Polska i Ukraina łączą siły przeciwko dywersji. Zełenski: "Wszystkie fakty wskazują na rosyjski ślad"

Premier Donald Tusk poinformował o powołaniu specjalnej polsko-ukraińskiej grupy, która ma przeciwdziałać aktom dywersji na liniach kolejowych. Decyzja ta zapadła po rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, w kontekście niedawnych incydentów na trasie Warszawa-Lublin, gdzie doszło do uszkodzeń torów. Obaj przywódcy podkreślili rosyjski ślad w tych zdarzeniach, wskazując na potrzebę ścisłej współpracy służb obu krajów w celu identyfikacji i eliminacji zagrożeń.

PILNE! Tusk ujawnia: dwóch Ukraińców współpracujących z Rosją stało za dywersją na kolei. „Celem była katastrofa”

i

Autor: PawełDąbrowski/Super Express PILNE! Tusk ujawnia: dwóch Ukraińców współpracujących z Rosją stało za dywersją na kolei. „Celem była katastrofa”

W środę (19 listopada) premier Donald Tusk podczas otwarcia I Narodowego Kongresu "Nauka dla biznesu" ogłosił, że odbył rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Głównym tematem dyskusji były akty dywersji, które miały miejsce w Polsce w ostatnich dniach.

„Wspólnym zadaniem Polski i Ukrainy jest zapobieganie, eliminowanie, identyfikowanie zagrożeń wynikających z tego modus operandi, z jakiego słynie Rosja, nie tylko w Polsce” – podkreślił Tusk.

Polska oczekuje natychmiastowego przekazania wszystkich danych, które pomogą w identyfikacji zagrożeń wynikających ze współpracy rosyjskich służb specjalnych z niektórymi obywatelami Ukrainy. Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że Ukraina również regularnie identyfikuje akty dywersji na swoim terytorium. „Ci, którzy to wykonują, to są wrogowie państwa polskiego i państwa ukraińskiego” – dodał premier Tusk.

Szczegóły incydentów na kolei

W dniach 15-17 listopada doszło do dwóch poważnych incydentów na trasie Warszawa–Dorohusk. W miejscowości Mika (woj. mazowieckie, pow. garwoliński) eksplozja ładunku wybuchowego spowodowała zniszczenie toru kolejowego. W innym miejscu, niedaleko stacji kolejowej Gołąb (woj. lubelskie, pow. puławski), pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.

Premier Tusk przekazał, że udało się ustalić osoby odpowiedzialne za te akty dywersji. Są to dwóch obywateli Ukrainy, którzy od dłuższego czasu współpracowali z rosyjskimi służbami. Polskie służby są na tropie zleceniodawców i sprawców, a rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował o zatrzymaniu kilku osób i trwających przesłuchaniach.

Współpraca służb i kondolencje

Prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził w mediach społecznościowych rozmowę z Donaldem Tuskiem, podkreślając zgodność informacji obu stron: „Nasze informacje są zgodne: wszystkie fakty wskazują na rosyjski ślad. Nikt poza Rosjanami nie jest tym zainteresowany”. Zełenski zadeklarował pełną gotowość Ukrainy do współpracy i dzielenia się informacjami. „Uzgodniliśmy utworzenie ukraińsko-polskiej grupy, która będzie pracować nad zapobieganiem podobnym sytuacjom ze strony Rosji w przyszłości” – napisał.

Podczas rozmowy Donald Tusk złożył również kondolencje w związku z ofiarami rosyjskich ataków dronowych i rakietowych w Tarnopolu i innych regionach Ukrainy. „Dziękuję za solidarność, Donaldzie. Obecnie trwają pilne prace naprawcze” – podsumował Zełenski.