Według informacji opublikowanych przez „The Moscow Times”, Siergiej Kirijenko, pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta Rosji, odpowiedzialny za politykę wewnętrzną, zapowiedział dalsze zaostrzanie kursu na propagandową indoktrynację Rosjan. W przemówieniu skierowanym do uczestników „Festiwalu nowych mediów” Kirijenko podkreślił, że Rosja musi przeciwdziałać rzekomej wojnie informacyjnej prowadzonej przez kraje Zachodu.
„Gorąca wojna się skończy, mamy nadzieję, że wkrótce, ale wojna informacyjna nigdy się nie zakończy” – stwierdził, wskazując na konieczność ciągłego zaangażowania w kształtowanie opinii publicznej.
Kirijenko, który w 1998 roku jako najmłodszy w historii premier Rosji ogłosił niewypłacalność państwa, akcentuje, że głównym celem ataków informacyjnych są rosyjskie dzieci i kolejne pokolenia. „Nie ma nic ważniejszego niż przekazanie im swoich przekonań, swojej wiary, swoich marzeń” – powiedział, zachęcając uczestników festiwalu do tworzenia „wzorców do naśladowania”, które mają wychowywać młodzież w duchu lojalności wobec Kremla. Wydarzenie, zorganizowane przez „Warsztat nowych mediów” – projekt powiązany z Kremlem – odbyło się w dniach 15–17 sierpnia w „Seneżu” i miało na celu uformowanie „nowej medialnej rzeczywistości Rosji”.
Wojna informacyjna: Mechanizmy i cele
Rosyjska wojna informacyjna, jest kompleksową strategią, która obejmuje zarówno działania wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Wewnątrz kraju Kreml stosuje propagandę, by umacniać kontrolę nad społeczeństwem i budować poparcie dla polityki Władimira Putina, szczególnie w kontekście inwazji na Ukrainę rozpoczętej w 2022 roku.
Jak przyznał w lipcu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, w Rosji wprowadzono „bezprecedensową” cenzurę wojenną, która ma na celu eliminację mediów krytykujących władze.
„Wojna toczy się także w przestrzeni informacyjnej. I byłoby błędem przymykać oczy na media, które celowo zajmują się dyskredytacją Rosji” – stwierdził Pieskow w rozmowie z magazynem „Ekspert”.
Propaganda wewnętrzna koncentruje się na kształtowaniu narracji o „oblężonej twierdzy”, w której Rosja jest rzekomo atakowana przez wrogie siły Zachodu. Tego typu retoryka ma mobilizować społeczeństwo i odwracać uwagę od problemów wewnętrznych, takich jak kryzys gospodarczy czy ograniczenia wolności słowa. Kluczowym elementem tej strategii jest angażowanie młodych ludzi poprzez inicjatywy takie jak „Festiwal nowych mediów”, które promują kremlowskie wartości i przedstawiają Rosję jako ofiarę globalnej konfrontacji.
Wojna informacyjna na Zachodzie
Rosja prowadzi również aktywną wojnę informacyjną przeciwko Zachodowi, wykorzystując do tego celu różnorodne narzędzia, takie jak media społecznościowe, dezinformacja i operacje wpływu. Celem tych działań jest destabilizacja zachodnich społeczeństw, podważanie zaufania do instytucji demokratycznych oraz osłabianie jedności w ramach NATO i Unii Europejskiej.
Jak wskazują eksperci, rosyjskie służby od lat stosują techniki dezinformacyjne, takie jak rozpowszechnianie fałszywych narracji, manipulowanie mediami czy finansowanie przychylnych Kremlowi organizacji.
„The Moscow Times” donosi, że dla Kirijenki w administracji prezydenta może zostać utworzony nowy departament, które przejmie funkcje „Domów Rosyjskich” – instytucji promujących rosyjską kulturę i wpływy w krajach byłego ZSRR. Po wyrzuceniu tych placówek z takich państw jak Azerbejdżan czy Mołdawia, nowy oddział ma skupić się na „współpracy humanitarnej” i promocji „miękkiej siły” Kremla w krajach bliskiej zagranicy oraz Globalnego Południa. To kolejny dowód na to, że Rosja nie ogranicza swoich działań do własnego terytorium, lecz aktywnie dąży do rozszerzenia wpływów na arenie międzynarodowej.
Mechanizmy propagandy i ich skutki
Rosyjska propaganda opiera się na kilku filarach: kontroli mediów, cenzurze, tworzeniu alternatywnych narracji i wykorzystywaniu nowoczesnych technologii. Państwowe media, takie jak RT czy Sputnik, odgrywają kluczową rolę w rozpowszechnianiu kremlowskich przekazów, zarówno w Rosji, jak i za granicą. W kraju niezależne media są systematycznie tłumione wiele z nich, w tym „The Moscow Times”, zostało uznanych za „zagranicznych agentów” lub zablokowanych. W efekcie Rosjanie mają ograniczony dostęp do rzetelnych informacji, co ułatwia Kremlowi manipulowanie opinią publiczną.
Wojna informacyjna wobec Zachodu obejmuje m.in. kampanie dezinformacyjne w mediach społecznościowych, które mają na celu polaryzację społeczeństw i sianie chaosu. Przykłady takich działań to manipulowanie wyborami w USA w 2016 roku czy rozpowszechnianie fałszywych informacji o pandemii COVID-19. Rosja wykorzystuje również armie trolli i botów, które wzmacniają jej przekaz w internecie, oraz wspiera ruchy populistyczne i ekstremistyczne, które destabilizują Zachód.
Skutki dla społeczeństwa i świata
Długofalowe skutki rosyjskiej wojny informacyjnej są niepokojące. Wewnątrz kraju propaganda prowadzi do atomizacji społeczeństwa, wzmacnia autorytarne rządy i tłumi krytyczne myślenie. Młode pokolenie, będące głównym celem działań Kremla, jest wychowywane w duchu nacjonalizmu i wrogości wobec Zachodu, co może mieć trwałe konsekwencje dla przyszłości Rosji.
Na arenie międzynarodowej rosyjska dezinformacja osłabia zaufanie do demokracji i instytucji, co utrudnia współpracę między państwami. W kontekście wojny na Ukrainie propaganda Kremla stara się usprawiedliwiać agresję, przedstawiając ją jako obronę przed „zachodnim imperializmem”. Tego typu narracje znajdują oddźwięk w niektórych krajach Globalnego Południa, gdzie Rosja próbuje budować sojusze, wykorzystując antyzachodnie nastroje.
