Sekretarz obrony Marco Rubio, powołując się na dane, stwierdził, że od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy.
„Należy zauważyć, że od stycznia tego roku strona rosyjska straciła 100 tys. żołnierzy – zabitych, nie rannych. Po stronie ukraińskiej liczby są mniejsze, ale nadal znaczące” – powiedział Rubio.
Według brytyjskiego tygodnika „Economist”, od 1 maja do 9 lipca na froncie mogło zginąć ok. 31 tys. żołnierzy.
Jak wygląda kwestia strat rosyjskich na froncie?
Kwestia strat rosyjskich żołnierzy w wojnie na Ukrainie jest złożona i trudna do precyzyjnego oszacowania ze względu na brak oficjalnych, zweryfikowanych danych zarówno ze strony Rosji, jak i Ukrainy. Oba kraje traktują informacje o stratach jako tajemnicę państwową, co prowadzi do dużych rozbieżności w szacunkach podawanych przez różne źródła. Poza tym Rosja rekrutuje więźniów i zagranicznych najemników np. 12 000 żołnierzy z Korei Północnej od końca 2024 r., co wskazuje na trudności w uzupełnianiu strat
Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, Rosja straciła 1 020 980 żołnierzy (łącznie zabitych, rannych, zaginionych i wziętych do niewoli). Zełenski podał w grudniu 2024 roku, że Rosja straciła 198 000 zabitych i 550 000 rannych od początku inwazji w lutym 2022 r
Center for Strategic and International Studies (CSIS) podało w czerwcu, iż szacuje, że Rosja poniosła 950 000 ofiar (łącznie zabitych i rannych), w tym 250 000 zabitych. Przewiduje, że latem 2025 r. liczba ta przekroczy 1 milion. Szacunki CSIS opierają się na analizie danych amerykańskich i brytyjskich, a także innych źródeł, takich jak rosyjskie nekrologi i rejestry cmentarne. Podkreślają one, że straty Rosji są historycznie bezprecedensowe, przewyższając pięciokrotnie łączne straty ZSRR i Rosji we wszystkich konfliktach od II wojny światowej.
W marcu brytyjskie ministerstwo obrony informowało, że szacunki wskazują na 900 000 ofiar (zabitych i rannych), z dziennym tempem strat wynoszącym około 1000 żołnierzy (zabitych lub rannych).
Mediazona, niezależna rosyjska organizacja, potwierdziła śmierć 106 745 rosyjskich żołnierzy na podstawie otwartych źródeł (nekrologi, media społecznościowe, nagrobki). Szacuje, że rzeczywista liczba zabitych wynosi od 164 223 do 237 211, zakładając, że potwierdzone dane obejmują 45–65% rzeczywistych strat. Mediazona podała również, że w 2024 r. potwierdzono śmierć 45 287 rosyjskich żołnierzy, ale szacuje, że rzeczywista liczba zabitych w tym roku może wynosić około 112 000, jeśli potwierdzone dane stanowią 40% rzeczywistych strat.
Stanowisko Trumpa. Chce szybkiego zakończenia konfliktu
Marco Rubio przypomniał, że prezydent USA Donald Trump uważa, że wojny to „marnowanie pieniędzy i ludzkich istnień”. Dlatego gospodarz Białego Domu chce szybkiego zakończenia konfliktu zbrojnego.
Plany Putina. Liczy na załamanie obrony Ukrainy
Portal Moscow Times przypomniał, że wedle przytaczanych przez amerykańskie media źródeł bliskich Kremlowi rosyjski lider Władimir Putin liczy, iż obrona Ukrainy może się załamać w nadchodzących miesiącach. Dlatego wyklucza zakończenie walk bez większych ustępstw ze strony Ukrainy. Francuski dziennik Le Monde zawraca uwagę, że Putin postrzega wojnę jako klucz do przetrwania swojego reżimu, który opiera się na „stabilności” wynikającej z gospodarki wojennej, wspieranej przez Chiny, Iran i Koreę Północną. Rosja zwiększyła produkcję uzbrojenia, w tym dronów i rakiet.
Jak zwraca uwagę Atlantic Council w analizie Maksyma Beznosiuka "Putin is winning the drone war as Russia overwhelms Ukraine’s defenses” Rosja zdobyła przewagę w wojnie dronowej przeciwko Ukrainie dzięki znacznemu zwiększeniu krajowej produkcji dronów i wprowadzeniu technologicznych ulepszeń. Początkowo to Ukraina miała przewagę w tej dziedzinie. Jednak w ostatnich miesiącach inicjatywa przeszła na stronę Moskwy, co umożliwia eskalację ataków na ukraińskie miasta. Rosja znacząco zwiększyła produkcję dronów, zwłaszcza modeli Shahed, opartych na irańskiej technologii. Wsparcie Chin w postaci dostarczania komponentów oraz potencjalna współpraca z Koreą Północną jak wysyłka pracowników do fabryk dronów dodatkowo wzmacniają rosyjskie zdolności. Nowe modele dronów są szybsze, skuteczniejsze, wyposażone w kamery i sztuczną inteligencję, co pozwala im atakować z wyższych pułapów, utrudniając ich przechwytywanie przez ukraińskie systemy obrony przeciwlotniczej - zawraca uwagę autor.
Poza tym rosyjskie taktyki uległy zmianie – ataki nocne obejmują setki ulepszonych dronów Shahed, które nadlatują z różnych kierunków, wsparte falami rakiet balistycznych i manewrujących. Takie podejście przeciąża ograniczone ukraińskie systemy obrony powietrznej, powodując straty materialne i psychologiczne wśród ludności cywilnej. W czerwcu 2025 r. Rosja przeprowadziła największy atak powietrzny w historii wojny, wykorzystując 537 dronów i 60 rakiet, co pokazuje skalę eskalacji.
Według Le Monde symboliczne znaczenie ma fakt, że po rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem (pierwszej od trzech lat), Putin spotkał się z Jewgienijem Perwyszowem, gubernatorem obwodu tambowskiego i byłym ochotnikiem na froncie, co podkreśla jego skupienie na wojnie w Ukrainie. Rozmowa z Macronem dotyczyła Bliskiego Wschodu i Ukrainy, ale nie przyniosła przełomu — zwraca uwagę dziennik. Putin nadal postrzega wszystko przez pryzmat konfliktu ukraińskiego, żądając zakończenia zachodniego wsparcia militarnego dla Kijowa.
Le Monde wskazuje, że strategia Putina opiera się na przedłużaniu wojny, aby zmęczyć Ukrainę i jej sojuszników. Rosja, mimo ogromnych strat (szacowanych na 950 000–1 000 000 żołnierzy, w tym 250 000 zabitych), kontynuuje ofensywę, korzystając jeszcze z przewagi w zasobach ludzkich i materialnych.
Polecany artykuł:
