Izrael obawia się ekspansji F-35 w regionie. Spogląda w stronę F-47

2025-07-30 14:40

Izrael, jako regionalna potęga militarna, z niepokojem obserwuje zainteresowanie sąsiednich państw myśliwcami F-35. Jednocześnie pojawiają się doniesienia o potencjalnym rozwoju F-47, który może zrewolucjonizować przewagę powietrzną Izraela.

  • Izrael z niepokojem obserwuje zainteresowanie sąsiednich państw zakupem myśliwców F-35, co może zagrozić jego przewadze militarnej w regionie.
  • W odpowiedzi na te obawy, Izrael rozważa rozwój myśliwca szóstej generacji F-47 lub zmodyfikowanej wersji F-35, aby utrzymać swoją dominację w powietrzu.
  • Czy Izraelowi uda się sfinansować i wdrożyć tak kosztowny projekt, zanim inni zyskają dostęp do zaawansowanych technologii?

Izrael od lat utrzymuje przewagę technologiczną w regionie Bliskiego Wschodu, a kluczową rolę odgrywają w tym myśliwce F-35I Adir, będące zmodyfikowaną wersją amerykańskiego samolotu. Jako jedyny kraj w regionie posiadający te maszyny, Izrael mógł cieszyć się dominacją w powietrzu, szczególnie w kontekście operacji takich jak naloty na cele w Iranie czy Syrii. Jednak według informacji opublikowanych przez The Jerusalem Post izraelskie siły powietrzne i służby bezpieczeństwa z rosnącym niepokojem obserwują zainteresowanie innych państw regionu, takich jak Arabia Saudyjska, Katar, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Egipt czy Maroko, zakupem F-35 od Stanów Zjednoczonych.

Dlaczego to budzi obawy?

F-35 to nie tylko zaawansowany technologicznie myśliwiec, ale także symbol militarnej supremacji. Izrael, dzięki autonomicznym modyfikacjom F-35I Adir, takim jak integracja z lokalnym uzbrojeniem (np. bomby SPICE) czy możliwość samodzielnego serwisowania, stworzył maszynę idealnie dopasowaną do swoich potrzeb. Rozpowszechnienie tych samolotów wśród innych państw regionu mogłoby zagrozić tej przewadze, szczególnie jeśli trafiłyby one w ręce krajów, których relacje z Izraelem bywają napięte, jak np. Turcja. Choć Stany Zjednoczone ściśle kontrolują eksport F-35, a decyzje o sprzedaży wymagają zgody Kongresu, zainteresowanie sąsiadów Izraela budzi niepokój w Tel Awiwie.

Dodatkowo, konflikt z Iranem, który eskalował w czerwcu 2025 roku, pokazał, jak istotna jest przewaga technologiczna. Iran, mimo propagandowych twierdzeń o zestrzeleniu F-35, nie był w stanie skutecznie przeciwstawić się izraelskim nalotom, co potwierdza dominację tych maszyn. Jednak potencjalne wyposażenie innych państw w podobne technologie mogłoby skomplikować przyszłe operacje Izraela, szczególnie w obliczu rosnącej współpracy militarnej między krajami Zatoki Perskiej a USA.

ILA 2024 - F-35

F-47: przyszłość izraelskiej potęgi powietrznej?

W odpowiedzi na zmieniającą się dynamikę regionu, Izrael spogląda w stronę kolejnej generacji myśliwców, jakim jest F-47, czyli projektu szóstej generacji, który ma zapewnić utrzymanie przewagi militarnej. Boeing wygrał kontrakt o wartości 20 miliardów dolarów, który ma zastąpić F-22. F-47 ma wejść do służby operacyjnej w armii USA w latach 2027-2029.

Według doniesień izraelskiej gazety, Izrael uważnie monitoruje projekt myśliwca F-47. F-47, określany jako „następca” F-35, ma być platformą zdolną do operacji w środowisku o wysokim poziomie zagrożenia, z zaawansowanymi systemami autonomii i integracji z innymi platformami bojowymi. 

