Później minister obrony Andriej Biełousow oznajmił, że przećwiczono „zmasowane uderzenie nuklearne” w odpowiedzi na uderzenie wroga.
Jak zaznaczył prezydent FR, Rosja będzie unowocześniać wszystkie elementy tzw. nuklearnej triady, czyli bombowce przenoszące pociski jądrowe, okręty podwodne uzbrojone w pociski balistyczne oraz same pociski, ale „nie zamierza angażować się w nowy wyścig zbrojeń”.
„Biorąc pod uwagę rosnące napięcia geopolityczne oraz pojawianie się nowych zagrożeń, jest istotne, byśmy posiadali nowoczesne siły strategiczne, które są zawsze gotowe do walki”.
Władimir Władimirowicz Putin zakomunikował również, że Rosja uważa użycie sił nuklearnych za „ostateczny i wyjątkowy sposób zapewnienia swego bezpieczeństwa”.
We wrześniu Putin na mówił o propozycjach zmian w rosyjskiej doktrynie nuklearnej, które zakładają m.in. odpowiedź z użyciem broni jądrowej nawet na konwencjonalny atak z zewnątrz. Kreml miałby też rozważyć użycie broni atomowej, gdyby wykrył rozpoczęcie masowego wystrzeliwania rakiet, ataku samolotów lub dronów na rosyjskie terytorium.
W odpowiedzi ówczesny, ustępujący sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że państwa członkowskie Sojuszu nie powinny dać się zastraszyć „lekkomyślną rosyjską retoryką nuklearną” Putina w kwestii udzielania Ukrainie większej pomocy wojskowej.