętrznej od zachodniego uzbrojenia poprzez innowacyjne inicjatywy inżynieryjne i technologie opracowane w kraju" - skomentowała gazeta. Nieco ponad dwie dekady temu wartość eksportu sprzętu wojskowego Turcji wynosiła 248 mln dolarów.

"Potrzeba ta doprowadziła do opracowania szeregu projektów i firm lotniczych, uzbrojenia lądowego i morskiego; zależność Turcji od importu z zagranicy w tej sferze spadła z ok. 80 proc. na początku XXI wieku do 20 proc. obecnie" - zauważył turecki dziennik.

Doniesienia z Turcji potwierdzają także najnowsze z SIPRI (Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem), który napisał, że tureckie firmy generują znaczny wzrost przychodów z broni na Bliskim Wschodzie. Według raportu, całkowite przychody czterech tureckich firm z broni osiągnęły 5,5 miliarda dolarów, czyli o 22 procent więcej niż w 2021 roku. Według danych SIPRI „w 2022 r. Bliski Wschód odnotował największy procentowy wzrost przychodów z broni ze wszystkich regionów, ponieważ wszystkie siedem przedsiębiorstw z Bliskiego Wschodu znajdujących się w pierwszej setce odnotowało znaczny wzrost. Ich łączne przychody z broni wynoszące 17,9 miliarda dolarów oznaczają 11-procentowy wzrost rok do roku”. 

Co ciekawe według SIPRI, turecka firma Baykar po raz pierwszy znalazła się na liście 100 największych producentów broni po wzroście przychodów z broni o 94% w ujęciu rocznym. Firma zajęła 76. miejsce, a jej przychody z broni w 2022 r. wyniosły 1,42 miliarda dolarów. Z kolei największa turecka firma zajmująca się elektroniką obronną ASELSAN znalazła się na 60. miejscu listy SIPRI, Turkish Aerospace Industries (TUSAŞ) uplasowała się na 82. pozycji, a Roketsan, który pojawił się na liście po raz pierwszy, znalazł się na samym dole. Przychody z broni czterech tureckich firm znajdujących się na liście wyniosły 5,5 miliarda dolarów, czyli o 22 procent więcej niż w 2021 roku.

Wzrost przychodów dla Baykar był największy spośród wszystkich 100 największych firm „w wyniku rosnącej sprzedaży dronów Bayraktar TB-2, które były szeroko używane przez Ukrainę w okresie wojnę” – czytamy w raporcie. Baykar, który w 2021 r. znajdował się na końcu listy SIPRI, osiągnął w 2021 r. przychody w wysokości 730 mln dolarów. Jest to ogromny sukces tureckiej firmy, której produkty w czasie wojny na Ukrainie, a zwłaszcza drony Bayraktar TB2, które posiada także Polska, zrobiły furorę na froncie. Oprócz importu dronów z Turcji, Kijów ogłosił w lipcu, że na Ukrainie rozpoczęła się budowa tureckiej fabryki produkującej drony Bayraktar.

Drony opracowane przez Baykar zostały wyeksportowane do co najmniej 30 krajów i zostały wykorzystane w konfliktach w Azerbejdżanie i Libii, a także na Ukrainie. Mówi się, że Erdogan podobnie jak obecnie Francja, bardzo mocno w zagranicznych wizytach promuje drony Baykar.

Kilka miesięcy temu firmie udało się podpisać umowę z Arabią Saudyjską na drony Akıncı. Transakcja została uznana za największy kontrakt eksportowy w dziedzinie obronności w historii Turcji. Mówi się że umowa jest warta warta 3,1 miliarda dolarów.

Na Portalu Obronnym w październiku pialiśmy o tym Ankara ma zamiar przeznaczyć ponad 40 miliardów dolarów na swój budżet obronny w 2024 roku, co oznacza wzrost o 150% w stosunku do tegorocznego budżetu. Dodatkowo wiceprezydent Turcja, przedstawił wtedy także ambitne plany na swój przemysł zbrojeniowy. Czerwcowy raport tureckiego Stowarzyszenia Producentów Przemysłu Obronnego i Lotniczego (SASAD) wskazał na ponad 20-procentowy wzrost przychodów sektora obronnego i lotniczego w 2022 roku w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając 12,2 mld USD.

Widać wyraźnie, że pewna izolacja Turcji przez firmy zbrojeniowe i kraje zachodnie sprzyja rozwojowi tureckiego przemysłu, który się rozwija i znajduje coraz więcej chętnych na swoje produkty. Obecnie Turcja próbuje pozyskać samoloty Eurofighter Typhoon ale na przeszkodzie stoją Niemcy, które zakup blokują o czym pisaliśmy na Portalu Obronnym. Teraz w Niemczech, Ankara znalazła sojusznika w postaci związków zawodowych, które naciskają rząd niemieckich, by sprzedać samoloty Turcji o czym także pisaliśmy. Droga do pozyskania samolotów może być jeszcze długa i kręta jeśli Turcja nadal będzie wstrzymywać akcesję Szwecji do NATO i tym samym też nie otrzyma F-16. Turcja jednak wyniku problemów z własnym samolotem, piątej generacji o nazwie "KAAN", może przyśpieszyć pracę na bezzałogowymi, co może doprowadzić do wielkiego rozwoju w tym kraju tej platformy. Trzeba jednak mieć na uwadze cały czas problemy gospodarcze Turcji i rosnącą inflację, które wielkie plany mogą powstrzymać.

PM/PAP