Baczni obserwatorzy niemieckiej polityki bezpieczeństwa zdają sobie sprawę, jak w Niemczech powoli dzieją się zmiany związane z bezpieczeństwem. „Zeitenwende”, czyli zwrot, który miało odmienić Niemcy, dokonał się w kwestiach energetycznych, ale w kwestii armii i bezpieczeństwa te zmiany idą bardzo powoli. Kiedy niemiecki przemysł zbrojeniowy wyraża gotowość do zwiększenia mocy produkcyjnych, to ciągle napotyka problem w postaci niemieckich polityków, jedynie minister obrony Borius Pistorius zdaje sobie w rządzie sprawę z problemów, jakie posiada Bundeswehra, ale on sam batalia nie wygra.
Powoli jednak zaczyna być widoczne światełko w tunelu i typowy dla Niemiec brak pośpiechu i dokładne przeanalizowanie wszystkiego jest zastępowane jakimś pomysłami, by naprawić problem. Niedawno pisaliśmy o tym, że grupa polityków SPD, czyli partii rządzącej w Niemczech wystosowała apel o pilny zakup czołgów Leopard 2A8, było to o tyle dziwne, że do tej pory, to tylko minister Pistorius takie apele do kanclerza i ministra finansów stosował. SPD znana także jako „partia pokoju” unikała poruszania kwestii związanych z bezpieczeństwem i przemysłem zbrojeniowym. A teraz pojawiła się kolejna inicjatywa ze strony „partii pokoju”, a mianowicie jak napisał niemiecki portal Handelsblatt, SPD chce zapewnić przemysłowi obronnemu większe bezpieczeństwo planowania finansowego, przyspieszyć proces zamówień i, jeśli to konieczne, przejąć państwowe udziały w odpowiednich firmach z branży obronnej. Dlatego zdecydowano się na przedstawienie dziesięciopunktowego planu opracowanego przez grupę roboczą ds. gospodarki, który ma zostać przyjęty przez grupę parlamentarną SPD w Bundestagu w najbliższy 2 lipca.
Co przedstawia dziesięciopunktowy plan?
Dokument wzywa w szczególności do:
- wspólnego kierowania polityką przemysłową
- krótko- i długoterminowego planowania obronnego
- bezpieczeństwa planowania finansowego
- odbiurokratyzowania i efektywnego kosztowo systemu zamówień publicznych
- ścisłej regulacji eksportu obronnego, a także eksportu broni strzeleckiej i towarów podwójnego zastosowania
- ukierunkowanej europejskiej współpracy zbrojeniowej
- ochrony kluczowych technologii
- wzmocnienia finansowania badań i innowacji, również w odniesieniu do zastosowań podwójnego zastosowania
- inwestycje w strategiczne holdingi państwowe
- atrakcyjne warunki zatrudnienia w przemyśle obronnym
Co dokładnie autorzy dziesięciopunktowego planu rozumieją przez "kierowanie polityką przemysłową", staje się jasne w dalszej części dokumentu: "[...] doradztwo w zakresie wymagań polityki bezpieczeństwa i obrony, wynikających z nich potrzeb i niezbędnych zdolności, a następnie podejmowanie odpowiednich zamówień i wreszcie decyzji eksportowych" - taka jest interpretacja terminu "kierowanie" w dziesięciopunktowym planie. Dokument wyjaśnia również, kto ma pełnić wspomnianą funkcję kierowniczą. Podczas gdy kontrolę strategiczną ma sprawować Federalny Urząd Kanclerski, SPD zamierza powierzyć kontrolę strategiczną i odpowiedzialność techniczną za eksport broni Federalnemu Ministerstwu Obrony.
Kanclerz Olaf Scholz zapewniał niedawno przemysł obronny o długoterminowym wsparciu w budowaniu zdolności produkcyjnych. "Dziś widzimy wyraźniej niż kiedykolwiek, jak ważne jest posiadanie europejskiego i niemieckiego przemysłu obronnego, który może stale produkować wszystkie główne typy broni i niezbędną amunicję”.
Jak powiedziała eksport SPD ds. obrony Johannes Arlt: „Nie chcemy być zależni od innych krajów, jeśli chodzi o obronność, ale musimy stać na własnych nogach, co jest również wymagane przez napiętą sytuację bezpieczeństwa na świecie". Dodając „ci, którzy chcą żyć w pokoju i bezpieczeństwie, muszą być w stanie niezawodnie bronić się w sytuacji zagrożenia”. "Dlatego jesteśmy zaangażowani w dobrze funkcjonujący przemysł obronny w Niemczech", kontynuował Arlt. Socjaldemokraci domagają się silnej roli państwa.
Jak mówiła dalej, zadaniem rządu federalnego i parlamentu jest "zagwarantowanie konkurencyjności i odporności krajowego przemysłu w interesie bezpieczeństwa narodowego i europejskiego". "To nie mechanizmy rynkowe powinny być zasadą przewodnią, ale interesy bezpieczeństwa, wartości i standardy".
Mimo wszystko jak zwraca uwagę niemiecki portal Handelsblatt, widać we planie, nadal pewną ostrożność np. w sformułowaniu dotyczącym eksportu broni lub badań nad tak zwanymi produktami podwójnego zastosowania, które mogą być wykorzystywane zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych. A przypomnijmy, w czasie kampanii do Parlamentu Europejskiego, SPD dość mocno akcentowała, że jest partią pokoju, co jak się wydaje, nie przyniosło satysfakcjonującego wyniku, ponieważ najwięcej głosów uzyskała CDU/CSU i potem AfD.
Firmy zbrojeniowe chcą zatrudniać więcej pracowników, bo następuje zapotrzebowanie
Wojna na Ukrainie sprawiła również, że zaczęto więcej produkować na potrzeby zarówno armii poszczególnych krajów jak i Ukrainy. Firmy ze względu na rozkręcanie produkcji potrzebują więc rąk do pracy.
Tagesschau napisał w czerwcu, że przemysł zbrojeniowy obecnie przeżywa rozkwit i potrzebuje ogromnej liczby personelu. W branży mówi się o największej fali zatrudnienia od zakończenia zimnej wojny. Jak pisał niedawno „Financial Times”, 20 dużych i średnich producentów broni planuje w tym roku zatrudnić dziesiątki tysięcy nowych pracowników. Dziesięć firm planowało zwiększyć zatrudnienie o prawie dziesięć procent. Łącznie oznaczałoby to 37 000 nowych miejsc pracy.
Według niemieckiego portalu poszukiwani są inżynierowie, programiści, eksperci od cyberbezpieczeństwa, mechanicy czy spawacze.
Polecany artykuł:
Europejski producent rakiet MBDA planuje największe procentowe zwiększenie zatrudnienia. Airbusa, BAE Systems i Leonardo chcą zwiększyć zatrudnienie o około 17 procent, do 17 600 pracowników. Największy niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall także planuje dalsze kilkunastoprocentowe zwiększenie zatrudnienia.
Listen on Spreaker.