Ostatnia dostawa "czarnych kotów". Czołgi K2 trafiły do 15. Brygady Zmechanizowanej

2025-11-19 10:45

15. Giżycka Brygada Zmechanizowana im. Zawiszy Czarnego poinformowała w mediach społecznościowych 18 listopada, że do brygady trafiła ostatnia dostawa czołgów K2 Black Panther. Jak dodano "2. batalion czołgów rośnie w siłę".

18 listopada 15. Giżycka Brygada Zmechanizowana poinformowała na Facebooku, że otrzymała ostatnią dostawę czołgów K2 Black Panter. 

Brygada załączyła również nagranie wideo z przyjazdu czołgów. Jak napisano:

"Czarne Pantery K2 wjeżdżają z hukiem – ciężki sprzęt, wojskowa moc i gotowość do działania na najwyższym poziomie"

Zakończono specjalistyczny kurs załóg czołgów K-2

Brygada przekazała także w innym poście na Facebooku, że na strzelnicy Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu zakończono specjalistyczny kurs załóg czołgów K-2, którego finałem było ćwiczenie przygotowawcze do strzelania bojowego nr 1. Według wpisu: "Żołnierze doskonalili obsługę systemów i współpracę w załodze, a podczas strzelania potwierdzili poziom wyszkolenia, zdobywając oceny dobre i bardzo dobre". Jak dodano: "To ważny etap w podnoszeniu gotowości bojowej pododdziałów 2 batalionu czołgów wyposażonych w K-2".

13 listopada wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że do Polski dotarły już wszystkie zamówione czołgi - 180 sztuk z pierwszej umowy wykonawczej. Od przeszłego roku ruszy realizacja kolejnej transzy z podpisanej w sierpniu kontraktu a wśród nich będą także te, które będą wyprodukowane w Polsce.

Obecnie w siłach pancernych jest 615 czołgów w tym:

  • 180 - K2 Black Panther;
  • 116 - M1A11FEP Abrams;
  • 86 - M1A2SEPv3 Abrams;
  • 105 - Leopardów 2A5;
  • 128 Leopardów 2A4;

Czołgi K2 Black Phanter dla Polski

Wprowadzenie południowokoreańskich czołgów K2 Black Panther do wyposażenia polskiej armii jest rezultatem zawarcia dwóch istotnych umów wykonawczych. Pierwszy kontrakt, podpisany z firmą Hyundai Rotem w sierpniu 2022 roku, opiewał na kwotę 3,37 mld dolarów netto i obejmował dostawę 180 czołgów K2 w latach 2022-2025. Pierwsza partia tych pojazdów dotarła do Polski pod koniec 2022 roku i została skierowana do 20. Brygady Zmechanizowanej, będącej częścią 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Po długotrwałych negocjacjach, 1 sierpnia 2025 roku w gliwickich zakładach Bumar-Łabędy doszło do podpisania drugiej umowy wykonawczej. Kontrakt ten, o wartości 6,5 mld dolarów netto, dotyczy dostarczenia kolejnych 180 czołgów K2, w tym około 60 w zmodernizowanej i spolonizowanej wersji K2PL, a także 80 pojazdów wsparcia.

Kluczowym elementem tej umowy jest uruchomienie produkcji maszyn w Polsce. Kontrakt zakłada przekazanie kompetencji do produkcji wielu elementów oraz końcowego montażu zakładom Bumar-Łabędy. W rezultacie tego porozumienia, polski przemysł obronny, w tym spółki należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), otrzyma technologię produkcji czołgu K2 i jego kluczowych komponentów, co oznacza, że zdecydowana większość czołgów w wariancie K2PL oraz pojazdów wsparcia będzie wytwarzana na terenie kraju. Co istotne, umowa zawiera również opcję eksportu wozów produkowanych w Polsce, co może otworzyć koncernowi Hyundai Rotem szerszą drogę na rynek europejski.

