Wsparcie dla Ukrainy się wyczerpuje. Czy Ukraina zostanie bez pomocy?

2023-11-09 13:52

Wyczerpaliśmy już ok. 96 proc. środków, które otrzymaliśmy od Kongresu na pomoc Ukrainie, w tym ponad 90 proc. środków na wsparcie wojskowe - powiedział w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, pokazuje to konieczność uchwalenia przez kongres kolejnej transzy funduszy.

Pomoc USA dla Ukrainy

i

Autor: General Staff of the Armed Forces of Ukraine Pomoc USA dla Ukrainy

Spis treści

  1. Biały Dom apeluje o kontynuowanie pomocy
  2. Amerykanie coraz bardziej niechętni pomocy
  3. Prezydent Ukrainy ostrzega przed klęską Ukrainy

Kończą się fundusze dla UkrainyJak powiedział przedstawiciel Białego Domu podczas środowego briefingu prasowego, wydanych zostało ok. 96 proc. z ponad 60 mld przydzielonych przez Kongres od początku wojny na pomoc wojskową, gospodarczą i humanitarną dla Kijowa.

Niektóre z kategorii, jak bezpośrednie wsparcie finansowe dla ukraińskiego budżetu, zostały całkowicie wyczerpane, zaś z budżetu na pomoc wojskową pozostało mniej niż 10 proc., z czego 1,1 mld na uzupełnienie amerykańskiego arsenału.

W ubiegłym tygodniu rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder powiedział ponadto, że wojsko wciąż ma uprawnienia do przekazania Ukrainie uzbrojenia o wartości ponad 5 mld dol.

Jeszcze w październiku Biały Dom zwrócił się do Kongresu o przydzielenie ponad 60 mld dodatkowych funduszy w związku z wsparciem Ukrainy. Składa się na to m.in. 11,8 mld dol. bezpośredniej pomocy finansowej i ok. 40 mld wydatków wojskowych, m.in. na zakup broni dla Ukrainy, uzupełnienie własnych składów, zwiększenie produkcji amunicji czy dalszą zwiększoną obecność sił USA na wschodniej flance. Kwota ma wystarczyć do końca obecnego roku fiskalnego, tj. do końca września 2024 r. Los pakietu jest jednak niepewny w obliczu sporu między izbami Kongresu oraz między obiema partiami w Senacie.

Mellina - Lachowski: Ukraina się mniej klika, ale wojna się nie skończyła

Biały Dom apeluje o kontynuowanie pomocy

Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre odpowiadając na pytanie PAP ws. pomocy dla Ukrainy powiedział Pomoc dla Ukrainy musi być kontynuowana, Ukraina jej potrzebuje i dlatego naciskamy na Kongres, by ją zapewnił.

Jean-Pierre odniosła się w ten sposób podczas wtorkowego briefingu w Białym Domu do listu, który wystosowali szefowie resortów dyplomacji, obrony i finansów do Kongresu, wzywając do przyjęcia pakietu pomocy gospodarczej dla Kijowa. Ministrowie ostrzegli, że bez zasilenia ukraińskiego budżetu przez USA, Ukraina nie będzie w stanie dalej bronić się na polu walki.

Pytana przez PAP, czy brak dalszej pomocy ekonomicznej rzeczywiście może w ocenie administracji skutkować klęską Ukrainy, rzeczniczka odparła: "Bardzo jasno mówimy o wadze pomocy dla dzielnego ukraińskiego narodu, który odpiera tę agresję Rosji już prawie od dwóch lat. Mówimy o tym, że oni potrzebują naszej pomocy, że musimy zapewnić, by była ona kontynuowana. (...) Ona musi być kontynuowana".

Pytana, czy według Białego Domu dodatkowe środki finansowe dla Ukrainy są zagrożone, nie odpowiedziała wprost, lecz zwróciła uwagę, że pomoc dla Ukrainy cieszy się poparciem polityków obydwu partii. Odmówiła jednak podania szczegółów negocjacji z Kongresem na ten temat. Według źródeł PAP w Kongresie, znaczna część republikańskich kongresmenów sprzeciwia się dalszej pomocy ekonomicznej dla Kijowa.

W połowie października J. Biden wygłosił orędzie w którym próbował przekonać Amerykanów, że dalsza pomoc zarówno dla Ukrainy jak i dla Izraela jest konieczna z punktu widzenia bezpieczeństwa i światowego ładu, przed zapędami Rosji czy terrorystów.

Prezydent Stanów Zjednoczonych zwrócił także uwagę jak ważne jest, by USA były obecne w różnych miejscach na ziemi wspierając swoich sojuszników, mówiąc "niektórzy Amerykanie pytają: „Dlaczego to ma znaczenie dla Ameryki", że Stany Zjednoczone wspierają wojny?”