Choć szczegóły dotyczące F-47 pozostają ograniczone, wiadomo, że Stany Zjednoczone rozważają dwie opcje dla Izraela: pełnowymiarowy F-47 lub zmodyfikowaną wersję F-35, nazywaną „Ferrari” ze względu na ulepszone parametry, która integruje 80% technologii szóstej generacji z programu NGAD przy połowie kosztów F-47. Ta wersja mogłaby być wdrożona w ciągu trzech lat, oferując Izraelowi szybszy dostęp do zaawansowanych zdolności bojowych bez konieczności oczekiwania na F-47. Prezes Lockheed Martin, Jim Taiclet, porównał tę modernizację do „ulepszenia NASCAR”, co podkreśla jej potencjał w podniesieniu osiągów F-35.

Projekt F-47 jest na razie w fazie koncepcyjnej, a jego wprowadzenie do służby mogłoby zająć lata, ale już teraz budzi zainteresowanie jako potencjalny game-changer w regionie. Izrael, który ma doświadczenie w dostosowywaniu amerykańskich technologii do własnych potrzeb jak w przypadku F-35I Adir, prawdopodobnie będzie dążył do podobnej autonomii w przypadku F-47.

Według The Jerusalem Post, izraelski przemysł obronny, w tym firmy takie jak Israel Aerospace Industries (IAI), aktywnie poszukuje partnerów międzynarodowych, aby podzielić koszty i przyspieszyć rozwój F-47. 

Wyzwania i implikacje strategiczne

Obawy Izraela dotyczące ekspansji F-35 w regionie nie wynikają jedynie z utraty technologicznej przewagi, ale także z geopolitycznych konsekwencji. Kraje takie jak Arabia Saudyjska czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, mimo poprawiających się relacji z Izraelem, nadal mają własne interesy, które nie zawsze są zbieżne z izraelskimi. Sprzedaż F-35 tym państwom mogłaby wzmocnić ich pozycję w regionie, potencjalnie zmieniając układ sił. Na przykład Turcja, mimo wykluczenia z programu F-35 z powodu zakupu rosyjskich systemów S-400, wciąż wyraża zainteresowanie powrotem do programu, co dodatkowo komplikuje sytuację. Co prawda zarówno lobby izraelskie jak i greckie robi co może, by tę sprzedaż powstrzymać, jednak Turcja będzie robiła wszystko by przekonać Trump do sprzedaży tych samolotów Ankarze.

Z drugiej strony, rozwój F-47 może być odpowiedzią Izraela na nowe wyzwania. Nowy myśliwiec, z zaawansowanymi możliwościami stealth i sztuczną inteligencją, pozwoliłby Izraelowi utrzymać przewagę nawet w obliczu rozpowszechnienia F-35. Należy też pamiętać, że decyzje USA dotyczące eksportu F-35 i F-47 są ściśle powiązane z zapewnieniem Izraelowi przewagi militarnej. Stany Zjednoczone mogą ograniczyć sprzedaż F-35 do krajów regionu lub dostarczać im „okrojone” wersje, aby nie zagrozić pozycji Izraela. Jednocześnie USA rozważają eksport „stonowanej” wersji F-47 do sojuszników, takich jak Japonia, co może wpłynąć na przyszłe decyzje dotyczące Izraela.

Jednak projekt ten rodzi pytania o koszty i harmonogram. Rozwój F-47 jest kosztowny, szacuje się, że każdy egzemplarz może kosztować nawet 300 milionów dolarów, trzykrotnie więcej niż F-35. Wojna z Iranem w czerwcu 2025 roku pokazała, że operacje z użyciem zaawansowanego lotnictwa, jak F-35, są kosztowne, szacuje się, że każdy dzień konfliktu kosztował Izrael około 725 milionów dolarów. Wprowadzenie F-47, który wymaga ogromnych nakładów na badania i rozwój, będzie wyzwaniem nawet dla tak zaawansowanego technologicznie państwa jak Izrael.

F-47 przyszłość amerykańskiego lotnictwa

21 marca 2025 roku prezydent Donald Trump ogłosił, że Boeing otrzymał kontrakt o wartości ponad 20 miliardów dolarów na rozwój i produkcję F-47. Kontrakt obejmuje fazę inżynierii i rozwoju produkcyjnego (EMD) oraz opcje na początkową produkcję małoseryjną. Możliwe, że F-47 będzie bezogonowy, co zwiększyłoby jego stealth.

Program NGAD, którego częścią jest F-47, został tymczasowo wstrzymany w maju 2024 roku z powodu wysokich kosztów (szacowanych na trzykrotność ceny F-35, czyli około 300 milionów dolarów za sztukę). Po analizie w marcu 2025 roku uznano, że NGAD jest niezbędny do utrzymania przewagi powietrznej. F-47 ma wejść do służby między 2025 a 2029 rokiem, z ambitnym celem osiągnięcia zdolności operacyjnej w trakcie prezydentury Trumpa (do 2029 roku). USAF planuje zakup co najmniej 185 F-47, co odpowiada liczbie F-22 w służbie, sugerując strategię zastąpienia jeden do jednego. Ostateczna liczba może się zmienić w zależności od budżetu i ewoluującej wizji przewagi powietrznej. Budżet na 2026 rok przewiduje 3,5 miliarda dolarów na rozwój F-47, przy jednoczesnym zmniejszeniu zakupów F-35.

F-47 jest określany jako „Stealth++”, co sugeruje znacząco lepszą niewykrywalność w porównaniu do F-22 („Stealth+”) i F-35 („Stealth”). Posiada technologię stealth obejmującą wszystkie aspekty (all-aspect broadband stealth), redukującą sygnaturę radarową i podczerwoną. Zasięg bojowy przekracza około 1850 km, co jest znacznym ulepszeniem w porównaniu do F-22 (1092 km) i F-35 (1241 km). Maksymalna prędkość przekracza Mach 2, co pozwala na szybkie reagowanie w dynamicznych środowiskach bojowych.

F-47 będzie działał jako centralny element „rodziny systemów”, kontrolując bezzałogowe drony Collaborative Combat Aircraft (CCA), takie jak General Atomics YFQ-42A i Anduril YFQ-44A. Każdy F-47 może współpracować z 2–5 dronami, zwiększając skuteczność bojową. F-47 jest projektowany z myślą o większej trwałości powłok stealth, mniejszym zapotrzebowaniu na obsługę techniczną i wyższej gotowości operacyjnej w porównaniu do F-22 i F-35.

Program NGAD, w ramach którego powstaje myśliwiec F-47, rozpoczął się około 15 lat temu, ale jego dynamiczny rozwój ruszył pełną parą w drugiej połowie ostatniej dekady. Siły Powietrzne USA (USAF) uznały wtedy, że pilnie potrzebują nowego samolotu bojowego, zdolnego do działania w szybko zmieniających się warunkach pola walki. Celem projektu było stworzenie maszyny, która nie tylko przewyższa dotychczasowe konstrukcje pod względem parametrów, ale także w pełni współpracuje z nowoczesnymi systemami dowodzenia, bezzałogowymi platformami i sieciami sensorów.

Przełomowym momentem dla F-47 było podpisanie kontraktu z Boeingiem na budowę prototypów w drugiej połowie 2010. Od tego czasu prace znacząco przyspieszyły, przechodząc od wstępnych pomysłów do konkretnego projektu. F-47 odpowiada na nowe wyzwania stojące przed USAF, szczególnie w kontekście potencjalnych konfliktów z zaawansowanymi systemami obrony przeciwlotniczej, jak te rozwijane przez Rosję i Chiny, gdzie kluczowa jest zdolność do skutecznego działania w wymagających warunkach.

Portal Obronny SE Google News