- W 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej zakończył się kurs załóg czołgów K2 Black Panther, przygotowujący żołnierzy do obsługi nowoczesnego sprzętu.
- Szkolenia obejmowały jazdę, strzelanie, obsługę systemów elektronicznych oraz taktykę, co jest kluczowe dla wzmocnienia polskich wojsk pancernych.
- Polska pozyskuje czołgi K2 w ramach umów z Koreą Południową, a planowana jest ich polonizacja i produkcja w zakładach Bumar-Łabędy.
W 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w 2025 r. odbyło się kilka szkoleń dla załóg czołgów K2 Black Panther. Z ich obsługi szkolili się dowódcy, działonowi i kierowcy, którzy zdobywali doświadczenia w jeździe, strzelaniu, uczyli się systemów elektronicznych K2, ale także budowali wiedzę w zakresie taktyki działania i współpracy w zespole. Tego typu ćwiczenia są istotne, ponieważ Bursztynowa Dywizja docelowa ma posiadać trzy brygady wyposażone w czołgi K2, stanowiące istotne wzmocnienie dla polskich wojsk pancernych.
Czołgi K2 Black Phanter dla Polski
Południowokoreańskie Czołgi K2 Black Phanter, które pojawiają się w Polsce, to efekt umowy wykonawczej podpisanej w sierpniu 2022 r. Umowa ta o wartości 3,37 mld dolarów netto zawarta z Hyundai Rotem zakłada dostawy 180 czołgów w latach 2022-2025. Ich pierwsza partia dotarła do kraju pod koniec 2022 r. i trafiła do 20. Brygady Zmechanizowanej, która jest częścią 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Po wielomiesięcznych negocjacjach, 1 sierpnia 2025 roku w gliwickich zakładach Bumar-Łabędy podpisano drugą umowę wykonawczą na dostawę 180 czołgów K2, w tym około 60 w spolonizowanej wersji K2PL, oraz 80 pojazdów wsparcia, a także uruchomienie produkcji w Polsce. Wartość kontraktu wynosi 6,5 mld dolarów netto. Co ważne umowa ma obejmować również opcję eksportu wozów produkowanych w Polsce, co może otworzyć koncernowi Hyundai Rotem szerszą drogę na rynek europejski. Istotnym elementem kontraktu jest też przekazanie kompetencji do produkcji w Polsce wielu elementów i ostatecznego montażu przez zakłady Bumar-Łabedy w Gliwicach.
Jak już informowaliśmy, za sprawą drugiej umowy wykonawczej na czołgi K2, polski przemysł obronny, w tym należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) zakłady Bumar-Łabędy oraz inne spółki, otrzymają technologię produkcji czołgu K2 i jego kluczowych komponentów. Oznacza to, że zdecydowana większość czołgów w wersji K2PL oraz pojazdów wsparcia będzie produkowana w Polsce.
Polonizacja czołgów K2 i transfer technologii
Na początku października 2025 r. Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, zapewniał o intensywnych działaniach mających na celu wzmocnienie polskiego przemysłu zbrojeniowego. Poinformował, że trwają już rozmowy dotyczące polonizacji czołgów K2 oraz transferu technologii, co ma być kluczowe dla rozwoju zakładów Bumar-Łabędy.
„W tym tygodniu między PGZ-em, a koreańskimi firmami trwały już rozmowy o wykonawczym charakterze tej umowy, o zasadach polonizacji, o transferze technologii. To jest wielka szansa dla Bumaru Łabędy, nie tylko na naprawianie, na modernizację czołgu, ale tak naprawdę na budowanie swojego potencjału” - mówił wówczas szef MON. Działania te mają na celu nie tylko unowocześnienie polskiej armii, ale także odbudowę zdolności produkcyjnych w kraju. Minister obrony ogłosił też, że „Nasz rząd po 20 latach przywraca produkcję czołgów w Polsce. Jest to znaczący krok w uniezależnieniu się, w posiadaniu własnych zdolności”.
Więcej na temat produkcji południowokoreańskich czołgów K2 w Polsce można obejrzeć w rozmowie Juliusza Sabaka, redaktora Portalu Obronnego z Kim'em Do-Hwa, wiceprezesem Hyundai Rotem:
