Estoński model obronności. Minister Keldo: to nie wydatki, lecz inwestycja w bezpieczeństwo [WYWIAD]

2025-12-20 10:00

Estoński sektor obronny rozwija się w intensywnym tempie, a państwo inwestuje miliardy euro w technologie wojskowe i dual-use. W wywiadzie dla Portalu Obronnego Erkki Keldo, minister gospodarki i przemysłu Republiki Estonii, wyjaśnia, dlaczego obronność to dla Estonii nie koszt, lecz inwestycja, jakie technologie mogą stworzyć kolejnego „jednorożca” oraz jak Tallinn chce łączyć bezpieczeństwo, innowacje i stabilność finansową.

Wojna w Ukrainie, rosnące zagrożenie ze strony Rosji i gwałtowny rozwój technologii wojskowych sprawiają, że obronność przestaje być wyłącznie domeną państwowych struktur bezpieczeństwa. Coraz większą rolę odgrywają innowacje, startupy, fundusze inwestycyjne oraz decyzje gospodarcze państwa. Estonia, niewielkie państwo NATO na wschodniej flance Sojuszu, stała się jednym z liderów w budowie nowoczesnego ekosystemu technologii obronnych i podwójnego zastosowania.

O tym, jak państwo może skutecznie wspierać sektor defence-tech, nie tracąc kontroli nad bezpieczeństwem i stabilnością finansową, Portal Obronny rozmawia z Erkkim Keldo, ministrem gospodarki i przemysłu Republiki Estonii. W wywiadzie Keldo m.in. tłumaczy, dlaczego Tallinn zdecydował się na podniesienie wydatków obronnych do co najmniej 5 proc. PKB, jak działa estoński fundusz obronny oraz jakie technologie mogą stać się fundamentem przyszłej odporności państwa i całego regionu.

Minister odnosi się również do roli startupów, technologii autonomicznych, sztucznej inteligencji i programów NATO DIANA, a także do współpracy obronnej z Polską i długofalowego wsparcia Ukrainy. Jak podkreśla, inwestycje w obronność to dla Estonii nie koszt, lecz strategiczna inwestycja w suwerenność, gospodarkę i bezpieczeństwo Europy.

Karolina Modzelewska: Estoński sektor technologiczny jest jednym z najbardziej dynamicznych w Europie. Jakie konkretne formy wsparcia państwa - finansowe, regulacyjne lub infrastrukturalne - okazały się kluczowe dla rozwoju estońskich startupów w sektorze obronnym?

Erkki Keldo: Estoński sektor technologiczny w ostatnich latach wyrósł na symbol szybkiego wzrostu i innowacyjności - nie tylko w państwach bałtyckich, ale w całej Europie. Estonia jest znana z przyjaznego i elastycznego środowiska inwestycyjnego oraz z tego, że skutecznie zintegrowała rozwiązania cyfrowe z codziennym funkcjonowaniem państwa. Wsparcie państwa dla przedsiębiorczości ma charakter strategiczny i perspektywiczny. Dzięki otwartej gospodarce, silnemu klimatowi biznesowemu i solidnej infrastrukturze wspierającej, Estonia stała się atrakcyjnym miejscem zarówno dla startupów, jak i międzynarodowych inwestorów.

Praktyczne wsparcie państwa dla sektora technologicznego opiera się na trzech filarach: ukierunkowanych grantach na badania i rozwój oraz rozwój produktów, wspieranym przez państwo kapitale venture poprzez dedykowane fundusze (SmartCap VC Fund, Defence Fund oraz Green Fund) oraz infrastrukturze i dostępie do rynku poprzez akceleratory, takie jak NATO DIANA, oraz sieci testowe.

Działania te są uzupełniane instrumentami regulacyjnymi, takimi jak kontrola eksportu i screening inwestycyjny, które kształtują możliwości dostępne dla startupów. Bezpośrednie instrumenty finansowe i granty stanowią kluczowy element tego podejścia. Uruchomiliśmy dedykowane konkursy na badania aplikacyjne i rozwój produktów ukierunkowanych na sektor obronny. Ponadto pracujemy nad specjalnym programem wsparcia B+R dla firm z sektora obronnego, finansowanym ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Inicjatywy te pomagają startupom dojść do etapu prototypu laboratoryjnego lub przemysłowego.

A jakie jest tu miejsce inwestycji?

Istotną rolę odgrywają także inwestycje państwowe oraz kapitał VC i PE. Rząd powołał Defence Fund, który kieruje kapitał wysokiego ryzyka do technologii obronnych i podwójnego zastosowania, zarówno poprzez inwestycje bezpośrednie, jak i inwestycje w fundusze. Pomaga to wypełnić lukę finansową na wczesnych i wzrostowych etapach rozwoju startupów.

Dostęp do akceleratorów i sieci testowych dodatkowo wzmacnia ekosystem. Aktywnie wspieramy funkcjonowanie akceleratora innowacji obronnych NATO DIANA w Estonii, zapewniając startupom możliwości finansowania kontraktowego, dostęp do centrów testowych NATO oraz regularny kontakt z odbiorcami z sektora obronnego, co obniża bariery wejścia na rynek NATO. Ministerstwo Gospodarki i Komunikacji bezpośrednio finansuje estoński hub DIANA. Aby ułatwić firmom wejście do programu DIANA, uruchomiliśmy również program preakceleracyjny Business Defence Lab.

Dodatkowo programy polityki ekosystemowej i innowacyjnej sprzyjają koordynacji publiczno-prywatnej. Obejmuje to współfinansowanie B+R, wsparcie innowacji ze strony instytucji takich jak Estońska Agencja Biznesu i Innowacji oraz SmartCap, a także dostosowanie polityki przemysłowej w celu umożliwienia startupom skalowania działalności i eksportu.

Ramy regulacyjne i mechanizmy kontroli - takie jak kontrola eksportu, weryfikacja podmiotów oraz screening inwestycyjny - są zapewniane i regulowane przez ministerstwo. Środki te zarówno chronią bezpieczeństwo narodowe, jak i wpływają na sposób komercjalizacji i dostarczania produktów przez startupy, m.in. poprzez listy licencji eksportowych oraz przeglądy inwestycji zagranicznych.

Czy państwo powinno odgrywać bardziej aktywną rolę w inkubowaniu technologii podwójnego zastosowania, które mogą wzmacniać odporność państwa, a jednocześnie rozwijać sektor cywilny?

Państwo powinno - i faktycznie odgrywa - aktywną rolę w inkubowaniu technologii podwójnego zastosowania, zarówno w celu wzmocnienia odporności, jak i tworzenia efektów spillover dla gospodarki cywilnej, pod warunkiem że inkubacja ta jest połączona z odpowiednimi regulacjami i dopasowanym finansowaniem. Jednym z wyzwań jest proces zamówień publicznych, który powinien w większym stopniu wspierać lokalny rozwój i produkcję. Ponieważ produkty końcowe opierają się na różnych łańcuchach dostaw, lokalizacja produkcji i rozwoju tworzy bezpośredni efekt spillover dla sektora cywilnego.

Wzmacnianie granic UE powinno opierać się przede wszystkim na technologiach (satelity, AI, sensory, systemy autonomiczne), czy na konwencjonalnych środkach ochrony?

UE nie powinna wybierać między technologią a konwencjonalnymi środkami ochrony; musimy budować system podwójny, w którym technologia w znacznym stopniu wzmacnia, ale nie może zastąpić fizycznej obrony i obecności ludzi.

Strategia Estonii zakłada znaczący wzrost wydatków na obronność. Jak państwo zamierza pogodzić rosnące potrzeby militarne z wymogami stabilności finansowej, zwłaszcza biorąc pod uwagę wysokie koszty innowacji?

Zrównoważenie wzrostu wydatków na obronność z długoterminową stabilnością fiskalną jest dziś jednym z największych wyzwań dla estońskiego rządu. Państwo stawia na kombinację instrumentów i kompromisów, a nie na jedno „cudowne rozwiązanie”. Rząd zdecydował, że od 2026 roku bazowe wydatki Estonii na obronę narodową będą wynosić co najmniej 5% PKB, w porównaniu z obecnymi ok. 3–3,4%. W latach 2026–2029 łączne inwestycje mają przekroczyć 10 mld euro.

