We wtorek (18 listopada) Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ogłosił, że „Siły Zbrojne Ukrainy z powodzeniem wykorzystały taktyczne systemy rakietowe ATACMS do precyzyjnego ataku na obiekty wojskowe na terytorium Rosji”. Jest to znaczący krok, ponieważ Ukraina wcześniej nie deklarowała otwarcie użycia tych zaawansowanych systemów rakietowych przeciwko celom położonym w granicach Rosji. W komunikacie podkreślono, że „To przełomowe wydarzenie, które podkreśla niezachwiane zaangażowanie Ukrainy w utrzymanie suwerenności”.
Mimo że Sztab Generalny nie sprecyzował daty ani konkretnych celów ataku, zapowiedział kontynuację działań:
„Użycie broni dalekiego zasięgu, w szczególności ATACMS, będzie kontynuowane”.
Potwierdzenie z Rosji i cel ataku
Informacje o ataku zostały szybko potwierdzone przez rosyjskie media, o czym doniosła agencja Reutera. Według rosyjskich źródeł, celem ukraińskiego ataku był Woroneż, miasto w południowo-zachodniej Rosji. Strona rosyjska podała, że wystrzelono cztery rakiety ATACMS z pobliża ukraińskiego miasta Czuhujiw, w graniczącym z Ukrainą obwodzie charkowskim, podała Moskwa. Według Rosji wszystkie miały zostać zestrzelone. Ukraińscy i rosyjscy blogerzy sugerowali, że Ukraina zaatakowała poligon Pogonowo, położony około 169 km od granicy. Nie ma jednak niezależnego potwierdzenia tej informacji.
Rosja przechwyciła broń wyprodukowaną przez Amerykanów za pomocą systemów powierzchniowo-powietrznych S-400 i przeciwlotniczych systemów rakietowych Pancyr, podał rząd. Spadające odłamki uszkodziły dachy w ośrodku opieki nad osobami starszymi, sierocińcu i domu mieszkalnym, podało ministerstwo obrony. Nikt nie został ranny.
Kontekst użycia rakiet ATACMS
W październiku bieżącego roku dziennik „Wall Street Journal” informował, że Administracja USA zniosła kluczowe ograniczenia dotyczące wykorzystania przez Ukrainę niektórych pocisków dalekiego zasięgu, które zostały jej przekazane przez zachodnich partnerów. Decyzja ta otworzyła drogę do bardziej elastycznego i ofensywnego użycia tych systemów przez Kijów, co widać w ostatnim ataku na Woroneż. Wcześniej zaś bo sierpniu „Wall Street Journal” doniósł, że Pentagon od miesięcy blokował Ukrainie możliwość użycia pocisków dalekiego zasięgu do uderzeń w głąb Rosji w ramach nowego procesu weryfikacji, który bezpośrednio wpłynął na użycie ATACMS. Dwóch urzędników poinformowało redakcję Newsweek, że Kijów próbował użyć ATACMS przeciwko Rosji, ale zostało to odrzucone. Prezydent USA Donald Trump powiedział 21 sierpnia, że Ukraina „nie ma szans na zwycięstwo”, jeśli nie otrzyma pozwolenia na atak na Rosję, i skrytykował byłego prezydenta USA Joe Bidena za to, że nie pozwolił Kijowowi „oddać ciosów, tylko się bronić”.
Wykorzystanie ATACMS jest pierwszym, które ma miejsce podczas prezydentury Donalda Trumpa. Co ciekawe, sam Trump w przeszłości ostrzegał przed takimi atakami, określając tę decyzję jako nierozsądną lub "głupią". Mimo to, w ubiegłym miesiącu prezydent Wołodymyr Zełenski publicznie apelował do Trumpa o dostarczenie większej liczby pocisków ATACMS oraz innego uzbrojenia o dalekim zasięgu. The War Zone sądzi, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolejna partia ATACMS została dostarczona Ukrainie, co samo w sobie jest godne uwagi ze względu na ograniczone zapasy tej broni w USA i że Biały Dom ponownie zatwierdził użycie tego typu pocisków. W marcu Associated Press poinformowała, że Ukrainie skończyły się pociski ATACM. Amerykański urzędnik powiedział wówczas agencji, że „Ukraina otrzymała łącznie mniej niż 40 pocisków i że Ukraina wyczerpała je pod koniec stycznia”. Uważa się, że zapasy w USA wynoszą kilka tysięcy.
Według agencji AP wysocy rangą urzędnicy USA, w tym poprzedni szef Pentagonu Lloyd Austin, „wyraźnie dali do zrozumienia, że dostarczona zostanie tylko ograniczona liczba pocisków ATACM i że USA oraz sojusznicy z NATO uważają, że w tej walce cenniejsza będzie inna broń”.
System rakietowy ATACMS
System rakietowy ATACMS (Army Tactical Missile System) to amerykański system rakiet balistycznych krótkiego zasięgu, produkowany przez Lockheed Martin, służący do precyzyjnego rażenia celów lądowych. Wprowadzony w latach 80. XX wieku, używany przez armię USA i sojuszników, osiąga zasięg do 300 km w zależności od wersji (np. Block I, IA, II). Wystrzeliwany z wyrzutni M270 MLRS lub M142 HIMARS, przenosi głowice odłamkowo-burzące, kasetowe lub penetrujące, z naprowadzaniem inercyjnym i GPS. Charakteryzuje się wysoką precyzją, mobilnością i zdolnością do szybkiego reagowania na zagrożenia.
Ukraina zaczęła otrzymywać rakiety ATACMS od USA w odpowiedzi na inwazję Rosji rozpoczętą w 2022 roku, choć początkowo administracja Bidena była niechętna ze względu na obawy przed eskalacją konfliktu. Pierwsza dostawa, około 20 pocisków M39 Block I o zasięgu 165 km z głowicami kasetowymi, miała miejsce w październiku 2023 roku i została szybko wykorzystana w atakach na rosyjskie cele na okupowanych terytoriach.
W marcu 2024 roku USA potajemnie dostarczyły dłuższego zasięgu ATACMS (do 300 km), w tym warianty M39A1, M48 lub M57, w ramach pakietu pomocy o wartości 300 milionów dolarów, po decyzji Bidena z lutego 2024 roku, motywowanej m.in. użyciem przez Rosję rakiet z Korei Północnej. Szacuje się, że Ukraina otrzymała mniej niż 50 rakiet, choć dokładna liczba nie jest potwierdzona. Pociski wykorzystano m.in. do ataków na rosyjskie lotniska w Dżankoi na Krymie (kwiecień 2024) i siły rosyjskie w Berdiańsku, a także na cele w okupowanym Mariupolu i Ługańsku. W listopadzie 2024 roku USA zezwoliły na użycie ATACMS przeciwko celom w Rosji, głównie w obwodzie kurskim, w odpowiedzi na zaangażowanie wojsk Korei Północnej. Liczba pozostałych rakiet jest ograniczona, a ich użycie wymaga precyzyjnego planowania ze względu na mały zapas.