Spis treści
- Utrata kluczowych umiejętności i przyszłość przemysłu lotniczego
- Paneuropejskie konsorcjum i priorytety obronne
- Apel o nowe zamówienia i ostrzeżenia ekspertów
- Nadzieje na eksport i zapewnienia BAE
Samoloty Typhoon były montowane w fabryce BAE Systems w Warton w hrabstwie Lancashire przez dziesięciolecia. Obecnie prace na linii montażu końcowego zostały wstrzymane, ponieważ fabryka przygotowuje się do dostarczenia ostatniego samolotu Typhoon dla Kataru w ramach zamówienia o wartości 5 mld funtów złożonego w 2017 roku - napisał Financial Times.
„W hangarze znajduje się jeden samolot, ale w zasadzie czeka on na kilka części i pomalowanie” – powiedział jeden z przedstawicieli związku zawodowego. „Jeśli chodzi o główny montaż, to jest on zakończony i nie zapewnia zatrudnienia żadnym pracownikom”.
BAE Systems przeniosło setki pracowników z Warton do innych zakładów firmy lub baz RAF.
Rząd Wielkiej Brytanii nie złożył zamówienia na nowe samoloty od 2009 r., a kolejne zamówienia eksportowe z Arabii Saudyjskiej i Kataru nie zostały jeszcze uzgodnione. W służbie Royal Air Force (RAF) posiada 137 maszyn Eurofighter. W 2025 roku wycofano większość maszyn Transzy 1, pozostawiając cztery w służbie na Falklandach do 2027 roku.
Utrata kluczowych umiejętności i przyszłość przemysłu lotniczego
Brak nowych zamówień może doprowadzić do utraty ważnych umiejętności przemysłowych potrzebnych do budowy samolotów bojowych nowej generacji w ramach udziału Wielkiej Brytanii w Program Global Combat Air Programme (GCAP) - zwraca uwagę Financial Times.
Zakład w Warton ma być kluczowym elementem programu GCAP, w ramach którego Wielka Brytania, Włochy i Japonia wspólnie pracują nad stworzeniem nowoczesnego myśliwca stealth. Jednak związek zawodowy Unite oraz eksperci z branży zwracają uwagę, że przenoszenie pracowników w związku z przerwą w produkcji Eurofighterów może prowadzić do trwałej utraty cennych kompetencji.
Rhys McCarthy, przedstawiciel Unite odpowiedzialny za sektor lotniczy i kosmiczny, zauważył, że rząd liczył na kontrakty eksportowe, które miałyby zapełnić lukę do czasu pełnego uruchomienia GCAP, ale takie zamówienia nie napłynęły. „To nie dziwi, skoro rząd sam nie wykazuje zaufania do Eurofightera, nie kupując go, a oczekuje, że zrobią to inne kraje” – stwierdził McCarthy.
Sekretarz generalna związku zawodowego Unite, Sharon Graham, potępiła tę sytuację, nazywając ją porażką strategii rządowej.
„Pracownicy BAE i całego brytyjskiego sektora zbrojeniowego i produkcyjnego będą przyglądać się zakończeniu montażu końcowego samolotów Typhoon w zakładach Warton i zastanawiać się, jak rząd, który obiecuje przekształcić wydatki na obronę w 'brytyjski wzrost, brytyjskie miejsca pracy, brytyjskie umiejętności, brytyjską innowacyjność', mógł dopuścić do tego, by tak się stało” – powiedziała.
Graham ostrzegał, że niezachowanie zdolności produkcyjnych i gotowości przemysłowej pomiędzy programami zagraża nie tylko miejscom pracy, ale i bezpieczeństwu narodowemu.
„Zamiast planować przyszłość i zapewnić, że wykwalifikowani pracownicy będą gotowi do produkcji nowej generacji samolotów myśliwskich, nadal zadowalają się biernym czekaniem, aż ich umiejętności zaczną zanikać i zanikać”.
Dodała również:
„Wielokrotnie powtarzałam ministrom rządu, jak wiele ryzykujemy pod względem miejsc pracy, umiejętności i bezpieczeństwa narodowego, jeśli przestaniemy montować nasze własne samoloty bojowe”.
Wezwała brytyjskie Ministerstwo Obrony do złożenia nowego zamówienia na najnowsze Eurofightery Typhoon standardu T5, które miałyby zastąpić starzejącą się flotę RAF-u, argumentując, że opóźnienie skutkowałoby „aktem narodowego samookaleczenia”.
Brytyjska Komisja Obrony wyraziła zaniepokojenie trudnościami związanymi z przejściem przemysłowym między programem Eurofighter Typhoon a GCAP. W raporcie z 14 stycznia 2025 roku podkreślono, że kluczowe jest utrzymanie obecnej kadry zaangażowanej w produkcję Eurofighterów. Zadanie to staje się coraz trudniejsze z powodu zmniejszających się serii produkcyjnych oraz przerwy przed rozpoczęciem pełnej produkcji Tempesta.
Podczas przesłuchania w styczniu 2024 roku Ian Waddell, sekretarz generalny Konfederacji Związków Zawodowych Przemysłu Stoczniowego i Inżynieryjnego, zwrócił uwagę na delikatność i złożoność łańcucha dostaw w sektorze lotniczym. „Nie chodzi tylko o linię montażową czy zakłady w Warton” – zauważył Waddell.
„Mamy do czynienia z ograniczoną liczbą bardzo skomplikowanych komponentów. Zapewnienie ciągłości dostaw i pracy jest kluczowe, aby łańcuch dostaw mógł sprostać potrzebom programu Tempest”.
Paneuropejskie konsorcjum i priorytety obronne
Samoloty Typhoon są produkowane przez paneuropejskie konsorcjum, w skład którego wchodzą BAE, Airbus i Leonardo. Każda z tych firm produkuje różne części do każdego samolotu. Konsorcjum prowadzi również linie montażu końcowego w każdym z krajów partnerskich.
BAE nadal produkuje przednie części kadłuba samolotów Eurofighter zamówionych przez inne kraje w pobliskiej fabryce w Samlesbury, ale są one następnie wysyłane na kontynent w celu ostatecznego montażu. Zakład Airbus Defence and Space w Manching w Niemczech odpowiada za montaż samolotów dla Luftwaffe, produkcję środkowej części kadłuba oraz przeprowadzanie testów. We Włoszech końcowy montaż samolotów odbywa się w zakładzie Leonardo w Turynie, gdzie wytwarzane są także przednie elementy kadłuba i skrzydła. Z kolei w Hiszpanii montaż końcowy realizowany jest w zakładzie Airbusa w Getafe, skąd dostarczane są samoloty dla hiszpańskich sił powietrznych i kosmicznych.
Niedawna decyzja rządu o zakupie amerykańskich myśliwców F-35A zamiast złożenia nowego zamówienia na najnowocześniejsze samoloty Eurofighter ponownie rozgrzała debatę na temat priorytetów obronnych. Chociaż Wielka Brytania zobowiązała się do modernizacji swoich obecnych samolotów Eurofighter, w tym poprzez wyposażenie ich w nowy radar, jest jedynym krajem w konsorcjum, który nie złożył zamówienia na najnowszy model.
W 2020 roku Niemcy podpisały kontrakt na dostawę 38 nowych Eurofighterów Transzy 4 (30 jednomiejscowych, 8 dwumiejscowych), które mają zastąpić starsze maszyny Transzy 1. Dostawy rozpoczęły się w 2025 roku, a produkcja w zakładach Airbusa w Manching ma trwać do 2030 roku. Dodatkowo Niemcy rozwijają wariant Eurofighter EK (Elektronischer Kampf) z systemami walki elektronicznej Saab Arexis i pociskami Northrop Grumman AGM-88E AARGM, co potwierdza dalsze inwestycje w platformę. W czerwcu 2024 roku podpisano kolejną umowę na 20 maszyn w ramach programu Quadriga.
Hiszpania w ramach programu Halcón I zamówiła 20 Eurofighterów Transzy 4 (16 jednomiejscowych, 4 dwumiejscowe), z dostawami zaplanowanymi na lata 2026–2030. W 2023 roku zatwierdzono program Halcón II na kolejne 25 maszyn. Natomiast Włochy dołączyły w grudniu 2024 roku z zamówieniem na 24 egzemplarze. Dostawy mają potrwać do 2035 rok. Wcześnie włoskie siły powietrzne zakończyły odbiór 21 Eurofighterów Transzy 3A w 2020 roku. Włochy koncentrują się na modernizacji istniejącej floty, w tym na integracji radarów AESA (ECRS Mk2) w ramach programu Phase 4 Enhancement (P4E)
Apel o nowe zamówienia i ostrzeżenia ekspertów
Andrew Snowden, konserwatywny poseł z Fylde w Lancashire, ostrzegł w zeszłym tygodniu, że jeśli rząd:
„Nie potwierdzi wkrótce tego zamówienia, grozi nam bardzo realna perspektywa utraty... kluczowej zdolności narodowej, jaką jest możliwość samodzielnego projektowania, montażu i dostawy światowej klasy samolotów wojskowych”.
Polecany artykuł:
W zeszłym tygodniu minister obrony John Healey odmówił odpowiedzi na pytanie, czy rząd złoży nowe zamówienie, ale powiedział, że ostatni przegląd strategiczny obrony potwierdził znaczenie samolotów Eurofighter, a także zobowiązanie do ich modernizacji.
Healey poinformował również komisję ds. obrony, że Wielka Brytania planuje zakup nowej partii 27 samolotów F-35, które mają zacząć napływać pod koniec dekady, z czego 15 będzie to samoloty F-35B zdolne do lotów z lotniskowców. Zgodnie z nowym planem ogłoszonym w zeszłym miesiącu, 12 z nich będzie to samoloty F-35A, które są tańsze i mogą również przenosić taktyczne bomby jądrowe.
Nadzieje na eksport i zapewnienia BAE
Przedstawiciele branży poinformowali, że trwają rozmowy dotyczące zabezpieczenia nowych zamówień eksportowych na samoloty Eurofighter z Kataru, Arabii Saudyjskiej i Turcji. Jak stwierdził Jorge Tamarit Degenhardt, prezes konsorcjum Eurofighter, firma jest gotowa wytwarzać nawet do 30 samolotów Eurofighter rocznie, pod warunkiem otrzymania zamówień eksportowych. Dodał, że obecnie produkcja wynosi 14 maszyn rocznie, ale w ciągu najbliższych trzech lat planowane jest zwiększenie tej liczby do 20 samolotów rocznie.
Konsorcjum przewiduje możliwość eksportu 150–200 dodatkowych samolotów w latach 2023–2025. Raport PricewaterhouseCoopers (PwC), opublikowany w kwietniu 2024 r. wskazuje z kolei nawet na 287 dodatkowych sztuk.
Tim Robinson, redaktor magazynu Aerospace wydawanego przez Królewskie Towarzystwo Aeronautyczne, powiedział, że przerwa w „ciągłej produkcji samolotów bojowych w Wielkiej Brytanii powinna być tylko tymczasowym załamaniem między kolejnymi zamówieniami eksportowymi na więcej samolotów Eurofighter, a następnie GCAP”.
Jednak „im dłuższa przerwa, tym większe ryzyko utraty kluczowych umiejętności i doświadczenia niezbędnego do produkcji samolotów bojowych nowej generacji”.
BAE stwierdziło, że ma „doświadczenie w reagowaniu na zmieniające się wymagania programu Eurofighter aby zapewnić utrzymanie specjalistycznych umiejętności”.
„Duże zainteresowanie, zaangażowanie i inwestycje w samoloty ze strony obecnych i potencjalnych klientów dają nam pewność, że produkcja Typhoon w Wielkiej Brytanii będzie kontynuowana w następnej dekadzie” – dodało BAE.
Ministerstwo Obrony stwierdziło, że Eurofighter pozostanie „filarem brytyjskiej obrony powietrznej co najmniej do lat 40. XXI wieku”.
Dodało również, że Wielka Brytania „prowadzi kampanie eksportowe do innych krajów”. Przyszłe inwestycje w Typhoon „podlegają planowi inwestycji obronnych, który zostanie opublikowany w dalszej części roku”.
W 2024 roku Turcja formalnie wyraziła zainteresowanie zakupem 40 Eurofighterów, a Wielka Brytania (BAE Systems) złożyła oficjalną propozycję w marcu 2025 roku. Początkowo Niemcy blokowały eksport z powodów politycznych (m.in. aresztowanie burmistrza Stambułu Ekrema İmamoğlu), ale w czerwcu 2025 roku nowy rząd niemiecki zmienił zdanie co do sprzedaży sprzedaż, co otwiera drogę do potencjalnego kontraktu. Zainteresowanie Turcji wynika z potrzeby modernizacji sił powietrznych i ograniczonego dostępu do F-35 po wykluczeniu z programu przez USA w związku z zakupem rosyjskich systemów S-400.
Również Polska jest typowana na potencjalnego kupca w ramach planów pozyskania 32 nowych myśliwców przewagi powietrznej, konkurując z F-15EX. W rozmowach prowadzonych od 2022 r. pojawiła się oferta zakładająca pełen transfer technologii do Polski oraz udział lokalnych zakładów, w tym Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 i 3, w procesie montażu i obsługi maszyn. Eurofighter miałby być odpowiedzią na rosnące potrzeby Polski w zakresie przewagi powietrznej i obrony powietrznej. W 2023 r. Eurofighter określił Typhoona jako „idealne dopasowanie” do wymagań stawianych właśnie w tym zakresie.
