Ważne decyzje dla bezpieczeństwa Polski
Ostatni szczyt NATO w Hadze przyniósł sporo dobrych wieści dla krajowego bezpieczeństwa. Polska otrzyma wsparcie w ramach NATO, a także od bliskiego partnera sojuszu, czyli Australii. Jak poinformował szef MON Władysław Kosiniak‑Kamysz, niemieckie baterie Patriot pozostaną w bazie w Jasionce pod Rzeszowem co najmniej do końca 2025 roku. Dodatkowo Norwegia ponownie wyśle swoje myśliwce F‑35 do patrolowania nieba nad Polską, a szczególnie przestrzeni nad Bałtykiem, gdzie coraz częściej dochodzi do naruszeń ze strony Rosji.
W trakcie wydarzenia wicepremier i minister obrony Australii Richard Marles zapowiedział dalsze zaangażowani w operacje NATO wspierające Ukrainę. W ramach tej pomocy do Polski wysłany zostanie samolot wczesnego ostrzegania E-7A Wedgetail. Maszyna będzie gromadziła informacje niezbędne do zapewniania sprawnej pomocy humanitarnej, a także wojskowej dla Ukrainy. Operacja o kryptonimie Kudu rozpocznie się w sierpniu i potrwa do listopada 2025 roku. Razem z E-7A Wedgetail rozmieszczonych zostanie do 100 członków załogi australijskich sił powietrznych
„Rozmieszczenie samolotu E-7A Wedgetail ponownie pokaże naszą zdolność do operowania z Europy, ramię w ramię z NATO i partnerami, we wspieraniu Ukrainy oraz międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa” – powiedział Richard Marles.
Australijski AWACS pojawi się nad Polską
Australijskie samoloty E-7A Wedgetail to jedne z najnowocześniejszych maszyn wczesnego ostrzegania i dowodzenia na świecie. Powstałe na bazie zmodyfikowanego Boeinga 737-700IGW, wyposażonego w zaawansowany radar AESA typu MESA (Multi-role Electronically Scanned Array), maszyny te stanowią ważny element australijskich sił powietrznych (RAAF). Dzięki unikalnej konstrukcji radaru zamontowanego na grzbiecie kadłuba, E-7A Wedgetail może śledzić ponad 180 celów powietrznych i nawodnych jednocześnie, obejmując swoim zasięgiem przestrzeń o promieniu ponad 400 km. Te zdolności bez wątpienia przydadzą się podczas patrolowania przestrzeni w pobliżu wschodniej flanki NATO, a także nad Morzem Bałtyckim.
Na wyposażeniu australijskich sił powietrznych znajduje się obecnie sześć samolotów E-7A Wedgetail, operujących z bazy lotniczej Williamtown w Nowej Południowej Walii. Maszyny te już wcześniej uczestniczyły w wielu międzynarodowych operacjach, w tym w działaniach koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku i Syrii, gdzie ich zdolności do koordynowania działań powietrznych były nieocenione. Nie można bowiem zapominać, że oprócz funkcji czysto obserwacyjnej, E-7A pełni również rolę latającego centrum zarządzania walką, umożliwiając dowodzenie myśliwcami, okrętami czy systemami naziemnymi w czasie rzeczywistym.
Przekazanie samolotu E-7A Wedgetail do patrolowania przestrzeni powietrznej nad Polską i w regionie to istotna decyzja. Po oddelegowaniu maszyny Australii zostanie na wyposażeniu pięć AWACS-ów. Należy tu wspomnieć, że liczba maszyn tego typu, uznawana za minimalną to cztery. Polska też posiada dwa podobne samoloty, nie mają one jednak takich możliwości jak australijskie E-7A Wedgetail. Nabyte od Szwecji Saab 340 AEW to samoloty starszej generacji, ze słabszym polem widzenia.
Patrioty z Niemiec
Niemieckie baterie systemu obrony powietrznej Patriot pojawiły się w Polsce po raz pierwszy na początku 2023 roku, w wyniku eskalacji zagrożeń związanych z wojną w Ukrainie. Ich rozmieszczenie było odpowiedzią na wydarzenia z listopada 2022 roku, kiedy to w Przewodowie, przy granicy z Ukrainą, spadł pocisk powodując śmierć dwóch polskich obywateli. Wydarzenie to uwidoczniło ryzyko rozlania się działań wojennych poza terytorium Ukrainy i wymusiło reakcję NATO. Berlin zaproponował wówczas rozlokowanie w Polsce swoich zestawów Patriot.
Kolejne rozmieszczenie niemieckich baterii Patriot miało miejsce dwa lata później. W styczniu 2025 roku Niemcy ponownie skierowały swoje wyrzutnie do Polski, tym razem w okolice lotniska Rzeszów–Jasionka, które od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę pełni rolę kluczowego węzła logistycznego NATO.
To przez to lotnisko przepływa zdecydowana większość sprzętu wojskowego i pomocy humanitarnej dla ukraińskich sił zbrojnych. Decyzja o ponownym rozmieszczeniu niemieckiego komponentu Patriot miała ścisły związek z narastającym zagrożeniem ze strony Rosji, w tym atakami rakietowymi i dronowymi w pobliżu granicy z Polską. Berlin zareagował, oferując rozmieszczenie dwóch baterii, które osiągnęły gotowość bojową pod koniec stycznia 2025 roku. Z najnowszych informacji wynika, że pozostaną na terenie Polski do końca roku.
Norweskie F-35 w Polsce
Cztery norweskie myśliwce F‑35A Lightning II rozpoczęły służbę w Polsce w grudniu 2024 roku, stacjonując w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu–Krzesinach. Ich piloci pełnili całodobowe dyżury w ramach natowskiej misji IAMD (Integrated Air and Missile Defence), zapewniając szybkie reagowanie QRA (Quick Reaction Alert) w razie pojawienia się wrogich samolotów lub związanych z nimi zagrożeń. Już w połowie stycznia 2025 roku dwa z tych F‑35 zostały podniesione w powietrze po tym, jak radary wykryły dużą grupę rosyjskich maszyn zbliżających się do polskiej przestrzeni powietrznej. Misja Norwegów, która trwała do kwietnia, nie ograniczała się wyłącznie do nadzoru powietrznego. Obejmowała też wspólne ćwiczenia z polskim lotnictwem, zwłaszcza z pilotami F‑16.
Termin kolejnego rozmieszczenia norweskich F-35 nie jest jeszcze znany. Wiadomo jednak, że maszyny pomogą w patrolowaniu nieba nad Polską i będę pojawiać się nad Morzem Bałtyckim, gdzie coraz częściej dochodzi do naruszeń powietrznych z udziałem rosyjskiego lotnictwa.
