Prezesi zarządów Polskiej Grupy Zbrojeniowej - Adam Leszkiewicz, EURENCO - Thierry Francou oraz przedstawiciele zarządu MESKO S.A. podpisali porozumienie umożliwiające powołanie spółki joint venture, której celem będzie produkcja ładunków modularnych w Polsce. Zdolności produkcyjne, które zostaną ustanowione w wyniku realizacji inicjatywy, pozwolą na zaspokojenie potrzeb wynikających z produkcji Fabryki nr 1 oraz Fabryki nr 2 będących elementem klastra amunicyjnego PGZ obejmującego trzy fabryki amunicji 155 mm. Docelowo przewiduje się produkcję w Polsce co najmniej 600 000 sztuk ładunków modularnych rocznie z możliwością pozyskiwania dodatkowych ładunków od partnera zagranicznego w zależności od potrzeb.
Współpraca pomiędzy PGZ, MESKO i EURENCO to przykład partnerstwa przemysłowego, które realnie wzmacnia zdolności obronne Polski i Europy. Powołanie joint venture wpisuje się w naszą koncepcję budowy trzech fabryk amunicji 155 mm, pozwalającą na dywersyfikację produkcji i maksymalne wykorzystanie kompetencji poszczególnych zakładów. Jest pierwszym krokiem do realizacji budowy jednej z tych fabryk do produkcji prochu wielobazowego - mówił podczas wydarzenia Adam Leszkiewicz, prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Drugim strategicznym dokumentem podpisanym podczas uroczystości był list intencyjny w zakresie zabezpieczenia dostaw kluczowych surowców niezbędnych do wytwarzania ładunków modularnych. W powiązaniu z wcześniejszymi umowami pomiędzy PGZ a partnerami zagranicznymi daje to polskiej stronie docelowo suwerenność w zakresie produkcji kompletnej amunicji 155 mm.
Utworzenie spółek joint venture w Polsce stanowi fundament obecnego rozwoju EURENCO. W ostatnich latach udowodniliśmy, że potrafimy działać szybko, tworząc nowe moce produkcyjne, przyczyniając się w ten sposób do odporności łańcucha dostaw przemysłowych i zapewniając bezpieczeństwo dostaw naszym klientom. Produkując modułowe ładunki artyleryjskie w Polsce, z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa i wydajności, EURENCO przyczynia się do realizacji strategii niezależności produkcyjnej Polski i w pełni realizuje swoją misję jako kluczowy podmiot obronny w służbie niepodległości – zaznaczył z kolei Thierry Francou, Prezes Zarządu EURENCO.
Budowanie niezależności w produkcji amunicji 155 mm
W lipcu br. Polska Grupa Zbrojeniowa przedstawiła ambitny model organizacyjny dla trzech fabryk amunicji, który ma na celu zarówno rozbudowę istniejących ośrodków produkcyjnych, jak i budowę nowych linii technologicznych. Model ten bazuje na idei budowy trzech fabryk, z których każda będzie specjalizować się w innym obszarze produkcji amunicji:
- Pierwsza Fabryka: Odpowiada za produkcję pocisków w technologii dotychczasowej z partiami do 100 tys. sztuk rocznie.
- Druga Fabryka: Nastawiona na produkcję nowej generacji pocisków dla armatohaubic, takich jak KRAB, KRAB-2 oraz K9 – do 80 tys. sztuk rocznie.
- Trzecia Fabryka tj. Prochownia: Zajmuje się produkcją nowej generacji prochów oraz ładunków do amunicji wielkokalibrowej.
W trakcie wydarzenia Adam Leszkiewicz, prezes PGZ odniósł się do postępów prac w tym obszarze: „Mówiliśmy o trzech fabrykach. Fabryka nr 1 działa. W tym roku chcemy wyprodukować czy złożyć na podstawie licencji, umowy sprzed 15 lat - do 40 tysięcy pocisków 155 milimetrów. W tym obszarze, w przyszłym tygodniu zaprosimy państwa do Kraśnika na fizyczne rozpoczęcie nowej inwestycji związanej z budową fabryki korpusów do [red. pocisków] 155 mm, gdzie zwiększymy zdolności z dzisiejszych 20 tys. do około ponad 100 tys. sztuk rocznie. Fabryka nr 2 to jest to, co informowaliśmy właśnie w Dezamecie. Wybraliśmy partnera technologicznego do produkcji pocisku 155. To jest BAE Systems z Wielkiej Brytanii. Rozmawiamy, ustalamy szczegółowe warunki umów, szczegółowe zapisy umów, które regulować będą naszą bieżącą współpracę. Spółki Dezamet, Gamrat i Nitrochem przygotowują się do rozpoczęcia inwestycji. Wszystkie pieniądze, o których informowaliśmy w Ministerstwie Aktywów Państwowych na początku lipca, są już w tych spółkach. Dzisiaj mamy Fabrykę nr 3, czyli fabrykę prochu wielorazowego i ładunków modularnych. Tymi podpisami, wyborem partnera czynimy wielki krok w stronę realizacji tego projektu” - mówił.
