Rosyjski szpieg w Siłach Powietrznych Ukrainy
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o zatrzymaniu szpiega w szeregach ukraińskiego lotnictwa. Okazał się nim instruktor-pilot w stopniu majora, służący w jednej z brygad Sił Zbrojnych Ukrainy. Według służb mężczyzna działał na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i przygotowywał uderzenia na kluczowe obiekty ukraińskich sił powietrznych.
Jak ustalono, zatrzymany przekazywał Rosjanom dane dotyczące lokalizacji lotnisk, na których mają stacjonować myśliwce F-16, Mirage 2000 oraz bombowce Su-24. Zbierał współrzędne geograficzne, harmonogramy lotów i schematy dyżurów samolotów, informuje Miltarny. Według SBU, pilot przygotował również szczegółową analizę taktyki, która jego zdaniem miała zwiększyć skuteczność rosyjskich ataków rakietowo-dronowych. Raport zawierał zalecenia dotyczące sposobów obejścia ukraińskiej obrony powietrznej.
Oprócz tego zatrzymany mężczyzna miał przekazywać Rosjanom dane osobowe ukraińskich pilotów, numery taktyczne ich maszyn, uzbrojenie oraz schematy działań bojowych. Komunikacja z rosyjskim wywiadem odbywała się za pomocą anonimowej poczty elektronicznej i zaszyfrowanych czatów w komunikatorach. Funkcjonariusze SBU zatrzymali mężczyznę w chwili, gdy próbował zebrać kolejne informacje. Zgodnie z komunikatem służb, wkrótce zostaną mu postawione zarzuty zdrady stanu. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności oraz konfiskata majątku.
SBU nie próżnuje
Zatrzymanie rosyjskiego szpiega w szeregach ukraińskich sił powietrznych, to nie jedyny sukces, jakim w ostatnim czasie pochwaliła się Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Pod koniec czerwca 2025 roku. SBU przekazała, że udało się jej udaremnić zamach na Serhija Filimonowa, dowódcę 108. Samodzielnego Batalionu Szturmowego „Wilki Da Vinci”. Zdaniem śledczych zamachowiec działał na zlecenie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która sięgnęła po taktykę operacji „pod obcą flagą” - podszywając się pod funkcjonariuszy SBU i manipulując patriotycznymi przekonaniami zwerbowanego Ukraińca.
W ostatnich dniach pojawiła się także informacja o zatrzymaniu przez SBU 26-latka, którego Rosjanie zrekrutowali za pośrednictwem kanału Telegram, gdzie poszukiwał łatwego zarobku. Według służb zgodził się on na współpracę z wrogiem, ponieważ szukał funduszy na pokrycie swoich długów za hazard. Szpiegujący na rzecz FSB miał zbierać dane pomocne w korygowaniu ognia wroga, a także potrzebne do tzw. „przełamań” w głąb terytorium Ukrainy. Wywiad zatrzymał podejrzanego na gorącym uczynku, gdy za pomocą telefonu komórkowego rejestrował pozycje ukraińskich żołnierzy w pobliżu linii frontu. Zabezpieczono smartfon z dowodami jego współpracy z wrogiem. Mężczyzna również usłyszał zarzut zdrady stanu. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności i konfiskata mienia.
