The Jerusalem Post podkreśla, że konflikt z Hamasem wpłynął na izraelski przemysł zbrojeniowy. Wojna stała się swoistą "reklamą" dla izraelskich technologii wojskowych. Demonstracja systemów obronnych, takich jak Iron Dome czy zaawansowane drony, w realnych warunkach bojowych przyciągnęła uwagę potencjalnych nabywców. Według danych Ministerstwa Obrony, prawie połowa (48%) izraelskiego eksportu uzbrojenia to systemy obrony powietrznej, pociski rakietowe i rakiety. Pozostałe kategorie, w tym pojazdy wojskowe i opancerzone, systemy radarowe i satelity, stanowią od 8 do 9% całkowitego eksportu. W efekcie eksport wzrósł o kilkadziesiąt procent w porównaniu do poprzednich lat, gdzie w 2023 roku wyniósł około 12,5 miliarda dolarów. Główni odbiorcy to kraje europejskie, azjatyckie i bliskowschodnie, poszukujące skutecznych rozwiązań w obliczu globalnych napięć.
Główni odbiorcy izraelskiej broni
Kraje europejskie odpowiadały za 54% transakcji, co stanowi wzrost z 35% w poprzednim roku, a największą część eksportu sprzętu obronnego stanowiły pociski, rakiety i systemy obrony powietrznej. Popyt był napędzany sukcesami operacyjnymi Izraela oraz globalnym zainteresowaniem sprawdzonymi systemami w obliczu rosnących napięć geopolitycznych. Według Ministerstwa Obrony, w 2024 r. państwa europejskie kupiły izraelskie produkty wojskowe za kwotę prawie 8 mld USD, podczas gdy w 2023 r. kwota ta wynosiła 4,6 mld USD.
Poza Europą, kolejnym znaczącym odbiorcą izraelskiej broni w 2024 roku była grupa krajów, które znormalizowały stosunki z Izraelem na mocy Porozumień Abrahama. Łączna sprzedaż broni do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Bahrajnu, Maroka i Sudanu osiągnęła 1,8 mld dolarów – co stanowi 12% całkowitego eksportu broni z Izraela.
Jednak eksport izraelskiej broni do Azji i Ameryki Łacińskiej wyraźnie zmalał. W 2024 roku kraje azjatyckie kupiły broń za 3,4 mld dolarów, wobec 6,3 mld dolarów w 2023 roku. Jak podaje TheMarker, spadek wynika z braku ponownych dużych kontraktów zbrojeniowych z Indiami i Azerbejdżanem, podpisanych w poprzednim roku.
Izrael umacnia pozycję jako piąty największy eksporter broni na świecie, z udziałem ok. 2,5% globalnego rynku, branża zatrudnia setki tysięcy osób oraz dynamicznie się rozwija. Minister obrony Israel Katz nazwał te dane dowodem „globalnego uznania dla sprawdzonych możliwości izraelskiej technologii”, podczas gdy urzędnicy podkreślili, że systemy przetestowane w boju, zwłaszcza te wykorzystywane w Strefie Gazy, były głównym argumentem sprzedażowym.
Sukces ale jakim kosztem
Jednak konflikt przyniósł też wyzwania. Międzynarodowa krytyka izraelskich działań w Gazie, w tym plany okupacji Strefy Gazy, doprowadziły do zawieszenia dostaw przez niektóre państwa. Na przykład Niemcy wstrzymały eksportu broni w reakcji na te decyzje. Niemcy sprzedały już Izraelowi pojazdy opancerzone, ciężarówki, broń przeciwpancerną i amunicję, a także podpisały historyczną umowę na zakup systemu obrony przeciwrakietowej Arrow firmy Israel Aerospace Industries.
Francja także dokonała przeglądu swoich stosunków obronnych z Izraelem. Pod koniec 2024 roku prezydent Emmanuel Macron zdecydował o wstrzymaniu dostaw francuskiej broni, argumentując to ogromnymi stratami humanitarnymi wynikającymi z konfliktu. Ponadto od dwóch lat Paryż blokuje izraelskim przedsiębiorstwom z branży zbrojeniowej możliwość prezentowania się na francuskich targach uzbrojenia. Zmianę w polityce dodatkowo zaakcentowało oficjalne uznanie przez Francję państwa palestyńskiego. Mimo, że powiązania ekonomiczne między krajami nie uległy zmianie, to kooperacja w dziedzinie obronności znacznie się pogorszyła - zauważa portal.
Jak napisał serwis:
"Niektóre źródła przemyśle twierdzą, że nic się nie zmieniło w ich relacjach biznesowych, niektóre przyznają, że odczuwają silniejszy opór ze strony klientów, a inne wciąż nie są pewne, jak zmieni się sytuacja i jak wpłynie to na nie".
Podobne reakcje pojawiły się w Norwegii czy innych krajach UE, podkreślając napięcia dyplomatyczne. Madryt anulował wartą 285 milionów euro (325 milionów dolarów) umowę na system przeciwpancernych pocisków rakietowych SPIKE LR2 z lokalną spółką Rafael Advanced Defense Systems. Sąd w Hadze nakazał w lutym 2024 roku wstrzymanie eksportu części do samolotów F-35 do Izraela, choć rząd holenderski odwołał się od tej decyzji, co pozostawia dostawy w stanie niepewności prawnej. Kanada zamroziła nowe zezwolenia na eksport broni do Izraela od 8 stycznia 2024 roku, powołując się na konieczność weryfikacji zgodności z przeznaczeniem końcowym.
Mimo to izraelskie firmy, jak Elbit Systems czy Israel Aerospace Industries, kontynuują rozwój swoich produktów, od systemów cyberobrony po precyzyjną amunicję. Trend wzrostu eksportu uzbrojenia z Izraela pokazuje odporność branży na geopolityczne burze. W kontekście globalnych konfliktów, takich jak wojna na Ukrainie, popyt na zaawansowane technologie rośnie. Jednak eksperci ostrzegają, że dalsze eskalacje w Gazie mogą przynieść więcej problemów w formie bojkotów czy sankcji.
Polecany artykuł:
