W niemieckiej armii nie jest dobrze. Brakuje sprzętu, a nawet… szafek

2024-03-14 14:50

Bundeswera mimo otrzymania 100 miliardów euro na ratowanie swoich zdolności, cały czas jest w fatalnej kondycji. Mimo zapowiadanego Zeintewende – nowej ery, zwrotu, który niewątpliwie wyszedł najlepiej w sektorze energetycznym, tej zmian na lepsze nie widać w niemieckiej armii. Jak zwraca uwagę pełnomocnik Bundestagu ds. sił zbrojnych Evy Hoegl w opublikowanym raporcie za rok 2023 w "Bundeswerze nie nastąpiła znacząca poprawa w zakresie personelu, materiałów czy infrastruktury". Dodatkowo przyszłość sprawia, że Bundeswehra zmierza w kierunku poważnych problemów kadrowych i sprzętowych. Problemem w armii jest także molestowanie seksualne.

Leopard 2

i

Autor: Heer / X Leopard 2

Spis treści

  1. Braki w personelu
  2. Problem molestowania w armii
  3. Brakuje sprzętu
  4. Fatalna kondycja infrastruktury
  5. Za dużo biurokracji
  6. Ekstremizm w armii

Jak już pisaliśmy wielokrotnie w Portalu Obronnym, niemieckie władze uwielbiają się szczycić tym, że dokonały olbrzymiej zmiany tzw. Zeintewende w związku z tym co zrobiła Rosja na Ukrainie. Według wielu niemieckich mediów, te zmiany są coraz bardziej widoczne. Zmiany na dobre zaszły na pewno w energetyce, Niemcy przestał być uzależnione od Rosji i wydały miliardy euro, by zerwać te więzi z Moskwą. Jednak w innych obszarach tak kolorowo nie jest.

Braki w personelu

Niestety sytuacja tak dobrze nie wygląda jeśli chodzi o Bundeswere, tutaj mimo starań Borisa Pistoriusa, nadal występują ogromne braki, zapóźnienia i brak inwestycji przez lata. Według raportu opublikowanego przez pełnomocnik Bundestagu ds. sił zbrojnych Evy Hoegl za rok 2023, liczba wakatów wzrosła do prawie 18 procent. Cel zwiększenia liczby personelu z obecnych 181 000 do 203 000 żołnierzy do 2031 r. będzie trudny do osiągnięcia. Jest mowa o "ogromnym niedoborze personelu". Jak możemy przeczytać w raporcie na dzień 31 grudnia w Bundeswehrze służyło 181 514 żołnierzy czyli o 1537 mniej niż w roku poprzednim, jest 20 tysięcy wakatów. Kolejnym problemem jest to, że w zeszłym roku odeszło 4040 osób w ciągu pierwszych sześciu miesięcy. Bundeswehra nie jest w tym osamotniona, podobnie wysokie wskaźniki występują w policji i u pielęgniarek. Zauważa się, że odsetek osób przedwcześnie kończących służbę pozostaje bardzo wysoki.

Zwrócono uwagę także na brak personelu i dużą liczbą misji, która prowadzi do ogromnego obciążenia żołnierzy. Raport stwierdza: "Jeśli jest zbyt mało personelu, to obowiązki zawsze muszą to robić ci sami ludzie"

Dodatkowo zwraca się uwagę na bardzo niski odsetek kobiet w armii, który wynosi około 15 procent. Poza tym występuje problem małej liczby kobiet na stanowiskach kierowniczych. Zapewne Niemcy jak już pisaliśmy, będą się ratować przywróceniem obowiązkowej służby wojskowej lub otwarciem się na cudzoziemców, o czym tez pisaliśmy.

Problem molestowania w armii

W niemieckiej armii występuje także problem molestowania kobiet. Jak zauważył niemiecki portal Nordkurier „w zeszłym roku liczba napaści na tle seksualnym w Bundeswehrze wzrosła o 44 procent”. Według raportu w 2023 roku, zgłoszono 385 zdarzeń i 49 zgłoszeń w obszarze „naruszeń molestowania seksualnego”. To o 15 zgłoszeń więcej niż w 2022 r., a tym samym to dalszy wzrost w porównaniu z ostatnimi latami. Większość ofiar to kobiety. Jak zwraca się uwagę, molestowanie seksualne w niemieckiej armii jest szerokie od głupiego żartu, który nie jest głupim żartem, po gwałt. Pełnomocik Bundestagu ds. sił zbrojnych Evy Hoegl zapowiedziała, że zostaną podjęte kroki mające na celu zatrzymanie tego typu przypadków. W tym celu wydano specjalne rozporządzenie, które ma wskazać „wyraźne czerwone granice dla niewłaściwego postępowania o charakterze seksualnym”. Jednak problem jest dużo bardziej poważniejszy niż się wydaje, ponieważ jak poinformował pełnomocnik, ofiary obawiają się niekorzystnych sytuacji, jeśli zgłoszą sprawę. W tym kontekście Eva Högl zakłada, że ​​liczba niezgłoszonych przypadków jest większa i zachęca ofiary do zgłaszania incydentów. Co najciekawsze i może także istotne zauważono, iż przemoc na tle seksualnym prawie zawsze była powiązana z piciem alkoholu, co odgrywało główną rolę w incydentach.

Brakuje sprzętu

Hoegl zauważa również, że "Brakuje materiałów, od dużego sprzętu po części zamienne". W związku z dostawami na Ukrainę deficyt jeszcze się powiększył. Ponadto ponad 1500 żołnierzy zostało na stałe przydzielonych do szkolenia Ukraińców w 2023 roku. "Ze względu na zaangażowanie personelu żołnierze musieli odłożyć, skrócić lub anulować różne własne projekty szkoleniowe" – przekazała Högl. Domaga się, aby takie "efekty przemieszczenia" zostały pilnie zrekompensowane.

Zwraca się uwagę, że braki w amunicji i częściach zamiennych mogą zostać uzupełnione tylko w perspektywie średnioterminowej, pomimo szybszego zaopatrzenia. Według Ministerstwa Obrony, Bundeswehra może wypełnić swoje zobowiązania sojusznicze w NATO, ale musi "nadal akceptować poważne ograniczenia". Co ciekawe i śmieszne jednocześnie, to jak zwraca się uwagę, że wyposażenie osobiste dla poszczególnych żołnierzy jest już dostępne i jest tak obszerne, że brakuje miejsca w szafkach.

W niemieckiej prasie wielu ekspertów zwraca uwagę, że niemieckie zamówienia są nadal zbyt powolne, a zamawiane ilości są niewystarczające. Przemysł niemiecki, o czym także pisaliśmy, zwraca uwagę, że ciągle brakuje zamówień ze strony państwa jeśli chodzi o uzbrojenie. Przemysł deklaruje, że może uruchomić zdolności produkcyjne na większą skalę, ale nie zrobi tego bez zamówień.

Co ciekawe w zeszłym roku minister Pistorius ogłosił, że będą prowadzone szybsze zakup z ograniczeniem biurokracji. Ponadto więcej uzbrojenia ma być kupowanych "z półki" niż wcześniej. Pełnomocnik Högl jest krytyczna wobec reformy wprowadzonej przez Pistoriusa w zakresie zakupów sprzętu wojskowego. Högl nie widzi jeszcze żadnych pozytywnych skutków tych działań. "Dopiero okaże się, czy decyzje te doprowadzą do zmniejszenia biurokracji, a jednocześnie do uproszczenia i przyspieszenia procedur" – napisała w swoim raporcie.

Na Portalu Obronnym pisaliśmy o tym, że Niemcy w obecnej chwili ze względu na zobowiązania w ramach NATO mają problem ze skompletowaniem i wyposażeniem brygady bojowej, która ma stacjonować na Litwie. Problem jest na tyle ogromny, że niektóre niemieckie media nawet spekulują, że może to być największe przedsięwzięcie niemieckiej armii od bardzo dawna. Co najbardziej „zabawne” i tragiczne jednocześnie jak przytoczyła pełnomocnik przykład, czyli wizytę w oddziałach na Litwie. Tamtejsi żołnierze powiedzieli jej, że przewożą kolejny bojowy wóz piechoty Marder specjalnie na misję wzmocnienia wschodniej flanki NATO, aby w razie potrzeby można go było wykorzystać jako magazyn części zamiennych.

Według Högla, istnieją nawet rażące braki materiałowe w Połączonych Siłach Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości (VJTF), które Niemcy zgłosiły do NATO jako gotowe do rozmieszczenia. Pełnomocnik ds. sił zbrojnych, przytacza skargi żołnierzy, którzy nie są wyposażeni w broń długą i ręczną. Sytuacja jest także nie najlepsza, jeśli chodzi o pilnie potrzebne noktowizory. Pełnomocnik Bundestagu ds. sił zbrojnych Evy Hoegl ostrzegła, że Bundeswehrze wciąż daleko do pełnego wyposażenia, co oznacza, że żołnierze nie będą w stanie wypełnić zadania obrony narodowej i sojuszniczej.

Do tego dochodzi fatalna sytuacja finansowa. Högl ponownie zwraca uwagę, że aby utrzymać dwuprocentowy cel wydatków na obronność, konieczne będzie najpóźniej do końca 2027 roku miliardowe zwiększenie budżetu obronnego. Prezes Związku Niemieckiej Bundeswehry André Wüstner zwrócił uwagę, że kwota, która byłaby potrzebna na sfinansowanie nowego kierunku Bundeswehry to co najmniej 300 miliardów euro. „Dlatego rok 2024 jest rokiem kluczowym dla Bundeswehry, Niemiec i Europy z punktu widzenia pokoju i wolności, zwłaszcza z myślą o Ukrainie” - zauważył Wustner.

Fatalna kondycja infrastruktury

Ogromne zapóźnienia finansowe i traktowanie armii, jako jakiś dodatek oraz zredukowanie armii sprawiło, że infrastruktura koszarowa w wielu miejscach jest również katastrofalna. Koszary są zniszczone, budynki popadają w ruinę. Zwraca się także uwagę na braki w pokojach, magazynach, obiektach sportowych i WiFi. Hoegl pisze o zapleśniałych prysznicach i zatkanych toaletach, na które skarżą się żołnierze. Pełnomocnik zapowiedziała, że państwo potraktuje tę sprawę priorytetowo i zostaną podjęte odpowiednie kroki naprawcze, bo jak mówi: „pożądany byłby między innymi szybki przegląd i zatwierdzanie projektów przez Federalne Ministerstwo Finansów".

Raport Złotorowicza - Wojciech Lorenz / Portal Obronny

Za dużo biurokracji

Niemcy są znane ze swojej skrupulatności i bycia biurokratami, nie inaczej jest także w armii. Pełnomocnik Hoegl zwróciła uwagę na zbiurokratyzowane procesy i struktury w Bundeswehrze. Pisze jednak, że w minionym roku podjęto "ważne kroki w wielu obszarach", ale Bundeswehra nie osiągnęła swojego celu. Odniosła się również do "bezprecedensowej liczby" projektów ustaw, dzięki którym Ministerstwo Obrony uzyskało w Bundestagu zielone światło dla dużych projektów zamówień publicznych. Bundestag zatwierdził 55 z tych ustaw o łącznej wartości finansowej 47 miliardów euro na projekty obronne, to prawie dwie trzecie specjalnego funduszu o łącznej wartości 100 miliardów euro.

Ekstremizm w armii

Prawicowy ekstremizm jest w niemieckiej armii bardzo poważnym problem, o którym wielokrotnie rozpisywały się niemieckie media. Całe szczęście jest to problem, który nie paraliżuje działania armii. W zeszłym roku do Ministerstwa Obrony zgłoszono tylko 204 incydenty związane z ekstremizmem. W grudniu zeszłego roku Welt informował, że w 2022 r. do Bundeswehry zgłoszono 216 przypadków podejrzeń o prawicowy ekstremizm, rasizm i antysemityzm. W tym okresie w wyniku działań prawicowego ekstremizmu zwolniono ze służby 46 żołnierzy, w tym 26 szeregowców, 14 podoficerów i 6 oficerów. 97 wniosków odrzucono ze względu na wątpliwości co do ich konstytucyjności. W poprzednich latach liczba zgłoszeń wyglądała następująco 2021 – 262; 2020 – 235; 2019 – 187. Zwraca się uwagę w raportach, że liczne potwierdzone incydenty dotyczą rasizmu wobec żołnierzy ze środowisk migracyjnych. Wiele potwierdzonych przypadków dotyczy także gloryfikacji narodowego socjalizmu związanego z III Rzeszą.

Sonda
Jak oceniasz niemiecką armię?