MSPO25: Produkcja K2PL

Polonizacja czołgów K2 i transfer technologii

Hyundai Rotem oraz polski Bumar-Łabędy podjęły kluczowe decyzje dla transferu technologii i lokalizacji produkcji czołgów K2PL w Polsce. Współpraca ta ma nie tylko dostarczyć Wojsku Polskiemu nowoczesne pojazdy bojowe, ale również uczynić Polskę centralnym ośrodkiem produkcyjno-serwisowym czołgów K2 w Europie. P

Zgodnie z planami pierwsze trzy egzemplarze K2PL mają zostać opracowane i wyprodukowane w 2028 r., a już w 2029 r. z fabryki wyjedzie pierwszy, w pełni lokalnie wyprodukowany czołg K2PL. Po tym terminie, Bumar-Łabędy ma stać się centrum produkcji i serwisu K2 w Europie. Wbrew sugestiom przeciwników tego kontraktu, nie Bumar-Łabędy w Gliwicach nie będzie montownią wozów przychodzących w częściach z Korei. Cześć elementów będzie jednak dostarczana przez zagranicznych dostawców, choć niekoniecznie z Korei Południowej. Na przykład przekładnie i silniki, podobnie jak do wersji K2GF, dostarczają firmy niemieckie MTU i Renk. System aktywnej obrony będzie pochodził od izraelskiej firmy Rafael, która dostarcza też ASOP dla amerykańskich Abramsów.

Jak mówił w rozmowie z Portalem Obronnym Senior Vice President Hyundai Rotem Company, Jun Mo Seo:

„Wyprodukujemy czołgi podstawowe K2 w Gliwicach, będziemy dostarczać je na ręce Sił Zbrojnych RP, ale finalnie, celem jaki sobie przyjęliśmy jest eksport czołgów K2 jak również pojazdów towarzyszących do krajów trzecich. Jak pewnie zdaje sobie Pan z tego sprawę, transfer technologii jest na dziś bardzo istotny, zarówno dla Hyundai Rotem, jak i Zakładów Mechanicznych Bumar Łabędy. Z dniem dzisiejszym [red. 28 października] bowiem można stwierdzić, że nasza współpraca oficjalnie się zaczyna. Relacje jakie nawiązujemy są silniejsze, niż te, jakie możemy określić mianem partnerskich. Naszą współpracę, o której już wspomniałem, można raczej określić mianem wręcz rodzinnych, nie tylko partnerskich relacji. Jesteśmy jak jedna drużyna. Jesteśmy rodziną. Dzielimy wspólną wizję i plan”.

Jak wyjaśnił: 

„Najpierw zapewnimy transfer zarówno know-how, jak i technologii na ręce Bumaru. W następnym kroku Bumar przejmie produkcję czołgów K2 jak i pojazdów towarzyszących w Gliwicach, dostarczając je, najpierw, na ręce Sił Zbrojnych RP. Naszym ostatecznym jednak celem jest eksport czołgów K2, jak i pojazdów wsparcia, do krajów trzecich. To ostateczny cel tego procesu - a by go zrealizować dołożymy, wraz z Bumarem, wszelkich starań. Co istotne, Bumar to nasz rzeczywisty partner, rodzina. Oba podmioty wzajemnie rozumieją się i to, w jakim znajdują się położeniu. W oparciu o ten fundament zrozumienia, spodziewamy się dużego postępu we wspólnie podjętych wysiłkach”. 

K2 - czołg na miarę współczesnego pola walki?

K2, czyli południowokoreański czołg podstawowy waży około 55 ton, a jego załogę stanowią trzy osoby: dowódca, działonowy i kierowca. Sercem czołgu jest silnik o mocy 1500 koni mechanicznych, który w połączeniu z hydropneumatycznym zawieszeniem zapewnia dużą manewrowość, nawet w trudnym terenie. K2 potrafi osiągać prędkość ponad 70 km/h na drodze i około 50 km/h w terenie, a jego zasięg operacyjny przekracza 400 kilometrów. Zastosowany system zawieszenia pozwala na regulację prześwitu i nachylenia kadłuba, co zwiększa jego zdolności taktyczne, umożliwiając lepsze maskowanie lub zajmowanie dogodnej pozycji ogniowej.

Na uzbrojenie czołgu składa się armata gładkolufowa kal. 120 mm z automatem ładującym, co pozwala na prowadzenie ognia z dużą szybkostrzelnością i skutecznością. Dodatkowo, K2 jest wyposażony w nowoczesne systemy kierowania ogniem, które wykorzystują kamery termowizyjne, dalmierze laserowe oraz zaawansowany komputer balistyczny, umożliwiający trafianie celów w ruchu, również na dużych dystansach. Ochronę załogi zapewnia wielowarstwowy pancerz kompozytowy z dodatkowymi modułami pancerza reaktywnego. Dodatkowo, czołg jest wyposażony w aktywny system ochrony typu soft-kill, który zakłóca systemy naprowadzania przeciwpancernych pocisków kierowanych, a wersje eksportowe mogą być doposażone w systemy hard-kill, przechwytujące nadlatujące pociski.

Portal Obronny SE Google News