Turyści na pokładzie fregaty? Nieoczekiwana atrakcja w popularnym kurorcie

Portugalska fregata NRP D. Francisco de Almeida (F334) została na dw dni udostępniona dla turystów, co stanowiło unikalną atrakcję. Fregaty to dziś jednostki stanowiące trzon zdolności bojowych nowoczesnych europejskich marynarek wojennych. Dlatego nieczęsto jest okazaj, aby wejść na ich pokład.

  • Fregata NRP D. Francisco de Almeida zawitała do Funchal na Maderze, oferując turystom rzadką okazję zwiedzania.
  • Ten portugalski okręt, pierwotnie holenderska fregata typu Karel Doorman, został zakupiony w 2006 roku i wszedł do służby w 2010.
  • Mimo wieku, jednostka jest nadal skuteczna, wyposażona w nowoczesne systemy i uzbrojenie do walki z celami nawodnymi, powietrznymi i podwodnymi.
  • Dowiedz się więcej o historii i możliwościach tej unikalnej jednostki!

Unikalna atrakcja turystyczna

Taką wyjątkową okazję mieli turyści i mieszkańcy Funchal, głównego miasta na Maderze, portugalskiej wyspie wysuniętej daleko od wybrzeży Europy w głąb Atlantyku. Fregata NRP D. Francisco de Almeida zatrzymała się w tym porcie podczas jednego z rejsów szkolno-bojowych, który rozpoczął się 21 lipca w Lizbonie.

Na pokładzie oprócz etatowej załogi, liczącej ponad 150 marynarzy i oficerów, znajdują się też elewowie trzeciego i czwartego roku Akademii Morskiej (Academia Naval), która jest częścią Uniwersytetu Obrony Narodowej (Universidade da Defesa Nacional) w Lizbonie. Być może dlatego, podczas postoju na Maderze przed dalszym rejsem, którego trasa biegnie przede wszystkim wzdłuż atlantyckiego wybrzeża Afryki, jednostkę udostępniono do zwiedzania. Dzięki temu możemy podzielić się z państwem unikalnymi zdjęciami z pokładu okrętu portugalskiej marynarki wojennej.

Ciekawa historia D. Francisco de Almeida

Oczywiście z polskiej perspektywy hasło „fregata” kojarzy się od razu z programem Miecznik, w ramach którego powstaję obecnie pierwsze dwie jednostki tej klasy dla Marynarki Wojennej RP. Jednak portugalski D. Francisco de Almeida ma z polskimi okrętami niewiele wspólnego. Jest bowiem jednym z okrętów zbudowanych w ostatniej dekadzie minionego stulecia dla Marynarki wojennej… Holandii.

Okręt powstał w stoczni Royal Schelde w Vlissingen jako część serii M-fregat, znanej w Holenderskiej Marynarce Wojennej jako typ Karel Doorman. Stępkę położono w czerwcu 1990 roku, wodowanie nastąpiło w listopadzie 1992, a do służby jednostka weszła dwa lata później pod nazwą HNLMS Van Galen (F834). Przez ponad dekadę pływała pod holenderską banderą, biorąc udział w misjach NATO i działaniach patrolowych, aż w połowie lat 2000 zapadła decyzja o sprzedaży części floty M-fregat sojuszniczym marynarkom.

Holandia zdecydowała wówczas zastąpić je nieco nowocześniejszymi, modułowymi jednostkami. Portugalia, poszukująca nowoczesnych, ale stosunkowo tanich okrętów do wzmocnienia swoich sił nawodnych, w 2006 roku zakupiła dwie M-fregat, noszące nazwy Van Galen oraz Van Nes płacąc za nie w sumie około 240 mln euro. Oczywiście do tego doszły koszty dostosowania. 

Po kilkuletnim procesie przygotowania, dostosowania i szkolenia załóg, 15 stycznia 2010 roku jednostka oficjalnie weszła do portugalskiej służby pod nową nazwą NRP D. Francisco de Almeida, upamiętniającą XVI-wiecznego admirała i pierwszego wicekróla Indii Portugalskich.

Okręt nienajnowszy ale nadal skuteczny

Fregata D. Francisco de Almeida ma około 122 metrów długości, ponad 14 metrów szerokości i wyporność do 3,3 tysiąca ton. Jej napęd stanowi układ tak zwany układ CODOG (ang. Combined Diesel or Gas Turbine), łączący dwa silniki wysokoprężne Stork-Wärtsilä z turbinami gazowymi Rolls-Royce Spey. Zapewnia to zarówno duży zasięg przy ekonomicznej prędkości, jak i możliwość rozwinięcia prędkości maksymalnej rzędu 29–30 węzłów.

Na pokładzie służy około 158 marynarzy, oficerów i specjalistów, a integralną częścią jej zdolności jest śmigłowiec pokładowy, zdolny do realizowania zadań ZOP, rozpoznawczych czy transportowych. W portugalskiej flocie jest to niemłody, ale nadal sprawny Westland Lynx Mk95.

Portal Obronny SE Google News

Jednostka posiada rozbudowany system sensorów, w tym m.in. radar trójwymiarowy Thales SMART-S, radar dalekiego zasięgu LW-08, radar kierowania ogniem STIR-180 oraz sonar kadłubowy i holowany, mający umożliwić wykrywanie okrętów podwodnych na różnych dystansach.

Uzbrojenie okrętu od początku było uniwersalne i nastawione na możliwość zwalczania celów nawodnych, powietrznych i podwodnych. Na dziobie znajduje się wieża z armatą morską Oto Melara kalibru 76 mm. Za nią znajduje się wyrzutnia pionowego startu Mk 48 dla rakiet przeciwlotniczych Sea Sparrow (obecnie modernizowana do ESSM Block II), po bokach sekcji śródokręcia zamontowane są wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych Harpoon. W części rufowej jest zamontowany system przeciwlotniczy CIWS Goalkeeper z wielolufową armatą 30 mm, zapewniający obronę bezpośrednią przed pociskami i samolotami. Na okrętów podwodnych pozwalają dwie wyrzutnie torped Mk 46.

Ponieważ jednostka dość często wykorzystywana jest do zadań antypirackich i antyprzemytniczych u wybrzeży Afryki, uzbrojenie zostało wzmocnione kilkoma karabinami maszynowymi kalibru 12,7 mm oraz 7,62 mm, strategicznie rozmieszczonymi tak, aby pozwalały zwalczanie celów na wszystkich kierunkach. Na pokładzie jest obecna zwiększona liczba łodzi abordażowych, których obsada jest stale trenowana w realizacji zadań antypirackich.

Wszystko to można było zobaczyć podczas postoju fregaty w wojskowej części portu Funchal, który na ten czas został udostępniony turystom. Jak wynika z nieoficjalnych informacji które uzyskaliśmy, jednostka za kilka tygodni ponownie zatrzyma się na Maderze. Być może więc będzie kolejna okazja zwiedzania.

Garda: kmdr Witkiewicz o Orce