Ważna wypowiedź amerykańskiego polityka. Dojdzie do eskalacji wojny na Ukrainie?

2024-10-24 17:23

Stany Zjednoczone powinny rozważyć „bezpośrednią akcję militarną”, jeśli wojska Korei Północnej wkroczą na Ukrainę - przekazał w oświadczeniu szef Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów Mike Turner, przedstawiciel stan Ohio w Izbie Reprezentantów USA od 2003 r. Swoją propozycję Turner przedstawił na platformie X.

Koreańska Armia Ludowa, KRLD

i

Autor: X

W środę (23 października) Biały Dom oznajmił, że - według jego szacunków - co najmniej 3 tys. wojskowych z Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej przechodzi szkolenie w bazach na Dalekim Wschodzie Rosji. Turner na X napisał:

„Teraz, gdy Sekretarz Austin w końcu przyznał, że wojska Korei Północnej znajdują się w Rosji i przygotowują się do konfliktu z Ukrainą, administracja Bidena-Harrisa musi jasno powiedzieć, że wkroczenie wojsk Korei Północnej do tego konfliktu jest dla Stanów Zjednoczonych niebezpieczną linią. Od dawna kwestionuję nierozsądne stanowisko administracji Bidena-Harrisa w sprawie ograniczenia użycia przez Ukrainę broni amerykańskiej przeciwko celom na terytorium Rosji. Jeśli wojska Korei Północnej zaatakują Ukrainę z terytorium Rosji, Ukrainie powinno zostać zezwolone na użycie broni amerykańskiej w odpowiedzi. Jeśli wojska Korei Północnej dokonają inwazji na suwerenne terytorium Ukrainy, Stany Zjednoczone muszą poważnie rozważyć podjęcie bezpośrednich działań militarnych przeciwko wojskom Korei Północnej”.

Garda: Dr Tomasz Smura z Fundacji Puławskiego o NATO

Komentując wypowiedź Mike’a Turnera

Po pierwsze: kampania wyborcza w USA jest na finiszu. Finał wyborów prezydenckich – 5 listopada. A zatem do wszelkich sensacyjnie brzmiących apeli, żądań, propozycji itp. należy podchodzić z dystanstem.

Po drugie: raczej jest mało prawdopodobne, by rządzący Demokraci wzięli sobie do serca żądanie, bo tak ten apel należy nazwać. Nawet, gdyby prezydenturę wywalczyła Kamala Harris, co nie oznacza, że Waszyngton nie może wysłać do Moskwy ostrzeżenia, które proponuje Turner.

Po trzecie: gdyby Harris przegrała, to zgodnie z tym, co od dawna wieści Donald Trump, wojna na Ukrainie zakończona byłaby błyskawicznie i wszystko jasne w tzw. temacie.

Po czwarte: z tego co dziś wiadomo, to żołnierze Koreańskiej Armii Ludowej nie działaliby pod własną flagą, ale byliby przypisani do struktur Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. W takiej sytuacji nie byliby żołnierzami KRLD, ale zwykłymi najemnikami. Kodeks karny Federacji stanowi, że udział w konfliktach zbrojnych w charakterze najemników jest zakazany (i obłożony karą do 10 lat pozbawienia wolności, ale przecież w wojnie z Ukrainą (w specjalnej operacji wojskowej w rosyjskiej nomenklaturze) najemnicy uczestniczyli. Byli to/są obywatele Federacji – patrz słynna, już nieistniejąca Grupa Wagnera.

Zatem, gdyby doszło do bezpośredniego zaangażowania żołnierzy KRLD w strukturach armii rosyjskiej, to formalnie rzecz biorąc „wojska Korei Północnej” nie wkroczą na Ukrainę. Tym bardziej, że z aktualnych danych ma wynikać, że mieliby być rozlokowani na… terytorium Rosji, w obwodzie kurskim.

Po piąte: może Moskwie chodzi o to, by Zachód wciągnąć w „bezpośrednią akcję militarną”? Z wojskowego punktu widzenia zwiększenie rosyjskiego potencjału militarnego o kilkanaście tysięcy żołnierzy nie będzie miało strategicznego znaczenia i pokonania Ukrainy, której Rosji jakoś od ponad dwóch lat rozgromić się nie udaje...

Sonda
Uważasz, że NATO powinno odpowiedzieć militarnie na udział żołnierzy północnokoreańskich w wojnie na Ukrainie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki