Kijów na drodze do potęgi militarnej? Zachód obiecuje bezprecedensowe wsparcie

2025-08-19 19:25

Stany Zjednoczone i Europa rozpoczęły prace nad pakietem gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, który ma umożliwić spotkanie prezydentów Zełenskiego i Putina. Kluczowym elementem jest wzmocnienie ukraińskich sił zbrojnych, jak donosi Bloomberg. Poza tym jak przekazał portal utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

Według informacji Bloomberga, amerykańscy i europejscy urzędnicy rozpoczęli intensywne działania mające na celu zapewnienie Ukrainie tzw. „gwarancji bezpieczeństwa”. Ich głównym celem jest wzmocnienie ukraińskich sił zbrojnych, bez jakichkolwiek ograniczeń dotyczących liczebności armii. Ma to zapobiec potencjalnym żądaniom Rosji, która mogłaby domagać się limitów na wielkość armii Kijowa w ramach przyszłego porozumienia pokojowego.

Prace nad tymi gwarancjami rozpoczęły się niezwłocznie po poniedziałkowym szczycie w Białym Domu, gdzie prezydent USA Donald Trump spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim oraz przywódcami europejskimi, takimi jak premier Włoch Giorgia Meloni, prezydent Francji Emmanuel Macron czy kanclerz Niemiec Friedrich Merz. 

Gwarancje bezpieczeństwa opierają się na pracach tzw. „koalicji chętnych”, grupy europejskich krajów pod przywództwem Wielkiej Brytanii i Francji. W przyszłości pakiet może obejmować rozmieszczenie wielonarodowych sił na terytorium Ukrainy, choć ich dokładny format nie został jeszcze ustalony. Bloomberg podkreśla, że w centrum tych działań znajduje się dostarczanie nowoczesnego uzbrojenia oraz zwiększanie zdolności obronnych Ukrainy.

Szefowie dyplomacji krajów nordyckich i Kanady poinformowali, że „Nie może być żadnych ograniczeń nałożonych na siły zbrojne Ukrainy ani na jej współpracę z innymi państwami” - stwierdzili.

„Jesteśmy gotowi odegrać aktywną rolę we wspólnym działaniu koalicji chętnych w celu zapewnienia siły i wiarygodności gwarancjom bezpieczeństwa” – podkreślili we wspólnej deklaracji.

Według ministrów spraw zagranicznych Finlandii, Szwecji, Norwegii, Danii, Islandii i Kanady, „znacząca i dobrze skoordynowana pomoc wojskową dla Ukrainy pozostaje strategicznym priorytetem”. „Bezpieczeństwo Ukrainy jest integralną częścią bezpieczeństwa europejskiego, euroatlantyckiego i globalnego” – oświadczyli.

Gen. Michael Claesson, naczelny dowódca sił zbrojnych Szwecji oświadczył, że szwedzkie wojsko przygotowuje się do udziału w gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. Według Claessona Szwecja najprawdopodobniej weźmie udział w potencjalnej wielonarodowej operacji, mającej chronić Ukrainę przed agresją ze strony Rosji. Dowódca przypomniał, że najpierw w tej sprawie musi zapaść decyzja polityczna, ale w siłach zbrojnych już trwają przygotowania dotyczące różnych scenariuszy.

„Jest to bardzo skomplikowana operacja, wymagająca oceny ryzyka; jeśli do niej dojdzie, będzie mieć pozytywny wpływ na bezpieczeństwo całej Europy” – ocenił Claesson w wywiadzie dla nadawcy publicznego SVT.

Na spotkaniu w Waszyngtonie zyskały poparcie tzw. „gwarancje na wzór Artykułu 5 NATO”, zaproponowane przez premier Meloni, co oznacza potencjalne zobowiązanie do wspólnej obrony w razie ataku. Szczegóły tego mechanizmu oraz rola USA mają zostać dopracowane przez urzędników w najbliższych tygodniach. Jak powiedział prezydent Finlandii Alexander Stubb, prace nad tymi gwarancjami już się rozpoczęły, a Zełenski stwierdził, że ich ramy mogą być gotowe w ciągu 7-10 dni.

Rola USA i obawy Europy

Podczas gdy Europa ma przejąć główny ciężar finansowania, w tym zakup broni, Stany Zjednoczone deklarują wsparcie w postaci koordynacji, dostarczania danych wywiadowczych oraz systemów obrony przeciwlotniczej. Według serwisu Axios, który powołuje się na dwa źródła - gwarancje bezpieczeństwa najpewniej będą obejmować amerykańskie możliwości powietrzne. Poza tym jak przekazał portal utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

We wtorkowej (19 sierpnia) rozmowie z Fox News prezydent USA Donald Trump oświadczył, że amerykańscy żołnierze nie będą stacjonować w Ukrainie. Dodał jednak, że USA mogą zaangażować się w gwarancje bezpieczeństwa w inny sposób, np. udzielając wsparcia w przestrzeni powietrznej dla europejskich sił.

Amerykański dziennik  "Wall Street Journal" stwierdził, że zaangażowanie USA w gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy może się nie spodobać części najbardziej zagorzałych zwolenników Trumpa, "którzy nienawidzą Ukrainy i chcą, aby Stany Zjednoczone wycofały się z Europy". "Ale Trump szczerze pragnie zakończyć wojnę, jak obiecał w kampanii, i być może jest przekonany, że Stany Zjednoczone muszą wesprzeć Europejczyków" - czytamy.

Trump podkreślił, że „kraje europejskie wezmą na siebie dużą część ciężaru”, a USA będą pełnić rolę „zaplecza”. Jednak brak jasnych zobowiązań ze strony USA budzi obawy w Kijowie i Europie, zwłaszcza po wcześniejszych sygnałach, że Trump skłaniał się ku Moskwie po rozmowach z Putinem na Alasce.

Poranny Ring 7:50 - gen. Leon Komornicki 

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo odrzuciło możliwość rozmieszczenia wojsk NATO na Ukrainie, co komplikuje negocjacje. Z kolei specjalny wysłannik Trumpa do Rosji, Steve Witkoff, zasugerował, że Moskwa może być otwarta na gwarancje bezpieczeństwa, w tym sformułowania podobne do Artykułu 5, pod warunkiem że nie będą one związane z członkostwem Ukrainy w NATO, co pozostaje „czerwoną linią” dla Kremla.

Donald Trump w telefonicznej rozmowie z telewizją Fox News oświadczył, że Ukraina nie będzie częścią NATO.

"Ukraina nie będzie w NATO. Ale są pewne kraje europejskie, które zajmą się tym; Francja, Niemcy, Wielka Brytania chcą mieć żołnierzy na miejscu. Szczerze mówiąc, nie sądzę, że to będzie problem" - powiedział Trump. 

Wyzwania

Mimo optymistycznych deklaracji, wiele kwestii pozostaje nierozwiązanych. Europejski urzędnik cytowany przez Bloomberga zwrócił uwagę, że Putin uniknął nowych sankcji USA, co daje mu strategiczną przewagę. Istnieje także ryzyko, że Trump może obarczyć winą Zełenskiego i Europę w przypadku niepowodzenia rozmów.

Negocjacje te mają prowadzić do historycznego spotkania Zełenskiego z Putinem, potencjalnie w Genewie, jak zasugerował Macron. Kluczowe będą jednak rozmowy dotyczące terytoriów, które Moskwa chce włączyć do porozumienia, w tym Donbas, co spotyka się z oporem Kijowa.

Portal Obronny SE Google News