Działania oraz decyzje PGZ mają na celu zbudowanie pełnego, suwerennego łańcucha dostaw dla amunicji 155 mm, przeznaczonej dla haubic Krab, K9 oraz przyszłych systemów artyleryjskich. „Pamiętajmy, że cały czas myślimy o suwerenności i myślimy o tym, żeby mieć w Polsce cały proces, cały łańcuch produkcji pocisku 155 mm do naszych armatohaubic Krab, do K9, którą mamy, ale także chcemy wykroczyć w przyszłości poza rynek polski i poza polskie siły zbrojne” - podkreślił prezes PGZ.
Na konsekwencję w działaniu i dążeniu do większej niezależności w zakresie budowy amunicji 155 mm w rozmowie z Portalem Obronnym zwrócił też uwagę Arkadiusz Bąk, pierwszy wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej. „Podpisane dzisiaj porozumienia to konsekwentna realizacja programu budowy trzech fabryk amunicji w Polsce przez Polską Grupę Zbrojeniową. To jest ten element, który budzi na świecie najwięcej emocji i najwięcej kontrowersji, bo jest związany z ładunkami modularnymi, czyli tym, co napędza pocisk, żeby on w ogóle osiągnął zasięgi, o których my mówimy, a to jest amunicja naprawdę dalekiego zasięgu, extended range, takiego rozszerzonego do potrzeb obecnego pola walki” - przyznał.
„To jest pierwszy joint venture w naszej branży, w spółkach Skarbu Państwa od bardzo dawna. Jest to tyle ważne, że joint venture pozwala na współdzielenie wkładu technologii, mniejsze koszty. Przede wszystkim chcemy, żeby polski podatnik nie musiał płacić za coś, za co nie musi płacić, bo jest to współpraca gospodarcza, która daje profit obu firmom” - dodał Arkadiusz Bąk.
O zmieniającym się podejściu do kwestii bezpieczeństwa mówił w rozmowie z Portalem Obronnym Jakub Stefaniak, wiceminister w Kancelarii Premiera. „Wydarzenie wpisuje się w strategię, jaką nasz rząd przyjął w obszarze bezpieczeństwa. My, żeby czuć, że zapewniamy Polakom bezpieczeństwo, musimy się uniezależniać. To jest podstawowa sprawa. Przez wiele lat w obszarze produkcji amunicji niewiele się działo. My to zmieniliśmy, ruszyliśmy, można powiedzieć, z kopyta, czego dowodem może być chociażby to, że w przypadku amunicji małokalibrowej produkcja zwiększyła się pięciokrotnie. Dzisiaj ona już idzie w miliony i to pokazuje, jak odpowiedzialnie obecny polski rząd podchodzi do tematu zabezpieczenia zasobów, które są potrzebne armii, bo dzisiaj do tego wszystkiego się to sprowadza".
„Kolejnym krokiem jest porozumienie z naszymi partnerami w ramach Unii Europejskiej i to też część elementu strategii, także współpracy w ramach Europy. Przypominam tylko, że polska prezydencja, która niedawno się skończyła, była takim stymulatorem działań w tym zakresie. To dzięki nam powstał program SAFE, z którego Polska czerpie ponad 40 mld euro. Jesteśmy największym w skali całej wspólnoty beneficjentem tego programu. Dodatkowo przeznaczamy prawie już 5% PKB na obronność z naszego krajowego budżetu. Ten budżet wynosi dzisiaj około 4 razy więcej niż w 2022 roku, więc to pokazuje, jak poważnie podchodzimy do tematu" - wyjaśniał Jakub Stefaniak.
Warto tutaj przypomnieć, że zgodnie z zestawieniem NATO, które ukazało się w sierpniu 2025 r. Polska staje się liderem w Sojuszu Północnoatlantyckim, wyprzedzając inne państwa pod względem nakładów na obronność w relacji do PKB. W bieżącym roku nasz kraj przeznaczy na ten cel aż 4,48 proc. PKB, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do wcześniejszych lat i plasuje nas na pierwszym miejscu wśród wszystkich członków NATO. Dla porównania, druga na liście Litwa planuje przeznaczyć 4 proc. PKB, a Łotwa – 3,73 proc. PKB. Oprócz Polski, Litwy i Łotwy, ponad 3 proc. PKB na obronność przeznaczą również Estonia, Norwegia, Stany Zjednoczone i Dania. Co więcej, wszystkie 32 państwa członkowskie NATO mają w tym roku osiągnąć lub przekroczyć próg 2 proc. PKB.
Polska nie tylko przewodzi w ogólnych nakładach na obronność, ale także wyróżnia się w kwestii wydatków na sprzęt wojskowy. Zgodnie z raportem NATO, 54,5 proc. całkowitych inwestycji obronnych Polski przeznaczanych jest na zakup i rozwój uzbrojenia. To plasuje nasz kraj na pierwszym miejscu w tej kategorii. Na kolejnych pozycjach znajdują się Luksemburg - 53,5 proc. i Finlandia - 46 proc. Na przeciwnym końcu listy, z zaledwie 14,5 proc. przeznaczanymi na sprzęt, znalazła się Belgia.