Szersza strategia budżetowa państwa zakłada realokację lub ograniczenie innych wydatków publicznych (oszczędności w sektorze publicznym, mniejsze nakłady w obszarach o niższym priorytecie), aby uwolnić środki na obronność. Z drugiej jednak strony nie są to wyłącznie wydatki, lecz także inwestycje w sektor obronny: rząd oczekuje, że inwestycje w przemysł obronny i zaawansowaną produkcję (powiązaną z łańcuchami dostaw dla obronności) pomogą pobudzić gospodarkę, stworzyć miejsca pracy i poszerzyć bazę podatkową, co z czasem może zrekompensować część kosztów obronnych.

Czy rozważane jest wprowadzenie „estońskiego funduszu obronnego” – mechanizmu inwestującego kapitał publiczny w najbardziej obiecujące technologie wojskowe?

Tak - i w istocie nie jest to już tylko koncepcja rozważana: SmartCap zarządza już krajowym „Estońskim Funduszem Obronnym”, który inwestuje kapitał publiczny w obiecujące technologie obronne i podwójnego zastosowania. Fundusz został zatwierdzony w połowie 2024 roku z początkowym kapitałem 50 mln euro. W styczniu 2025 roku jego wielkość została podwojona - do 100 mln euro. Jego celem jest jednoznacznie wspieranie firm rozwijających technologie wojskowe lub podwójnego zastosowania, w tym spółek na wczesnym etapie (startupów), firm w fazie wzrostu oraz funduszy inwestycyjnych skoncentrowanych na technologiach obronnych.

Fundusz ma mobilizować zarówno kapitał publiczny, jak i prywatny, inwestując „wspólnie z inwestorami prywatnymi”. Pozwala to na podział ryzyka i przyciąganie kapitału prywatnego do sektora defence-tech, zmniejszając obciążenie państwa. Pierwszym konkretnym zobowiązaniem była inwestycja funduszu w lipcu 2025 roku w krajowy fundusz kapitału wysokiego ryzyka specjalizujący się w technologiach obronnych i podwójnego zastosowania - Darkstar.

Jak obecnie wygląda dostęp do finansowania dla startupów? Czy komercyjne fundusze venture capital są gotowe inwestować w sektor obronny, czy nadal dominuje finansowanie państwowe?

Estonia jest postrzegana jako kraj o najszybciej rosnącym sektorze obronnym, dlatego zagraniczne fundusze VC wykazują coraz większe zainteresowanie. Można stwierdzić, że finansowanie państwowe wciąż dominuje, jednak zainteresowanie prywatnych i komercyjnych funduszy venture capital inwestowaniem w startupy obronne (i podwójnego zastosowania) rośnie - a równowaga stopniowo, choć wyraźnie, się zmienia. Istnieją już fundusze VC inwestujące w spółki dual-use, choć niektóre z nich muszą czekać na kolejne rundy, aby uzyskać akceptację inwestorów.

Które branże, poza cyberbezpieczeństwem, mogą stać się w ciągu najbliższych 5–10 lat kolejnymi „jednorożcami” Estonii w sektorze obronnym?

Uważam, że kolejny duży estoński jednorożec w sektorze obronnym nie wyjdzie z klasycznego cyberbezpieczeństwa, lecz z jednego z obszarów „nowej generacji”: systemów autonomicznych (drony, UGV, USV), sieci sensorów i systemów antydronowych opartych na AI, zintegrowanych platform walki elektronicznej/C2/rozpoznania lub infrastruktury produkcyjnej i łańcuchów dostaw o podwójnym zastosowaniu.

Jeśli firma potrafi skutecznie połączyć oprogramowanie, sprzęt, AI oraz testowanie w warunkach rzeczywistych i gotowość eksportową - a jednocześnie poradzi sobie z wyzwaniami regulacyjnymi, skalowaniem i kontrolą eksportu - może osiągnąć skalę jednorożca. Warto obserwować spółki budujące rozwiązania na poziomie platform (a nie jedynie komponenty), z potencjałem eksportowym i elastycznością dual-use. Przykładami z Estonii są m.in. Milrem Robotics, Threod Systems, DefSecIntel Solutions, Marduk Technologies, KrattWorks oraz 5.0 Robotics.

Estonia koncentruje się bardziej na przyciąganiu inwestorów zagranicznych, czy na budowie własnych ekosystemów strategicznych technologii odpornych na wpływy zewnętrzne?

