Zakup przez Polskę samolotu FA-50 z Republiki Korei budzi wiele emocji zarówno tych negatywnych jak i pozytywny. Niedawno informowaliśmy o tym, że obecnie na linii produkcyjnej Korea Aerospace Industries (KAI) znajduje się sześć samolotów bojowych FA-50PL w różnych stadiach budowy. Obecnie użytkownikami samolotu FA-50 jest Republika Korei, Indonezja, Filipiny, Tajlandia, Irak, Polska, ale czy do grona może także kiedyś dojść Rumunia?
Jak napisał portal Defense Romania 22 października w czasie konferencji o współpracy obronnej pomiędzy Republiką Korei a Rumunią w Bukareszcie, firma odpowiedzialna za FA-50 Korea Aerospace Industries (KAI) zaprezentowała w Rumunii lekki samolot wielozadaniowy FA-50. Według portalu KAI wyraził zainteresowanie przyszłą współpracą z rumuńskim przemysłem lotniczym w najbliższej przyszłości, która opierałaby się na samolocie FA-50. Jak napisano, firma z Republiki Korei wyraziła zainteresowanie wspólną produkcją poszczególnych komponentów, a także obsługą techniczną. Poza tym firma wyraziła zainteresowanie wspólnym opracowaniem symulatora dla FA-50.
„FA-50 nie tylko wzmocni w przyszłości możliwości rumuńskich sił powietrznych, ale będzie także niezwykle opłacalnym rozwiązaniem pod względem kosztów utrzymania, podczas gdy KAI chce zostać partnerem rumuńskiego przemysłu lotniczego, ” podsumował Yuri Li, przedstawiciel KAI.
W czasie prezentacji jak napisał Defense Romania, KAI przedstawili także wyliczenie żywotności samolotu w porównaniu do F-16. Zdaniem południowokoreańskiej firmy, flota składająca się z 10 samolotów, zapewni operatorowi oszczędności wynoszące dwa miliardy dolarów w całym okresie eksploatacji samolotu. Obejmuje to koszty eksploatacji i konserwacji. KAI podkreśla również, że FA-50 może wykonywać misje Air Policing przy znacznie niższych kosztach niż F-35.
Rumunia dla Republiki Korei podobnie jak Polska jest kolejnym krajem, gdzie firmy południowokoreańskie mogą zdobyć kolejne kontrakty. W lipcu Rumunia zawarł umowę z południowokoreańską firmą Hanwha Aerospace na dostawę 54 armatohaubic samobieżnych K9 wraz z 36 pojazdami towarzyszącymi. Wartość zamówienia jest szacowana na ok. 1 mld USD. Także w lipcu pojawiły się informacje, że Rumunia ma zamiar pozyskać z Republiki Korei po pomyślnym przetestowaniu czołgu K2 w swoim kraju, nawet od 300 do 500 czołgów.
Polecany artykuł:
Być może Rumunia także w przyszłości zdecyduje się na samoloty FA-50. Obecnie kraj jest w posiadaniu od Norwegii 32 używanych F-16 Block 20 w ramach transakcji wartej 400 milionów dolarów, które dołączyły do F-16A/B Block 15 Mid-Life Upgrade (MLU) zakupionych od Portugalii w 2016 r. Rumunia obecnie posiada trzy eskadry F-16 w bazach Câmpia Turzii i Fetesti. Prognozuje się, że żywotność tych samolotów wystarczy na około jeszcze 10 lat. Jednocześnie w tym roku Rumunia ma podpisać kontrakt ze Stanami Zjednoczonymi na myśliwce F-35 Lightning II. W pierwszej fazie jest to około 32 samolotów. Można więc sądzić, że jak kraj wycofa F-16 to samolot FA-50 będzie mógł stanowić rozwiązanie pomostowe i pełnić zadania Air Policing. Obecnie to jednak czyste spekulacje, przyszłość pokaże, na co się zdecyduje Rumunia i czy KAI uda się także w Rumunii pozyskać kontrakt na te samoloty.
KAI FA-50 Fighting Eagle to samolot szkolno-bojowy, który osiąga prędkości naddźwiękowej, sięgającej 1,5 Macha, czyli ponad 1800 km/h. Zasięg operacyjny samolotu wynosi 1800 km, a jego pułap maksymalny 14 600 m. Osiągi te uzyskuje dzięki zastosowaniu silnika GE F404 z dopalaczem o ciągu 78,7 Kn. Jest to jednostka napędowa stosowana też w myśliwcu szwedzkim Saab JAS39 Gripen, natomiast dwa takie silniki napędzają samoloty Boeing F/A-18C/D Hornet.
Uzbrojenie samolotu FA-50 oprócz pocisków kierowanych powietrze-ziemia, rakiet i bomb podwieszanych o masie 4,5 tony obejmuje również zabudowane na stałe działko lotnicze kalibru 20 mm. Maszyna jest też wyposażona w nowoczesny radar działający zarówno w trybie powietrze-powietrze, jak i powietrze-ziemia.