Kolejny pakiet restrykcji. Rosji one… niestraszne, a pokoju nie widać

2025-09-08 18:18

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa poinformował w poniedziałek (8 września), że Unia Europejska pracuje nad 19. pakietem sankcji wobec Rosji, koordynując działania ze Stanami Zjednoczonymi. Prezydent USA Donald Trump oświadczył w niedzielę, że jest gotowy przejść do drugiego etapu sankcji wobec Rosji i że poszczególni europejscy przywódcy odwiedzą USA w poniedziałek lub wtorek, aby omówić sposoby zakończenia wojny w Ukrainie.

pokój, wojna

i

Autor: Wygenerowane przez AI

• UE i USA przygotowują 19. pakiet sankcji wobec Rosji, obejmujący osoby, firmy i statki omijające sankcje.

• Rosja odrzuca presję sankcji i kontynuuje „specjalną operację wojskową” na Ukrainie.

• Niemcy i USA deklarują wsparcie dla Ukrainy i zwiększenie presji ekonomicznej na Rosję.

Koszty dla Rosji rosną, Unia Europejska utrzymuje presję

Antonio Costa, przebywający w Helsinkach, po spotkaniu z premierem Finlandii Petterim Orpo przypomniał, że w przyszłym tygodniu minie ponad 1300 dni rosyjskiej agresji na Ukrainę i tyle samo kilometrów liczy granica Finlandii z Rosją. Podkreślił:

Fińska obrona jest pierwszą linią naszej własnej obrony. Dlatego musimy traktować bezpieczeństwo jako wspólny wysiłek, oparty na solidarności i wspólnym interesie wszystkich państw UE.

Fiński polityk uważa, że w przyszłej perspektywie budżetowej UE priorytetem musi być obrona. Konieczne jest nie tylko zwiększanie wydatków na ten cel, ale także ich lepsze ukierunkowanie poprzez wspólne zakupy i inwestycje w europejski przemysł obronny. Unia chce utrzymywać presję na Rosję, przyjmując kolejne pakiety sankcji w obliczu braku chęci Moskwy do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą.

Według anonimowego unijnego dyplomaty kolejny pakiet sankcji prawdopodobnie nie będzie dotyczył nowych sektorów gospodarki, ze względu na brak jednomyślności wśród państw UE, lecz obejmie konkretne osoby i firmy oraz kolejne statki tzw. floty cieni, które transportują rosyjską ropę, omijając sankcje Zachodu. Istnieje też możliwość wykluczenia kolejnych rosyjskich banków z systemu SWIFT.

W czwartek (4 września) przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozmawiała telefonicznie z wiceprezydentem USA J.D. Vance’em w sprawie utrzymania jednolitego frontu w kwestii sankcji.

– Im lepiej koordynujemy nasze działania z partnerami, tym są one skuteczniejsze. Mamy wiele dowodów, które to potwierdzają, np. wspólne działania z G7 w sprawie limitu cen rosyjskiej ropy, które przynoszą rezultaty.

– Sankcje są skuteczne, dlatego będziemy nadal wywierać presję na rosyjską gospodarkę wojenną, zwiększać koszty dla Rosji, co wynika z jej braku zaangażowania w rozmowy pokojowe, i ostatecznie ma doprowadzić do negocjacji z Władimirem Putinem – poinformowała rzeczniczka KE Paula Pinho, dodając, że prace nad 19. pakietem trwają, ale szczegóły nie zostały ujawnione.

Garda: Krzysztof Gawkowski
Portal Obronny SE Google News

Waszyngton i Bruksela zwiększają nacisk, Kreml nie zmienia stanowiska

W lipcu UE przyjęła18. pakiet sankcji wobec Rosji. Objął on kolejne 105 statków z floty cieni i ich armatorów oraz ograniczył dostęp rosyjskich banków do finansowania. Wprowadzono całkowity zakaz działalności gazociągów Nord Stream oraz obniżono pułap cenowy na rosyjską ropę eksportowaną do krajów trzecich o 15 proc. poniżej średniej wartości z ostatnich trzech miesięcy. Ograniczony został także eksport technologii wykorzystywanych w produkcji dronów bojowych, a sankcjami objęto największą rafinerię rosyjskiej firmy Rosnieft w Indiach oraz osoby zaangażowane w indoktrynację ukraińskich dzieci.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow dał jasno do zrozumienia, że Rosja nie da się skłonić do zmiany stanowiska wobec Ukrainy jakimikolwiek groźbami.

