Spis treści
- Zniszczony sprzęt wojskowy
- Cel operacji
- Ile samolotów F-14 Tomcat zniszczył Izrael?
- Ostatnie F-14 w Iranie
- F-5 w służbie Iranu
- Śmigłowiec AH-1J Cobra w służbie Iranu
Siły Obronne Izraela (IDF) wydały oświadczenie, w którym poinformowały o atakach na sześć lotnisk położonych w zachodnim, wschodnim i centralnym Iranie. Celem ataków było zniszczenie irańskich samolotów i śmigłowców.
Zniszczony sprzęt wojskowy
Według IDF, w wyniku ataków zniszczono 15 samolotów i śmigłowców. Oprócz tego uszkodzono:
- Pasy startowe;
- Podziemne bunkry;
- Samolot tankujący;
Cel operacji
IDF podkreśliło, że celem operacji było uniemożliwienie Iranowi wykorzystania zniszczonego sprzętu przeciwko izraelskim siłom powietrznym. Zniszczone samoloty miały być użyte przeciwko samolotom Sił Powietrznych i udaremnić ich ataki na terytorium Iranu – dodano w oświadczeniu.
Ile samolotów F-14 Tomcat zniszczył Izrael?
Potwierdzone dane wskazują na zniszczenie pięciu F-14 Tomcat (2 w Teheranie 16 czerwca i 3 w środkowym Iranie 21 czerwca). Brak szczegółowych informacji o liczbie F-14 zniszczonych 23 czerwca, ale sądząc po nagraniu, zniszczono, kolejne 3 maszyny. Tym samym Izrael mógł zniszczyć około 8. Jak często zwracają uwagę komentatorzy zniszczone F-14 Tomcat, to najczęściej już nielatające samoloty, które często służą jako "dawca" części zamiennych do tych, które jeszcze są sprawne. Według szacunków z 2024 roku Iran posiadał około 20–30 F-14, z czego tylko część była operacyjna, co ogranicza potencjalną liczbę celów.
Jeśli zaś chodzi o samoloty F-5 to można szacować, że Izrael zniszczył co najmniej 2 samoloty F-5 należące do Iranu 22 czerwca i 23 czerwca.
Izrael zniszczył także co najmniej 8 śmigłowców AH-1 Cobra: 18 czerwca 2025 z czego pięć znajdowało się w bazie w Kermanszah, a trzy w bazie w pobliżu Ramanshah. 23 czerwca 2025 zniszczono około 5 maszyn.
Ostatnie F-14 w Iranie
Iran jest jedynym zagranicznym użytkownikiem F-14 Tomcat, otrzymując 79 egzemplarzy od USA w latach 70. przed rewolucją islamską 1979 roku. Samoloty te, głównie w wersji F-14A, odegrały kluczową rolę w wojnie iracko-irańskiej (1980-1988). Wykorzystywano je przede wszystkim do przechwytywania i zwalczania irackich samolotów, korzystając z unikalnych rakiet AIM-54 Phoenix, które pozwalały niszczyć cele na odległość do 190 km. Szacuje się, że irańskie F-14 zestrzeliły dziesiątki irackich maszyn, w tym MiG-i i Mirage’e, osiągając znaczące sukcesy mimo trudnych warunków operacyjnych.
Po rewolucji i wprowadzeniu sankcji przez USA, Iran został odcięty od dostaw części zamiennych i wsparcia technicznego. W rezultacie utrzymanie floty F-14 stało się wyzwaniem. Iran rozwinął własne zdolności do lokalnej produkcji części i modernizacji samolotów, w tym systemów awionicznych i uzbrojenia, zastępując niektóre amerykańskie komponenty własnymi lub pochodzącymi z innych źródeł. Pomimo tych wysiłków, brak oryginalnych części i starzenie się floty znacznie ograniczyły gotowość bojową.
Samoloty te są nadal używane do obrony przestrzeni powietrznej, ale ich rola jest ograniczona ze względu na wiek i trudności logistyczne. Iran pozostaje jedynym krajem na świecie, który wciąż operuje F-14, co świadczy o determinacji w utrzymaniu tych kultowych maszyn w służbie mimo przeciwności.
Polecany artykuł:
F-5 w służbie Iranu
F-5A/B Freedom Fighter oraz F-5E/F Tiger II, odgrywał istotną rolę w Siłach Powietrznych Islamskiej Republiki Iranu (IRIAF) od lat 60. XX wieku. Iran był jednym z pierwszych odbiorców tego lekkiego, wielozadaniowego myśliwca, a maszyny te pozostają w użyciu do dziś, mimo ograniczeń wynikających z sankcji i braku dostępu do oryginalnych części zamiennych.
Iran, za czasów szacha Rezy Pahlawiego, otrzymał pierwsze F-5A i F-5B w lutym 1965 roku, a ich operacyjność osiągnięto w czerwcu tego samego roku. Do 1972 roku dostarczono 104 F-5A i 23 F-5B. W latach 70., wraz z rosnącymi dochodami z ropy, Iran zmodernizował flotę, zamawiając bardziej zaawansowane F-5E/F Tiger II. Od 1974 roku dostarczono 166 egzemplarzy F-5E/F oraz 15 RF-5A (wersja rozpoznawcza). Część starszych F-5A/B sprzedano sojusznikom, m.in. Etiopii, Grecji, Turcji i Wietnamowi Południowemu.
F-5 były wykorzystywane przez Imperialne Irańskie Siły Powietrzne (IIAF) w zespole akrobacyjnym Golden Crown, wzorowanym na amerykańskim USAFE Skyblazers. Po rewolucji islamskiej w 1979 roku nowe władze utrzymały te samoloty w służbie, mimo trudności z utrzymaniem floty z powodu sankcji i braku oryginalnych części.
Samolot wyposażone jest w dwa działka M39A2 kal. 20 mm, pociski AIM-9 Sidewinder, bomby i rakiety niekierowane, F-5 osiągają prędkość 1,6 Ma, pułap 15 800 m i zasięg około 1400 km z dodatkowymi zbiornikami. Ich prostota, niskie koszty eksploatacji i dobra manewrowość były zaletami, ale ograniczony zasięg i brak uzbrojenia BVR to słabości. W wojnie iracko-irańskiej (1980–1988) F-5 odegrały ważną rolę, np. w operacji Kaman 99, atakując irackie bazy i zestrzeliwując wrogie samoloty, choć ponosiły straty w starciach z MiG-ami. Po rewolucji Iran utrzymywał flotę dzięki inżynierii wstecznej i częściom z czarnego rynku, opracowując własne wersje, jak HESA Saeqeh i Kowsar, z nową awioniką, wyświetlaczami MFD i systemem HUD, choć ich możliwości bojowe są ograniczone przez przestarzałe silniki. Obecnie Iran ma około 50 F-5E/F, głównie do misji szkolno-bojowych i wsparcia naziemnego, ale flota jest w złym stanie technicznym z powodu sankcji i starzenia się. F-5 pozostają symbolem irańskiej samowystarczalności, choć w obliczu nowoczesnych myśliwców, jak F-35, ich skuteczność jest ograniczona.
Śmigłowiec AH-1J Cobra w służbie Iranu
Śmigłowce Bell AH-1J Cobra zostały nabyte przed rewolucją islamską w 1979 roku, i mimo upływu dekad pozostają istotnym elementem irańskiej armii lotniczej (IRIAA). Iran zakupił w 1971 roku 202 egzemplarze wersji AH-1J International, z czego 62 były zdolne do przenoszenia pocisków przeciwpancernych TOW.
Iran intensywnie wykorzystywał Cobry podczas wojny z Irakiem (1980–1988), gdzie okazały się skuteczne w walce z czołgami i śmigłowcami przeciwnika, osiągając m.in. potwierdzone zestrzelenia irackich Mi-24 i MiG-21. Piloci, tacy jak Ali Akbar Shiroodi i Ahmad Keshvari, zyskali status bohaterów wojennych. Około połowy floty (ok. 100 maszyn) została utracona z powodu walk, wypadków i zużycia. Sankcje uniemożliwiły dostęp do części zamiennych, co zmusiło Iran do rozwinięcia własnego programu modernizacji.
W ramach projektu Panha 2091 Toufan, prowadzonego przez Irańską Organizację Przemysłu Lotniczego (IAIO) i firmę Panha, śmigłowce zostały gruntownie zmodernizowane. Warianty Toufan I (2010) i Toufan II (2013) otrzymały węższy kadłub dla lepszej manewrowości, pancerne szkło w kokpicie, nową awionikę z GPS, radar ostrzegawczy (RWR) z 360-stopniowym pokryciem oraz nosową kamerę FLIR do celowania. Uzbrojenie obejmuje działko M197 20 mm, rakiety 70 mm i 127 mm, pociski przeciwpancerne Toufan (odpowiednik TOW) oraz potencjalnie rakiety powietrze-powietrze Misagh-2. Flota IRIAA liczy obecnie kilkadziesiąt maszyn, choć dokładna liczba sprawnych śmigłowców jest niejasna – szacuje się, że ok. 20–30, z czego niektóre służą jako źródło części.
Śmigłowce są używane głównie przez Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGCAA) do misji rozpoznawczych, zwalczania powstańców i wsparcia lądowego. Iran rozważa zastąpienie Cobr rosyjskimi Mi-28, ale sankcje i wiek maszyn ograniczają ich zdolności bojowe w starciu z nowoczesnymi siłami, np. izraelskimi.
Mimo modernizacji, Toufan pozostaje reliktem, utrzymywanym dzięki irańskiej pomysłowości, ale niewystarczającym wobec współczesnych zagrożeń, takich jak zaawansowane systemy obrony powietrznej Izraela.
Polecany artykuł:
