Military Mobility Package, czyli Unia buduje system „wojskowego Schengen”

2025-11-19 15:15

Podstawą każdych działań bojowych jest logistyka. Najważniejsze jest, by na czas dostarczyć dla wojska zaopatrzenie, sprzęt i żołnierzy. Będzie z tym problem, jeśli najsłabszą stroną tych działań jest infrastruktura komunikacyjna. A jak na razie jest to problem. Ma to zmienić się, gdy zostanie wdrożony, kosztem 17-18 mld euro, program modernizacji dróg, szlaków kolejowych, mostów i lotnisk, a także… zmiany procedur nieprzystających do obecnej rzeczywistości. Komisja Europejska przedstawiła Military Mobility Package (Pakiet Mobilności Wojskowej). W publicystycznej retoryce określany jest mianem „wojskowego Schengen”.

transport, logistyka, czołg,

i

Autor: US Army/Pixabay/ Materiały prasowe

• UE chce, by wojska i ciężki sprzęt mogły się przemieszczać po Europie sprawnie i bez opóźnień.

• Kluczowe mosty, drogi i tory kolejowe będą wzmocnione i dostosowane do czołgów i ciężkich transporterów.

• Procedury dotyczące przemieszczania wojsk po terytoriach państwowych będą skrócone z tygodni do dni, a w kryzysie do godzin.

• Państwa dzielą się transportem i sprzętem, a prywatne firmy użyczą cywilnych statków czy samolotów w razie potrzeby.

• UE wyznacza korytarze transportowe, by szybciej reagować na zagrożenia.

Rzeczywistość geopolityczna wymaga mocniejszych… mostów

„Wojskowe Schengen”. To dość trafne określenie, nawet laicy będą wiedzieli, co jest celem MMP: szybki i sprawny transfer wojska i jego wyposażenia. Dziś ten proces pozostawia wiele do życzenia. Dla zobrazowania obecnej logistycznej rzeczywistości:

według szacunków NATO, gdyby doszło do wojny z Rosją, to przeniesienie głównych sił z Europy Zachodniej na jej wschodnią flankę zajmie 45 dni!

W zależności od tego, czy i czyje prognozy wojenne potwierdzą się, to na naprawę szeroko pojętej logistyki państwa UE i zarazem członkowskie NATO mają od dwóch do dziesięciu lat.

A do zrobienia jest sporo. Bez wchodzenia w szczegóły – dość wiedzieć, że mało jest mostów, po których bez obaw mogą przejechać prawie 70-tonowe Leopardy-2 czy Abramsy. Mosty w dawnych państwach Układu Warszawskiego były budowane „pod” czołgi radzieckie, ważące 41-45 ton. W państwach zachodnich większość mostów ma też nośność 40 ton.

Nic dziwnego, że wiele mostów nie spełnia wymogów klasy (wg standardów) MLC 70, po których mogą przejechać pojazdy gąsienicowe o masie 63,5 t lub kołowe o ciężarze 73 ton. Dla starszych wersji Leopardów-2 i podobnych wagowo pojazdów przeznaczone są mosty klasy MLC 80 (72,6 tony). Dla najnowszych wersji czołgów Leopard 2, M1 Abrams czy Challenger 2 dedykowane są mosty klasy MLC 85. Jeśli takich mostów nie ma, to saperzy muszą stawiać mosty tymczasowe. A to trwa i ogranicza w czasie liczbę przerzuconych czołgów.

W programie MMP wskazuje się, że przeszkodą w szybkim transferze w wymiarze wojskowym są różnice (8,5 cm) w szerokości torów – między tą, która obowiązuje w UE, a tą, która jest na Ukrainie. O przebudowie ukraińskiej trakcji nie ma co mówić, bo to byłoby gigantyczne przedsięwzięcie. Kijów ma wybudować kilka nitek szlaków kolejowych o szerokości torów 1435 mm. Z państw wschodniej flanki NATO ma być wyprowadzonych również kilka „wąskich” szlaków. M.in. w 2027 r. ma być oddana do użytku 80-km długości linia kolejowa Przemyśl-Lwów. Jej budowę finansuje UE. Pamiętajmy, że istnieje, wybudowana w PRL, Linia Hutnicza Szerokotorowa, łącząca Krzywy Róg ze Sławkowem w Śląskiem.

17 lub 18 mld euro na przystosowanie części infrastruktury do użytku wojskowego to dużo, ale i za mało. Apostolos Tzitzikostas, komisarz europejski ds. zrównoważonego transportu, szacuje, że pełna modernizacja infrastruktury (budowanej z myślą o cywilnym użytkowaniu) kosztowałaby ok. 100 mld euro!

Garda: Mosty Tymczasowe
Portal Obronny SE Google News

Co zmieni(a) Military Mobility Package?

UE wytyczyła cztery korytarze strategiczne łączące Atlantyk z flanką wschodnią. Szczegóły tej mapy są utajnione. Jednak eksperci wskazują, że chodzi o:

• północne szlaki przez Niemcy i Polskę do Bałtyku,

• połączenia z portami Morza Północnego oraz

• drogi przez Rumunię do Morza Czarnego.

Doliczono się ponad 500 tzw. gorących punktów, obiektów infrastruktury transportowej wymagających natychmiastowej modernizacji. Mosty, które trzeba wzmocnić. Tunele do rozszerzenia. Terminale kolejowe do przebudowy. Port w Antwerpii musi przyjmować więcej transportowców morskich. Lotniska na Łotwie i Litwie wymagają wydłużenia pasów startowych itd.

MMB w opinii unijnych decydentów nie jest abstrakcyjną wizją, lecz konkretnym planem operacyjnym z harmonogramem i budżetem. Jego sercem jest European Military Mobility Enhanced Response System (EMERS). To mechanizm kryzysowy wzorowany na unijnym systemie reagowania na katastrofy.

Gdy zostanie aktywowany – a może to nastąpić w ciągu 48 godzin od wniosku Komisji lub państwa członkowskiego – większość standardowych procedur zostaje zawieszona. W czasie pokoju zgoda na przemieszczenie wojsk przez granice ma być wydawana w trzy dni, zamiast sześciu tygodni. W sytuacji kryzysowej: w sześć godzin. Jak widać, wystarczy odbiurokratyzować urzędnicze procedury, by przyniosły te proste zabiegi wymierne efekty.

Dzisiejszy świat ma cyfrowy wymiar. Europa digitalizuje wymianę informacji o przemieszczeniach wojskowych. Secure Digital Military Mobility System (SDMMS). Każde państwo kontroluje swoje dane, ale wymiana informacji jest automatyczna i bezpieczna. Pełne wdrożenie systemu ma nastąpić do końca 2027 r.

Kluczowym elementem MMP jest Solidarity Pool. To pula współdzielonych zasobów transportowych. Państwa członkowskie udostępniają wzajemnie pociągi platformowe, promy, samoloty transportowe. Prywatne firmy oferują aktywa dual-use (podwójnego użytkowania) – cywilne statki, które w razie potrzeby mogą przewozić czołgi. To sposób na obejście problemu, który dręczy Europę od dziesięcioleci: każdy kraj ma własne siły zbrojne, ale nikt nie ma wystarczającej liczby środków transportu, by szybko je przerzucić.

W ramach MMP mieszczą się cztery flagowe projekty natury stricte wojskowej. To:

Eastern Flank Watch (Obserwacja Flanki Wschodniej),

European Drone Defence Initiative (Europejska Inicjatywa Obrony Przeciwdronowej),

European Air Shield (Europejska Tarcza Powietrzna),

European Space Shield (Europejska Tarcza Kosmiczna).

Czy MMP jest początkiem budowania armii europejskiej?

Mało co na to wskazuje. Więcej na to, że celem jest wzmocnienie potencjału obronnego UE i NATO. Gdyby miał to być zaczyn do stworzenia armii europejskiej, to do uczestnictwa w projekcie nie zaproszono by (w 2021 r.) Kanady, Norwegii i USA, (w 2022 r.) Wielkiej Brytanii i (w 2025 r.) Szwajcarii. MMB adresowany jest także do Ukrainy i Mołdawii ze względu na przyszłą integrację tych państw z UE.

MMB przedstawiony przez Apostolosa Tzitziokostasa oraz komisarza ds. obrony i przestrzeni Andriusa Kubiliusa reprezentuje fundamentalną zmianę w podejściu Unii. Buduje ogólnoeuropejską zdolność do szybkiego reagowania na zagrożenia bezpieczeństwa na bazie armii narodowych. Bez dwóch zdań: inicjatywa jest ambitna, a w jakim wymiarze uda się ją urzeczywistnić, to czas pokaże…

Źródła:

W Paramencie Europejskim o MMB.

Państwa UE będą miały trzy dni na wydanie zezwolenia na tranzyt wojsk…

Inicjatywa Mobilności Wojskowej w Europie.

Przedstawiamy Białą Księgę Obronności Europejskiej i Plan ReArm Europe – Gotowość 2030.

Sonda
Czy Wojsko Polskie jest zdolne do obrony kraju w przypadku wojny?