– Żadne sankcje nie mogą zmusić Rosji do zmiany naszego konsekwentnego stanowiska, o czym wielokrotnie mówił nasz prezydent. Rosja chciałaby osiągać cele związane z bezpieczeństwem środkami polityczno-dyplomatycznymi, ale dopóki nie jest to możliwe, specjalna operacja wojskowa będzie kontynuowana. Mamy zamiar nadal podążać szlakiem wysiłków pokojowych, prowadzonych przez USA i osobiście przez prezydenta Trumpa.

Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę (7 września), że jest gotowy wprowadzić drugą fazę sankcji wobec Rosji i krajów kupujących rosyjską ropę. Dotychczas Zachód ogłosił tysiące sankcji wobec Rosji, zarówno w związku z aneksją Krymu w 2014 r., jak i agresją na Ukrainę w 2022 r. Mimo tego rosyjska gospodarka zanotowała wzrost o 4,1 proc. w 2023 r. i 4,3 proc. w 2024 r.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul ocenił w poniedziałek (8 września) w Berlinie, że Rosja wykorzystuje każdy pretekst, by unikać szczytu z Ukrainą i USA i kontynuować wojnę. Minister zapewnił, że Niemcy zaangażują się w zapewnienie Ukrainie silnych gwarancji bezpieczeństwa.

– Rosja będzie kontynuować agresywne działania i jeszcze bardziej nas atakować, jeśli nie powstrzymamy jej.

Według niego niemiecka agenda bezpieczeństwa obejmuje zdolności w zakresie precyzyjnej broni dalekiego zasięgu oraz powrót do obowiązkowej służby wojskowej. Dyskutowane jest także wysłanie żołnierzy Bundeswehry w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, przy czym decyzję o udziale wojska musi podjąć Bundestag. Lider bawarskich chadeków Markus Soeder podkreślił, że rozmieszczenie wojsk NATO w Ukrainie byłoby nieakceptowalne dla Rosji i mogłoby prowadzić do przystąpienia Ukrainy do Sojuszu.

Minister finansów USA Scott Bessent podkreślił w niedzielę, że Waszyngton jest gotowy zwiększyć presję na Rosję poprzez wspólne sankcje i cła na państwa kupujące rosyjską ropę, co miałoby doprowadzić do załamania rosyjskiej gospodarki i zmusić prezydenta Putina do negocjacji. Bessent wskazał, że podczas rozmowy telefonicznej Trump naciskał na państwa europejskie, aby zaprzestały zakupu rosyjskiej ropy i zwiększyły presję ekonomiczną na Pekin, który wspiera rosyjską agresję.

Sankcji przybywa, a nadzieje - na szybki pokój - gasną

Jest możliwe, że będzie 20. pakiet unijnych sankcji i kolejny autorstwa Waszyngtonu. W społeczeństwach amerykańskim, rosyjskim i ukraińskim nie widać oznak optymizmu i wiary w rychłe zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Według sondażu Gallupa z sierpnia 2025 roku, 67 proc. Amerykanów uważa, że nie dojdzie do porozumienia między Ukrainą a Rosją w celu zakończenia wojny. Tylko 31 proc. jest optymistami. 66 proc. respondentów uważa, że żadna ze stron nie wygrywa wojny, podczas gdy 23 proc. uważa, że Rosja wygrywa, a 10 proc.

62 proc. Rosjan popierałoby natychmiastowe zakończenie konfliktu z Ukrainą, ale 62 proc. sprzeciwia się oddaniu zagarniętych terytoriów Ukrainie w ramach takiego porozumienia pokojowego. 59 proc. Rosjan uważa, że należy rozpocząć negocjacje pokojowe, aby złagodzić skutki sankcji, podczas gdy 77 proc. twierdzi, że kraj powinien kontynuować swoją politykę mimo sankcji.

Wielce wymowne są nastroje wśród Ukraińców. Tylko 25 proc. z nich uważa, że aktywne walki zakończą się w ciągu najbliższych 12 miesięcy, z czego tylko 5 proc. uznaje taki scenariusz za „bardzo prawdopodobny”. 69 proc. Ukraińców opowiada się za negocjowanym zakończeniem wojny tak szybko, jak to możliwe, podczas gdy 24 proc. popiera kontynuowanie walki aż do zwycięstwa, czyli odzyskania utraconych terytoriów.

A Państwo, jak oceniacie. Wojna zakończy się w tym roku?

Sonda
Czy uważasz, że wojna na Ukrainie zakończy się w tym roku?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki