Kwestia imperializmu chińskiego na Indo-Pacyfiku i potencjalny atak Chińskiej Republiki Ludowej na Tajwan rozbudza emocje wielu analityków i wojskowych w USA z powodu kwestii prawnych ale także wsparcia dla wyspy.
Nic więc dziwnego, że opublikowane badanie sondażowe przez fundację non-profit Eurasia Group Foundation (EGF) 11 października, może wywoływać pewne emocje i pokazuje gdzie są priorytety Amerykanów. Amerykanie zostali zapytani: "Jeśli Chiny i Tajwan pójdą na wojnę, biorąc pod uwagę wysokie koszty i prawdopodobne ofiary, czy uważasz, że Stany Zjednoczone powinny zaangażować amerykańskich żołnierzy do pomocy w obronie Tajwanu?". Pomimo wysokiej potencjalnej ceny konfliktu z Chinami, 60% respondentów poparło interwencję wojskową w celu ochrony Tajwanu, podczas gdy 40% było jej przeciwnych – jak wynika z sondażu.
Szczegółowe odpowiedzi wyglądały tak: 18% zdecydowanie popierało interwencję, a 42 raczej popierało interwencję, podczas gdy 27% było raczej przeciwnych, a 13 było zdecydowanie przeciwnych. Jeśli chodzi o przynależność partyjną, Republikanie częściej niż Demokraci i niezależni popierali podjęcie działań militarnych.
Wśród Demokratów 17% zdecydowanie popierało interwencję, 45 raczej ją popierało, 26% było raczej przeciwnych, a 12% zdecydowanie się jej sprzeciwiało. W przypadku Republikanów odsetek zdecydowanie popierających interwencję był znacznie wyższy i wynosił 24%, podczas gdy wśród niezależnych odsetek zdecydowanie sprzeciwiających się interwencji był najwyższy i wynosił 14%.
Ankieta była dystrybuowana online przez YouGov od 28 sierpnia do 6 września i zebrała odpowiedzi od 1000 dorosłych obywateli USA.
W lutym bieżącego roku w innym badaniu przeprowadzonym przez Rasmussen Reports, większość Amerykanów zadeklarowała, że jest gotowa zaangażować siły morskie i powietrzne w obronę Tajwanu przed chińską inwazją, ale większość jest przeciwna wysyłaniu wojsk lądowych. Sondaż wykazał, że ponad 60 procent badanych popiera zaangażowanie odpowiednio sił morskich i powietrznych w przypadku chińskiego ataku na Tajwan, a 79 procent popiera sankcje odwetowe wobec Chin. Jednak zaledwie 43 procent respondentów poparło rozmieszczenie wojsk lądowych, 46 procent, poparła wysłanie wojsk lądowych.
Biden za wysłaniem amerykańskich żołnierzy w obronie Tajwanu
Prezydent Joe Biden publicznie oświadczył w wywiadzie dla CBS w zeszłym roku, że poprze wysłanie sił amerykańskich do obrony Tajwanu. Co prawda potem Biały Dom w oświadczeniu przekazał, że oficjalna polityka USA wobec Tajwanu nie uległa zmianie i uchylili się od potwierdzenia, że wojska USA wzięłyby udział w obronie Tajwanu. Co nie zmienia faktu, że takie deklaracje prezydenta Bidena pojawiają się co jakiś czas.
W innym badaniu przeprowadzonym przez Chicago Council on Global Affairs z sierpnia 2023 roku, w przypadku inwazji Chin na Tajwan ponadpartyjna większość polityków i społeczeństwa opowiedziałby się za szeregiem polityk wspierających Tajpej, w tym wysyłaniem dodatkowej broni i dostaw wojskowych dla rządu Tajwanu oraz wykorzystaniem Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych do uniemożliwienia Chinom stworzenia blokady.
Te badania jak i postawa niektórych polityków amerykańskich pokazują, gdzie są interesy USA. W Stanach Zjednoczonych częściej się debatuje na temat wojny na Indo-Pacyfiku niż wojnie na Ukrainie. Co prawda w badaniu fundacji Eurasia Group Foundation (EGF), Republikanie chętniej by poparli interwencje w obronie Tajwanu, to Demokraci byli najbardziej przychylnie nastawieni do silnego wsparcia USA dla Ukrainy. Co pokazuje, także rozłam – co prawda minimalny – że Republikanie chcą się bardziej skupić na Indo-Pacyfiku, a Demokraci nadal chcą być „żandarmem świata” czyli być wszędzie w obronie demokraci i porządku światowego.
Chiny pozostają w stanie wysokiej gotowości przez cały czas
Marynarka wojenna USA poinformowała 12 października, że amerykański samolot zwiadowczy P-8A Poseidon przeleciał w czwartek nad Cieśniną Tajwańską. Rzecznik chińskiego dowództwa płk. Shi Yi oświadczył, że Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ChALW) wysłała samoloty bojowe do monitorowania ruchów amerykańskiej jednostki.
ChALW "pozostaje w stanie wysokiej gotowości przez cały czas, aby zdecydowanie chronić suwerenność narodową oraz pokój i stabilność w regionie" – przekazał.
Polecany artykuł: