Spis treści
- Dostawy maleją
- Europejski zawód
- Cały czas wsparcie mimo trudności
- Niemcy nadal na "nie" ws. rakiet Taurus
- Amerykanie ostrzegają żołnierzy, że mogą się znaleźć na froncie
Dostawy maleją
Kolejny konflikt na mapie świata w Izraelu, doprowadził to pewnego przesunięcia zainteresowania amerykańskiej administracji i polityków wojną na Ukrainie, mimo zapewnień USA o wsparciu zauważano pewne zmniejszenie dostaw amunicji dla Kijowa.
O zmniejszeniu dostaw amunicji artyleryjskiej, informował najpierw niedawno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez francuski dziennik „Le Monde”, gdzie mówił, że dostawy się zmniejszyły, odnosząc się w szczególności do amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm.
„To nie tak, że USA powiedziały: nie dajemy żadnej amunicji Ukrainie. Nie! Po prostu wszyscy walczą o zapasy sami” - kontynuował. „Takie jest życie. Nie mówię, że to dobrze, ale takie jest życie i musimy bronić tego, co nasze” - podkreślił prezydent. Teraz potwierdzenie zmniejszenia dostaw potwierdzają kolejne ukraińskie źródła. Według informacji uzyskanych przez ABC News powołującej się na ukraińskich oficjel, „od początku wojny w Strefie Gazy amerykańskie dostawy amunicji artyleryjskiej na Ukrainę zmalały o ponad 30 proc.”. Dodając dalej, że „oni [przyp. red. Amerykanie] powiedzieli nam, że to nie wpłynie na zobowiązania USA, ale wpłynęło”. Ocenił też, że dostawy z USA stanowią dla Ukrainy ok. 60-70 proc. ogólnych zasobów tych pocisków.
Amunicja 155mm jest podstawowym materiałem w wojnie na Ukrainie, w której armie opierają się w przeważającej części na ogniu artyleryjskim. USA przekazały Izraelowi zapasy tej amunicji, w tym - według portalu Politico - ze znajdujących się w Izraelu amerykańskich składów, z których wcześniej czerpano amunicję przekazywaną Ukrainie. Zapotrzebowanie na amunicję jest ogromne według różnych szacunków Ukraina dziennie wykorzystuje od 6 do 8 tysięcy pocisków, natomiast Rosjanie między 20 a 30 tysięcy. Nie mówiąc o wsparciu pond miliona sztuk z Korei Północnej i ciągłej produkcji u siebie.
Mimo to cytowany przez ABC przedstawiciel Pentagonu stwierdził, że redukcja dostaw nie ma „absolutnie nic wspólnego z tym, co się dzieje w Gazie”, zaś pakiety uzbrojenia przekazywane Ukrainie są przygotowywane z wielotygodniowym wyprzedzeniem.
Pentagon i administracja USA wielokrotnie w ostatnim czasie zwracały jednak uwagę, że są zmuszone ograniczać rozmiar pakietów z powodu wyczerpywania się środków przeznaczonych na ten cel przez Kongres. Amerykański Kongres wciąż nie uchwalił nowych środków, a los ustawy w tej sprawie jest niepewny.
Europejski zawód
W marcu br. Unia Europejska zobowiązała się do dostarczenia Ukrainie w ciągu 12 miesięcy miliona pocisków artyleryjskich. Dotychczas na Ukrainę trafiło około 300 tys. pocisków.
W połowie listopada w Brukseli podczas posiedzenia ministrów obrony UE, niemiecki minister obrony Boris Pistorius oświadczył, że plan Unii Europejskiej zakładający dostarczenie miliona pocisków artyleryjskich do wiosny 2024 r. nie powiedzie się przez niewystarczające moce produkcyjne o czym pisaliśmy na Portalu Obronnym. Kilka dni temu prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs w rozmowie z Politico powiedział, że jeśli Unia Europejska nie może zrealizować uzgodnionego harmonogramu dostarczenia amunicji Ukrainie, to powinna szukać jej gdzie indziej.
Cały czas wsparcie mimo trudności
Minister obrony USA Lloyd Austin potwierdził w 20 listopada w Kijowie „niezachwiane wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy” oraz zapewnił, że wraz z sojusznikami będą one nadal zaangażowane w pomoc na polu walki i realizację długofalowych ukraińskich potrzeb obronnych w wojnie z Rosją.
