Uroczystość, podczas której wicepremier i szef MON, Władysław Kosinika-Kamysz podpisał umowę, odbywającej się w 56 Baza Lotnicza w Inowrocławiu. To właśnie tutaj mają trafić pierwsze nowe maszyny, zastępując eksploatowane obecnie Mi-24W. Na miejscu oprócz przedstawicieli MON, sił zbrojnych, Lotnictwa Wojsk Lądowych i Agencji Uzbrojenia, znalazł się równie ambasador USA w Warszawie, Zbigniem Brzeziński. Jak podkreślił – „Polska będzie najwiekszym użytkownikiem śmigłowców Apache poza USA.” Zwrócił też uwagę, na znaczenie współpracy dwustronnej i podziękował za ciepłe przyjęcie i pomoc okazywaną amerykańskim żołnierzom w Polsce.
Polecany artykuł:
Dostawy AH-64E Apache Guardian mają zacząć się 2028 roku i potrwać do roku 2032. Jednak już w ostatnich miesiącach bieżącego roku do polskiej armii mają trafić cztery pierwsze maszyny AH-64D Apache, które zostaną wyleasingowane od US Army. Łącznie leasing ma dotyczyć ośmiu śmigłowców, które posłużą w tym czasie do szkolenia personelu.
Podpisana dziś umowa będzie realizowana w formule Foreign Military Sale (FMS), co oznacza, że pośrednikiem w dostawie produkowanych przez koncern Boeing śmigłowców AH-64E Apache Guardian do Polski będzie rząd USA, a dokładnie US Army. Wartość jaka została podana dla całości, to 10 mld dolarów, czyli około 40 mld złotych. Kontrakt obejmuje nie tylko śmigłowce, ale też niezbędne do ich obsługi i eksploatacji urządzenia, sprzęt oraz części zamienne i uzbrojenie.
W ramach umowy zostanie też zrealizowane niezbędne szkolenie polskiego personelu, które już rozpoczęło się w USA. Dotyczy ono nie tylko pilotów, ale też personelu naziemnego. Elementem pakietu szkolenia są zaawansowane symulatory i trenażery, które zostaną rozlokowane w Polsce, aby wspierać szkolenie i dalszy trening. Jest to o tyle istotne, że w cyklu szkolenia pilota śmigłowca Apache, zgodnie ze standardami USA, ponad 40% czasu lotów jest realizowane w symulatorach. Pozwala to nie tylko zmniejszyć ryzyko podczas ćwiczenia niebezpiecznych manewrów czy zdarzeń, ale też obniża koszty szkolenia i zużycie sprzętu.
Jak powiedział po podpisaniu dokumentów Paweł Bejda, sekretarz stanu w MON, odpowiedzialny za modernizację sił zbrojnych - „Śmigłowce Apache to inwestycja w nasze bezpieczeństwo, to gwarancja odstraszania. (…) offset, zakup, leasing, wyszkolenie pilotów, technologie, uzbrojenie - to wszystko było negocjowane razem. Dziś dla lotnictwa śmigłowcowego to historyczny dzień.”
Faktycznie jest to dzień historyczny, gdyż udało się domknąć umowę po wielomiesięcznych wysiłkach negocjatorów, którym minister obrony podziękował za pracę. Przed ostatecznym zatwierdzeniem tej umowy na 96 śmigłowców trzeba było jeszcze wynegocjować i podpisać 3 umowy offsetowe, z trzema gigantami przemysłu zbrojeniowo-lotniczego: Lockheed Martin, Boeing i GE Aerospace. Efektem będzie znaczne obniżenie kosztów eksploatacji, poprzez przeniesienie do Polski kompetencji związanych z remontami, przeglądami i wsparciem eksploatacji. Pisaliśmy o tym przy okazji podpisania umów z dwiema ostatnimi z wymienionych firm. Natomiast umowa zakupu daje podstawy do podpisania z US Army umowy na leasing 8 śmigłowców AH-64D Apache do szkolenia personelu, zanim w 2028 roku przylecą do Polski pierwsze zamówione maszyny.
Listen on Spreaker.