"Wiem, że te konflikty mogą wydawać się odległe. Historia nauczyła nas, że gdy terroryści nie płacą ceny za swój terror, gdy dyktatorzy nie płacą ceny za swoją agresję, powodują więcej chaosu, śmierci i zniszczenia. Nie przestają działać, a koszty i zagrożenia dla Ameryki i świata wciąż rosną" - powiedział prezydent.

Jeśli Putin nie zostanie powstrzymany, może zagrozić Polsce, Estonii, Łotwie i Litwie - wszystkim sojusznikom NATO, zasugerował Biden. "Jeśli Putin zaatakuje sojusznika NATO, będziemy bronić każdego centymetra NATO" – powiedział.

"Jeśli nie powstrzymamy apetytu Putina na władanie i kontrolowanie Ukrainą, nie zadowoli się tylko nią. On już zagroził, „przypominając” - cytuję, „przypominając” Polsce, że jej zachodnie ziemie są „darem” od Rosji, a jeden z jego najbliższych doradców, były prezydent Rosji, nazwał Estonię, Łotwę i Litwę bałtyckimi prowincjami Rosji" - powiedział Biden. Odniósł się do słów Putina z lipca, kiedy rosyjski prezydent powiedział, że „przypomni” Polakom, że ich ziemie zachodnie są darem od Stalina.

Amerykanie coraz bardziej niechętni pomocy

Na początku tego tygodnia pisaliśmy na Portalu Obronnym, że nastroje społeczne w USA wobec Ukrainy też się zmieniają. Według badania Gallupa, 41 procent Amerykanów twierdzi, że Stany Zjednoczone robią zbyt wiele, co stanowi wzrost z poziomu 24% w sierpniu 2022 roku i 29% w czerwcu 2023 roku.

Z kolei 33% uważa, że Stany Zjednoczone robią wystarczająco wiele (spadek z 43%, którzy powiedzieli to w czerwcu 2023 r.) podczas gdy 25% uważa, że USA nie robią wystarczająco dużo.

Jak zwraca się uwagę w badaniu, tak duży spadek poparcia dla Ukrainy pochodzi głównie od Republikanów i niezależnych wyborców. 62% Republikanów uważa, że Stany Zjednoczone robią zbyt wiele - w porównaniu z 43%, którzy twierdzili tak w sierpniu 2022 roku. Wyborcy niezależni w 44% twierdzą że Stany Zjednoczone robią zbyt wiele - wzrost z 28% w sierpniu 2022 roku. Natomiast wśród Demokratów tylko 14% uważa, że Stany Zjednoczone robią zbyt wiele - w sierpniu 2022 r. było to 9%.

Wielokrotnie pisaliśmy także na Portalu Obronnym, że Republikanie i sam Donald Trump chcą zdecydowanie zmniejszenie/ograniczenia pomocy dla Ukrainy lub wywarcia presji na jakiś proces pokojowy. Dla Republikanów kwestia korupcji na Ukrainie, która jest coraz bardziej nie do przyjęcia oraz wsparcie bardziej Tajwanu są ważniejsze w dłuższej perspektywie. Co niestety może budzić poważny niepokój na Ukrainie, ponieważ bez pomocy porażka będzie kwestią czasu. A jak na razie Rosja przechodzi w tryb gospodarki wojennej i produkuje na potrzeby armii i uzupełnienia strat.

Prezydent Ukrainy ostrzega przed klęską Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę podczas konferencji zorganizowanej w Nowym Jorku przez Reutera, w której wziął udział przez łącza wideo, że porażka Ukrainy w wojnie z Rosją będzie oznaczała dziesiątki milionów uchodźców szukających schronienia w krajach NATO.

Kijów jest zaniepokojony głosami, jakie pojawiają się w amerykańskiej Partii Republikańskiej, wzywającymi do ograniczenia pomocy dla Ukrainy - oznajmił Zełenski. Dodał, że nie jest jasne, co ewentualna wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w 2024 roku oznaczałaby dla Ukrainy.

Zełenski podkreślił też, że choć "niektórzy przywódcy myślą, że Ukraina nie może wygrać wojny, bo populacja Rosji jest większa", to jednak straty, jakie siły ukraińskie ponoszą na froncie, są znacznie mniejsze niż straty Rosjan.

Podkreślił również, że mimo powolnych postępów obecnej kontrofensywy Ukraina będzie nadal walczyć z siłami agresora i liczy na "sukces na polu bitwy jeszcze w tym roku".

Prezydent zapewnił, że Kijów jest otwarty na "wszelkie głosy w sprawie propozycji pokojowych, z wyjątkiem Rosji", w tym na opinie Chin, krajów afrykańskich i Brazylii.

PM/PAP

Sonda
Czy Ukraina zostanie bez pomocy amerykańskiej