Estonia stosuje podejście dwutorowe w rozwoju technologii strategicznych: z jednej strony świadomie buduje własny ekosystem krajowy, a z drugiej pozostaje otwarta na kapitał zagraniczny i współpracę międzynarodową. Przykładowo, tej wiosny uruchomiliśmy zachętę inwestycyjną o wartości 160 mln euro, oferując do 20 mln euro refundacji dla dużych inwestycji. Celem tego wsparcia jest przyspieszenie projektów przekraczających 100 mln euro wartości inwestycji, a program jest otwarty dla wszystkich inwestorów zainteresowanych inwestowaniem w Estonii. Zarówno lokalni przedsiębiorcy, jak i inwestorzy zagraniczni mogą ubiegać się o wsparcie.

Jak minister ocenia obecny poziom współpracy przemysłowej między Polską a Estonią? Czy jej potencjał jest w pełni wykorzystywany, czy nadal opiera się ona głównie na pojedynczych zakupach i projektach ad hoc?

Polska jest krajem priorytetowym dla estońskiej dyplomacji gospodarczej i wiele estońskich firm jest już aktywnych na polskim rynku. Szczególnie koncentrujemy się na wzmacnianiu relacji między naszymi przemysłami obronnymi, co przyniesie korzyści zarówno Ukrainie, jak i bezpieczeństwu naszego regionu. Zdecydowanie istnieje jeszcze wiele możliwości do wykorzystania w przyszłości.

Na przykład estońskie firmy obronne są bardzo zainteresowane współpracą z Polską, a ich udział w Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego MSPO w Kielcach z roku na rok rośnie. Współpraca z Grupą PGZ rozpoczęła się od zakupu przez Estonię systemu rakietowego Piorun. Kilka estońskich firm przemysłu obronnego, w tym Defensphere (Vegvisir), Milrem oraz Wayren, kontynuuje ścisłą współpracę z PGZ w celu dalszego rozwoju i rozszerzania partnerstwa. Aktywnie zaangażowana jest również firma DefSecIntel.

Stowarzyszenie Przemysłu Obronnego i Kosmicznego planuje zorganizować w 2026 roku estoński roadshow przemysłu obronnego w Polsce, aby zwrócić większą uwagę na rozwiązania oferowane przez Estonię. Kilka estońskich firm fintechowych również celuje w polski rynek, w tym Salv, Mifundo, Phishbite, a także Montonio i Inbank, które już działają w Polsce. W marcu 2025 roku w Warszawie odbyło się wydarzenie prezentujące estoński klaster fintech. W sektorze energetycznym Enefit Green posiada w Polsce farmę fotowoltaiczną o mocy 23 MW oraz rozwija projekt farmy wiatrowej (360 MW). Lądowa farma wiatrowa jest rozwijana od 2019 roku.

Czy minister dostrzega potencjał stworzenia wspólnej polsko-estońskiej platformy dla startupów obronnych pracujących nad technologiami autonomicznymi i sieciocentrycznymi?

Istnieją już przykłady estońskich i polskich firm dzielących się informacjami i wiedzą w sektorze obronnym. Niektóre polskie startupy obronne brały udział w estońskich programach akceleracyjnych, takich jak NATO DIANA czy CDL-Estonia (np. Revobeam, IS-Wireless, Resquant, Microamp), korzystając z estońskich możliwości testowych. Jeśli chodzi o przyszłą współpracę, z pewnością istnieją obszary, które dotychczas były niedostatecznie wykorzystywane lub niedoceniane.

Estonia przekazała Ukrainie jeden z największych pakietów pomocy w relacji do PKB. Jak państwo planuje pogodzić tak intensywne wsparcie z własnymi rosnącymi potrzebami obronnymi w długim okresie?

Dla Estonii nie są to jedynie wydatki na obronność, lecz inwestycja w estoński sektor obronny i w naszą ogólną niezależność. Można to więc postrzegać jako wsparcie dla naszych przedsiębiorstw obronnych i dual-use oraz budowę przemysłu obronnego, który w dłuższej perspektywie może również wspierać naszą gospodarkę. Oczywiście dla tak małego kraju znalezienie zasobów jest trudne, ale kto lepiej niż my potrafi dostrzec i zrozumieć narrację, którą nasz wschodni sąsiad tworzy, aby usprawiedliwiać swoje zbrodnie wojenne w Ukrainie?

Dziękuję za rozmowę.

Garda: Rosjanie ćwiczą ataki na Polskę
Portal Obronny SE Google News