Kosiniak-Kamysz: pojazdy Kleszcz to są oczy i uszy Wojska Polskiego. Dostarczonych zostanie 28 transporterów tego typu

2024-08-14 14:32

Kosiniak-Kamysz: pojazdy Kleszcz to są oczy i uszy Wojska Polskiego.

Umowa została zawarta z konsorcjum, którego liderem jest firma AMZ Kutno, odpowiedzialna za budowę pojazdu i integracje całości. W opracowaniu pojazdu wzięły też udział: Wojskowy Instytut Łączności (WIŁ), Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia (WITU) oraz Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii (WICHiR). W latach 2025-2028 ma zostać dostarczonych 28 pojazdów Kleszcz wraz z pakietem szkoleniowych i logistycznych, za łączną sumę ok. 800 mln złotych.

Jest to jedynie pierwsza z planowanych kilku umów wykonawczych i jak widać, liczba pojazdów, które mają zostać dostarczone w ciągu czterech lat, nie jest duża, co może wynikać z potrzeby przygotowania produkcji seryjnej i jej stopniowego zwiększania, aby dostawy niemal 300 pojazdów zostały zrealizowane w rozsądnym czasie.

2024_03_21_Garda - Artur Kuptel

Pojazd o niewdziewanym kryptonimie Kleszcz został opracowany w ramach programu Lekkiego Opancerzonego Transportera Rozpoznania (LOTR) finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Jest to konstrukcja całkowicie Polska, stworzona zgodnie z wymaganiami postawionymi przez Siły Zbrojne RP. W lutym beżącego roku została zawarta z konsorcjum umowa ramowa, natomiast 14 sierpnia podposana została pierwsza z umó wykonawczych.

Kleszcz, czyli Bóbr-3, bo taką nazwę nadal pojazdowi producent, powstał w układzie 4x4 posiadająca zdolność do pływania i pokonywania przeszkód terenowych o dużym nachyleniu. Masa pojazdu może sięgać 14 ton. Zależna jest przede wszystkim od poziomu opancerzenia, który może zostać zwiększony poprzez dodanie modułow pancerza do STANAG 3, co zapewnia ochronę przed amunicją przeciwpancerną karabinów maszynowych kalibru 7,62x51 mm. Uzbrojenie pojazdu Kleszcz stanowi zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Kongsberg Protector z karabinem maszymowym kalibru 12,7 mm.

Jednak uzbrojenie to ma przede wszystkim zapewnić możliwość obrony, ale o znaczeniu tego pojazdu decyduje wyposażenie rozpoznawcze i systemy transmisji danych, które zapewniają przekazanie zebranych informacji. Kleszcz posiada wysuwamy masz z sensorami optycznymi i radarem pola walki, które mogą zostać wyniesione ponad przeszkody terenowe bez wystawiania pojazdu na ostrzał.

Załogę pojazdu stanowi pięcioosobowa drużyna rozpoznawcza, która chroniona jest przed chemicznymi i biologicznymi zagrożeniami oraz ogniem przeciwnika. Ale jej głównym zadaniem długotrwałe operowanie w rejonie działań i zbieranie informacji. Dlatego pojazd jest w stanie działać do 5 dni korzystając z zebranych na pokładzie zapasów.

Wielkość wymaganego sprzętu, zapasów, systemów zasilania i łączności, oraz oczywiście miejsce na załogę, wymusiły określone wymiary pojazdu. Miały na nie również wpływ zdolność do pływania oraz pokonywania trudnego terenu. Dlatego ma on 7 metrów długości, 2,5 metra szerokości i 2,4 wysokości.

Napęd na lądzie zapewniają cztery potężne koła z centralnym systemem regulacji ciśnienia i wkładkami run-flat, które pozwalają jechać po przebiciu. W wodzie napęd i sterowanie zapewniają dwie ruchome turbiny. W obu przypadkach źródłem mocy jest silnik Diesla o pojemności 7,2 litra i mocy 330 KM, wyposażony w automatyczną skrzynię biegów. Pozwala to na lądzie osiągać prędkość ponad 120 km/h i przejechać 600 km. Prędkość w wodzie to 7 km/h.

Sonda
Jak oceniasz pojazd Kleszcz czyli Bóbr-3
Listen on Spreaker.