Technologia kluczem do zwycięstwa
Podczas środowej wizyty w ITWL w Warszawie, premier Tusk wyraźnie podkreślił, że współczesne pole walki wymaga od wojska nie tylko siły, ale przede wszystkim inteligencji i zaawansowanego technologicznie wyposażenia. Instytut, który odwiedził szef rządu, zajmuje się rozwojem i testowaniem nowoczesnych rozwiązań, takich jak:
- Drony
- Technologie kompozytowe
- Systemy ochrony i wsparcia działań wojskowych
„Dzisiaj wojny wygrywają wojska inteligentniejsze, lepiej wyposażone, na wyższym poziomie techniki, które potrafią użyć wszystko to, co najnowsze w myśli technicznej na świecie” – powiedział Donald Tusk, podkreślając, że armia, która chce skutecznie bronić kraju, musi technologicznie wyprzedzać potencjalnych przeciwników. „Nasze bezpieczeństwo w najbliższej przyszłości i w tej dalszej perspektywie będzie zależało od tego, co rodzi się przede wszystkim w głowach” - dodał.
Inwestycja w polskie umysły, nie tylko w zagraniczny sprzęt
Donald Tusk zaznaczył też, że Polska nie może w nieskończoność polegać na zakupach zagranicznego sprzętu wojskowego. Kluczowe jest inwestowanie w polskie firmy i, co ważniejsze, w polskie umysły. To właśnie rozwój własnych technologii i innowacji ma zapewnić Polsce przewagę na przyszłym polu walki.
„Z polskiego punktu widzenia rzeczą absolutnie kluczową jest, aby te setki miliardów złotych, które chcemy przeznaczyć na obronę, pracowały w maksymalnym wymiarze w Polsce” – mówił Donald Tusk. Podkreślił też: „Bardzo nam zależy na tym, aby genialni ludzie, którzy w tym i w innych tego typu miejscach w Polsce pracują, żeby ich myśl, talenty, wysiłek, poświęcenie służyły także tym celom cywilnym - polskiej gospodarce i polskiej nauce”.
Dual use, czyli podwójne zastosowanie przemysłu obronnego, to kolejny aspekt, na który zwrócił uwagę premier. Technologie opracowywane na potrzeby wojska mogą być z powodzeniem wykorzystywane również w sektorze cywilnym, co dodatkowo stymuluje rozwój gospodarczy kraju.
„Zasadniczo zmienimy proporcje. Nie ma żadnego powodu, żeby sprzęt porównywalny jakością, myśl techniczna porównywalna, jeśli chodzi o poziom, zagraniczna była preferowana w porównaniu do polskich firm, polskich instytutów naukowych, polskich inżynierów, polskich naukowców" - mówił Donald Tusk.
„Te pieniądze muszą karmić także polską gospodarkę, polską naukę. Dlatego zapowiadam, już dzisiaj, zasadniczą zmianę proporcji, jeśli chodzi o strumienie wydatków” – dodał.
Szef rządu wyraził przekonanie, że Polska posiada wystarczająco dużo utalentowanych specjalistów i dobrych firm, aby ten strumień pieniędzy przekierować z zagranicy na polski rynek, na polskie firmy, polskie instytuty badawcze. I tego ma osobiście pilnować. To ma zagwarantować, że polskie firmy i instytuty badawcze będą miały realną szansę na rozwój i konkurowanie z zagranicznymi podmiotami.
Gotowość do obrony niezależnie od sytuacji na Ukrainie
Mimo potencjalnego zawieszenia broni w konflikcie rosyjsko-ukraińskim, Donald Tusk podkreślił, że Polska nie może zwalniać tempa w wyścigu o nowoczesną armię. „Nie może stracić ani godziny, ani dnia” – zaznaczył.
„Jest duża szansa, jest wiele znaków wskazujących na to, że być może wojna rosyjsko-ukraińska zostanie przynajmniej zawieszona w najbliższym czasie. Ale to w żadnym stopniu nie zmienia przecież naszej sytuacji” – dodał premier.
Polska musi być gotowa do obrony niezależnie od rozwoju sytuacji za wschodnią granicą. Inwestycje w nowoczesne technologie i rozwój własnego przemysłu obronnego to kluczowe elementy budowania silnej i niezależnej armii.