Minister obrony USA przybył do Kijowa przed spotkaniem Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy (tzw. grupy Ramstein), zajmującej się koordynacją pomocy zbrojeniowej dla Kijowa – wyjaśniła kancelaria Zełenskiego.
Prezydent Ukrainy poinformował amerykańską delegację o sytuacji na froncie oraz wymienił potrzeby walczących tam wojsk. „Podkreślono konieczność kontynuacji przez sojuszników nieprzerwanych dostaw koniecznego uzbrojenia i amunicji” – wskazano w komunikacie.
Zełenski zwrócił uwagę, że niezbędne jest wzmocnienie zdolności obronnych jego kraju przed nadchodzącymi chłodami. Podczas spotkania z Austinem poruszono również temat korytarzy zbożowych na Morzu Czarnym.
20 listopada USA ogłosiły kolejny pakiet uzbrojenia dla Ukrainy, warty 100 mln dolarów. Nowy pakiet zawiera m.in. pociski przeciwlotnicze Stinger, dodatkową wyrzutnię HIMARS wraz z amunicją, amunicję do haubic kalibru 105 i 155 mm, pociski i zestawy przeciwpancerne TOW, Javelin i AT-4, a także sprzęt zimowy.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken, napisał w komunikacie, że „ogłoszone wsparcie dla Ukrainy pomoże sprostać bezpośrednim potrzebom Ukrainy na polu walki (...) Ale krytyczne jest, by Kongres podjął działania wspierające Ukrainę poprzez przyjęcie wniosku prezydenta o dodatkowe fundusze”.
Tym samym odniósł się on do ponad 61 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy, o które Biały Dom zwrócił się do Kongresu. Los pakietu wydatków, który ma w zamierzeniu umożliwić dalsze wsparcie Kijowa przez kolejny rok, jest niepewny. Według administracji, opóźnienia w tej kwestii już zmuszają Waszyngton do zmniejszania przekazywanej pomocy.
Niemcy nadal na "nie" ws. rakiet Taurus
O nowym pakiecie ze strony Niemiec poinformował także minister obrony Niemiec Boris Pistorius w czasie wizyty w Kijowi 21 listopada. Nowe wsparcie od Berlina dla Ukrainy wynosi 1,3 mld euro. Znajdą się w nim dodatkowe systemy obrony powietrznej IRIS-T SLM, amunicja artyleryjska kalibru 155 mm i miny przeciwczołgowe. Niemiecki minister wyjaśnił, że w ramach nowego pakietu Ukraina otrzyma dodatkowe 20 tys. pocisków, które znajdą się w zapowiedzianej wcześniej puli 140 tys. pocisków, przewidzianej w nadchodzącym roku.
Minister obrony Niemiec poinformował także dziennikarzy, że nie posiada nowych wiadomości na temat przekazania Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Taurus. „Moja odpowiedź jest krótka. Nie mam żadnych nowych informacji o Taurusach” – powiedział Pistorius. Jednak po wizycie ministra na Ukrainie politycy z partii rządzących i opozycji wezwali do dalszych wysiłków na rzecz wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Anton Hofreiter (Zieloni), przewodniczący komisji ds. europejskich w Bundestagu, powiedział, że minister obrony RFN Boris Pistorius musi przekonać kanclerza Olafa Scholza do dostarczenia pocisków manewrujących Taurus.
Amerykanie ostrzegają żołnierzy, że mogą się znaleźć na froncie
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział podczas spotkania z żołnierzami amerykańskimi w Polsce, że mogą oni znaleźć się na linii frontu, jeśli Rosja opanuje Ukrainę - powiadomiła w środę rosyjska redakcja Głosu Ameryki, która relacjonowała wystąpienie Austina.
"(Władimir) Putin nie zatrzyma się, jeśli zajmie Ukrainę. Potem pójdzie na kraje bałtyckie, a następnie wy i wasi towarzysze broni znajdziecie się na linii frontu, walcząc z Putinem, którego powinniśmy byli - czy też Ukraina mogła - zatrzymać wcześniej" - oznajmił Austin. Szef Pentagonu mówił też, że jeśli Rosja odniesie sukces w wojnie przeciwko Ukrainie, to zachęci to Chiny do użycia siły wojskowej w celu odniesienia zysków terytorialnych.
PM/PAP