Po co Unii Europejskiej komisarz ds. obrony?
– COVID-19 pokazał, że brak jest bezpieczeństwa dostaw np. półprzewodników, substancji czynnych. Nie mieliśmy dostępności tego na początku covidu, więc jeżeli miał on nas czegoś nauczyć, nie tylko w obszarze zdrowia, to tego, że Europa musi być niezależna, że musi tu powrócić przemysł farmaceutyczny, że musimy postawić na przemysł zbrojeniowy. Ta strategia, którą Unia Europejska przyjęła na najbliższe pięć lat, na nową kadencję Komisji Europejskiej – czyli właśnie postawienie na przemysł zbrojeniowy, powołanie komisarza ds. obrony, ale tak naprawdę do spraw rozwoju przemysłu zbrojeniowego – to jest przeciwdziałanie utracie możliwości dostaw półproduktów, komponentów do sprzętu wojskowego – mówił dziennikarzom w Karpaczu Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak podała niedawno przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen państwa członkowskie NATO zwiększyły wydatki na obronność z nieco ponad 200 mld euro przed 2022 r. do prawie 300 mld euro w ubiegłym roku. Rosną zamówienia, przyspiesza produkcja wyposażenia, ale – jak podkreśliła szefowa KE – to dopiero pierwszy krok, a kolejnym będzie systemowa przebudowa europejskiej obronności. Tym ma się zająć nowy komisarz ds. obronności.
Po co w Karpaczu podpisano ważny list intencyjny?
– Europa musi być niezależna w produkcji sprzętu wojskowego. Szczególną uwagę przywiązujemy do amunicji, tej najbardziej potrzebnej, czyli kalibru 155 mm. I tutaj zdolności Europy są niewystarczające. To pokazało w pewnym momencie brak możliwości wsparcia dla Ukrainy, więc musimy to odbudować. Ta wojna pokazała również, że w niektórych przypadkach, kiedy wydaje się, że dostawy od naszych partnerów są stałe, pewne, bezpieczne, może się wydarzyć sytuacja taka jak w przypadku pocisków do niemieckich pojazdów opancerzonych Marder. Szwajcarzy, którzy dostarczali do nich amunicję, nie byli gotowi do tego, aby wyrazić zgodę na reeksport tych pocisków na Ukrainę – przypomniał Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego.
Podpisany list intencyjny to początek prac nad dokumentem, który ma zebrać rekomendacje dla sektora. Inicjatywa ta ma na celu dogłębną analizę i identyfikację kluczowych wyzwań oraz rozwiązań, które pozwolą na zwiększenie stabilności i odporności łańcucha dostaw w sektorze obronnym, co jest istotne z punktu widzenia strategicznych interesów bezpieczeństwa narodowego Polski.
Porozumienie podpisały:
• Fundacja Instytut Studiów Wschodnich,
• Ministerstwo Obrony Narodowej,
• Politechnika Krakowska,
• Szkoła Główna Handlowa,
• Wojskowa Akademia Techniczna.
Zakłada ono, że jego strony będą pracować nad stworzeniem raportu o bezpieczeństwie łańcucha dostaw w przemyśle obronnym.
– Ten raport jest po to, żebyśmy mieli scharakteryzowaną całą mapę ryzyk, zagrożeń, ale też żeby pokazać to, co dobrze idzie, gdzie trzeba po prostu nie przeszkadzać w łańcuchu dostaw dla przemysłu zbrojeniowego. To jest ostatni dzwonek i dobrze, że się tego podejmujemy. Szkoda, że kilka lat wcześniej, zaraz po pandemii, ktoś takiego raportu nie zamówił – przyznał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Modernizacja Sił Zbrojnych RP potrwa do roku 2035
Budowanie własnych zdolności produkcyjnych to polisa ubezpieczeniowa w ramach sojuszy międzynarodowych. Polska w przyszłym roku przeznaczy na wydatki zbrojeniowe prawie 5 proc. PKB, co jest rekordowym wynikiem wśród państw NATO. Wśród priorytetów w budowaniu odporności państwa w najbliższych latach wymienił m.in. program umacniania wschodniej granicy kraju - Tarcza Wschód, na który ma trafić 10 mld zł, budowę wojsk dronowych oraz dokończenie programu Orka (zakupu okrętów podwodnych).
– Modernizacja i transformacja armii jest opisana do 2035 r. To jest proces skomplikowany, trudny, ciągły, wymagający czasu. Zamówienia złożone kilka lat temu mogą być dostarczane teraz, zamówienia składane teraz będą dostarczane za kilka miesięcy, za kilka czy kilkanaście lat. Na przykład nad Borsukiem (BWP – Portal Obronny) pracujemy od 10 lat, nad Kleszczem (lekki KTO – Portal Obronny) pracowaliśmy 10 lat. Jeszcze w poprzedniej koalicji PO–PSL podpisywaliśmy umowy na powstanie tych pojazdów, transporterów, bojowych wozów, a dzisiaj dochodzimy dopiero do finalizacji i zamawiania. Z dnia na dzień Polska ma lepszy sprzęt, więcej tego sprzętu, więcej i lepiej wyposażonych w indywidualny sprzęt żołnierzy Wojska Polskiego.
Forum Ekonomiczne w Karpaczu jest największą w Europie Środkowo-Wschodniej platformą spotkań. W tym roku jednym z dominujących tematów była obronność.
Polecany artykuł: