Rekordowy eksport polskiej broni w 2024 roku. Czy można utrzymać ten trend?

2025-10-28 14:21

W ubiegłym roku Polska wyeksportował uzbrojenie o łącznej wartości 3,2 mld euro, z czego niemal 2,5 mld trafiło na Ukrainę. W tej sumie znalazł się jedynie sprzęt sprzedany a nie sprzęt przekazany przez państwo polskiej. Te rekordowe wyniki, nawet mimo europejskich i światowych trendó, mogą się nie utrzymać bez wsparcia państwa.

  • W ubiegłym roku Polska wyeksportowała uzbrojenie za rekordowe 3,2 mld euro, z czego 2,5 mld trafiło na Ukrainę, głównie sprzedany sprzęt.
  • Mimo imponujących wyników, eksperci wskazują na zagrożenia dla utrzymania tego trendu bez aktywnego wsparcia państwa.
  • Polska, choć ma sukcesy w eksporcie m.in. Piorunów i FlyEye, potrzebuje wsparcia politycznego i finansowego, by konkurować na rynkach międzynarodowych.
  • Czy polski rząd wykorzysta potencjał i wesprze przemysł zbrojeniowy w ekspansji na rynki Azji i Ameryki Południowej?

Na sytuację zawraca uwagę Dziennik Gazeta Prawna, pisząc w dzisiejszym wydaniu o danych z raportu Ministerstwa Spraw Zagranicznych z czerwca tego roku - W 2020 r. polskie firmy wysłały w świat uzbrojenie o wartości niespełna 400 mln euro. Po napaści Rosji na Ukrainę w roku 2022 kwota ta wzrosła do prawie 1,2 mld euro” – czytamy w tekście „Rekordowy eksport polskiej broni. Eksperci widzą zagrożenia” Wojciecha Kublika.

Jak czytamy, na Ukrainę sprzedaliśmy między innymi 78 moździerzy M74, 18 armatohaubic Krab oraz prawie 300 różnego rodzaju bojowych pojazdów opancerzonych i wiele innych za łączną sumę prawie 2,5 mld euro. Z drugiej strony, brak jest działań na poziomie międzyrządowym na tym kierunku. Widać, ze coraz silniejszą pozycję zajmują tam m.in. Czechy i Niemcy, stajać się głównymi dostawcami sprzętu uzbrojenia i amunicji, ale też inwestując w ukraiński rynek.

Jeśli patrzymy na eksport, to warto wiedzieć, że wliczały się do niego m.in. dostawy śmigłowców S-70i Black Hawk z PZL Mielec dla Filipin i USA. Oczywiście zakłady są w Polsce, ale należą do koncernu Lockheed Martin. Natomiast zdecydowanie polski rodowód mają sukcesy eksportowe wyrzutni przeciwlotniczych Piorun z Mesko czy systemów bezzałogowych Grupy WB, takich jak FlyEye i amunicja krążąca Warmate.

Problemem tych rekordowych wyników jest utrzymanie trendu wzrosotwego w dłuższej perspektywie czasu. To wymaga nie tylko wzrostu produkcji, niezależności od poddostawców zagranicznych i nowoczesnych rozwiązań. Potrzebne jest też wsparcie na poziomie państwa. Jakie wsparcie?

Z jednej strony polscy politycy powinni wspierać aktywnie, choćby poprzez wizyty zagraniczne i rozmowy na poziomie międzyrządowym, polskie uzbrojenie wszędzie tam, gdzie jest ono ofertowe. Tak robią politycy najwyższego szczebla krajów takich jak Wielka Brytania, Francja czy USA. Mają też zwykle ze sobą w takich podróżach przedstawicieli różnych firm, także z branży obronnej. Nie bez znaczenia jest też obecność choćby delegacji MON podczas zagranicznych targów i wystaw, w których biorą udział polskie firmy.

Z drugiej strony potrzebne jest tutaj również wsparcie na poziomie realnej polityki, wsparcia eksportu czy czasem wręcz gwarancji kredytowych czy innych narzędzi finansowych. Jest to szczególnie ważne w ekspansji na rynki Azji czy Ameryki Południowej, gdzie jest ogromny rynek, przez Polskę niemal niezagospodarowany. Nie ma powodu, dla którego mają tam osiągać sukcesy Czechy czy Bułgaria a nie Polska.

Portal Obronny SE Google News