• AOAV od lutego 2022 r. zarejestrowała 9623 incydenty z użyciem broni wybuchowej na Ukrainie.
• W wyniku eksplozji zginęło 8799 cywilów, a 1778 ofiar to dzieci.
• Najniebezpieczniejsze miasta to Donieck, Charków, Chersoń, Dniepropietrowsk i Zaporoże.
Raport bazuje na relacjach mediów anglojęzycznych
Akcja na rzecz Zwalczania Przemocy z Użyciem Broni to organizacja pozarządowa (NGO), która od 2010 r. prowadzi globalne badania i działania na rzecz zmniejszenia liczby ofiar i skutków przemocy zbrojnej na całym świecie, ze szczególnym uwzględnieniem szkód wyrządzanych przez broń wybuchową. AOAV dokumentuje, bada i upowszechnia dowody dotyczące przemocy zbrojnej wobec cywilów. Współpracuje m.in. z organizacjami międzynarodowymi, takimi jak ONZ, uczestniczy w debatach publicznych i politycznych oraz wpływa na kształtowanie międzynarodowych standardów dotyczących użycia broni i ochrony cywilów.
Najnowszy raport Akcji przypomina, że od lutego 2022 r., gdy Rosja rozpoczęła największą ofensywę od II wojny światowej, eksplozje zabiły lub raniły cywilów. Raport bazuje na relacjach mediów anglojęzycznych. Organizacja doliczyła się 9623 incydentów z użyciem bomb lotniczych, artylerii lufowej i rakietowej, rakiet różnego rodzaju itd., czyli tego, co określa AOAV mianem broni wybuchowej.
To daje 30 eksplozji dziennie. Najniebezpieczniej jest na wschodzie Ukrainy, w strefie frontowej i jej okolicach.W tych 9623 incydentach zginęło 8799 cywilów, a 30 834 odniosło rany. Wśród ofiar cywilnych „znalazło się co najmniej” 1778 dzieci.
W tym miejscu warto wspomnieć o liście żony Donalda Trumpa do Władimira Putina. Dotyczy on innych ofiar wśród ludności cywilnej. Rosja wywiozła z Ukrainy ok. 20 tys. dzieci do rusyfikacji. To proceder podobny do tego, którego dopuścili się Niemcy, wywożąc z Zamojszczyzny w głąb Rzeszy polskie dzieci do germanizacji.
Za tymi 20 tys. ukraińskich dzieci ujęła się Melania Trump, pisząc do Putina:
„Chroniąc niewinność dzieci, zrobi pan coś więcej niż tylko przysłuży się Rosji – przysłuży się pan całej ludzkości. Tak śmiała idea przekracza wszelkie ludzkie podziały, a pan może zrealizować tę wizję jednym pociągnięciem pióra. Nadszedł czas...”.
Zakończenia wojny nie widać na horyzoncie. A jeśli nawet, to ta perspektywa jest bardzo zamglona. I w każdym dniu wojny będą ginąć nie tylko żołnierze, ale także bezbronni cywile.

Od Doniecka po Chersoń – cywile pod ostrzałem broni wybuchowej
AOAV raportuje:
• 50 proc. (19 968) ofiar wśród ludności cywilnej spowodowało użycie broni wybuchowej odpalanej z lądu (uderzenia pocisków, ostrzał artyleryjski i rakiety);
• 27 proc. (10 562) ofiar wśród ludności cywilnej było skutkiem broni wybuchowej odpalanej z powietrza;
• 7 proc. (2815) ofiar wśród ludności cywilnej zostało spowodowanych przez różne rodzaje broni wybuchowej;
• 1 proc. (589) ofiar wśród ludności cywilnej zostało spowodowanych przez broń odpaloną z morza, improwizowane ładunki wybuchowe i miny lądowe.
W Donbasie, gdzie wojna tliła się już od 2014 r., AOAV zliczyło od tamtej pory 2704 cywilne ofiary. Aż 91 proc. z nich było skutkiem ostrzału artyleryjskiego i moździerzowego. Obecnie, gdy front cofnął się setki kilometrów na wschód, liczba ofiar w Donbasie spadła do kilkudziesięciu rocznie – raportuje Akcja. Jednak większość Ukraińców – z miast takich jak Donieck czy Charków – przeniosła się na południe i zachód kraju albo za granicę.
Bo najniebezpieczniej dla cywila jest żyć w mieście. Tam najłatwiej zginąć lub odnieść rany. Najniebezpieczniejszymi miastami są:
• Donieck (10 205 ofiar cywilnych),
• Charków (6834),
• Chersoń (6566),
• Dniepropietrowsk (3805),
• Zaporoże (2518).
AOAV podkreśla, że dane dotyczące ofiar śmiertelnych reprezentują najniższe szacunki pod względem liczby osób zabitych i rannych w wyniku użycia broni wybuchowej. AOAV rejestruje wyłącznie dane dotyczące ofiar śmiertelnych w poszczególnych incydentach, podawane w mediach anglojęzycznych. Znaczna część doniesień o ofiarach od początku inwazji koncentrowała się na skumulowanych lub regionalnych liczbach. A to utrudnia precyzyjne określenie, kiedy i gdzie doszło do zgonów i obrażeń. Inaczej: zabitych i rannych cywilów jest o wiele więcej niż przedstawionych w omówionym raporcie...