- Indie rozważają zacieśnienie współpracy obronnej z Rosją, w tym zakup myśliwców Su-57 i systemów S-500, pomimo nacisków USA.
- Wizyta prezydenta Putina w New Delhi ma być okazją do rozmów o transferze technologii i produkcji Su-57 w Indiach.
- Rosja oferuje bezprecedensowy dostęp do technologii Su-57, co może być kluczowe dla rozwoju indyjskiego myśliwca AMCA.
W ostatnich miesiącach dość głośno jest na temat potencjalnego zakupu przez Indie rosyjskich samolotów Su-57. Temat ten ciągle żyje w indyjskiej prasie w zasadzie oferta USA dotyczące F-35 została już pogrzebana, i dyskutuje się tylko o rosyjskiej ofercie, która jak się wydaje, jest coraz bardziej prawdopodobna, że zostanie podpisana.
Jak donosi Bloomberg News podczas zbliżającej się wizyty prezydenta Władimira Putina w Indiach w dniach 4 i 5 grudnia, kluczowym tematem rozmów będzie zacieśnienie współpracy wojskowej i według źródeł Bloombera Indie są zainteresowane pozyskaniem rosyjskich myśliwców Su-57 oraz najnowszego systemu przeciwrakietowego S-500. Ambasador Moskwy w Delhi, Denis Alipow, powiedział 20 listopada rosyjskiej agencji informacyjnej TASS, że obie strony prowadzą „intensywne prace” nad platformą Su-57E i że Rosja jest gotowa zaoferować, jak to określił, „bezprecedensową” lokalizację. Siergiej Czemiezow, prezes Rostecu, rosyjskiego państwowego konglomeratu obronno-przemysłowego, powiedział agencji TASS, że Moskwa jest gotowa bezwarunkowo udostępnić technologię Su-57, powołując się na bliską współpracę między oboma krajami.
„Dostarczamy Indiom wszelkiego rodzaju sprzęt wojskowy, zgodnie z ich potrzebami i wzmacniamy przyszłą współpracę” – powiedział 19 listopada.
Jeśli propozycja zostanie zaakceptowana, będzie to pierwszy raz, kiedy Delhi otrzyma tak szeroki dostęp do technologii myśliwców piątej generacji od jakiegokolwiek państwa.
Według doniesień Times of India, Indie mogą rozważyć zakup dwóch lub trzech eskadr rosyjskich myśliwców piątej generacji Su-57. Z kolei według informacji opublikowanych przez The Print z 23 września 2025 r., Indie rozważają pilny plan pozyskania dwóch eskadr (od 36 do 40 samolotów) myśliwców Su-57 bezpośrednio z Rosji oraz licencjonowania budowy do pięciu dodatkowych eskadr w kraju (co dałoby 140 samolotów dla siedmiu eskadr indyjskich sił powietrznych), które byłyby budowane w kompleksie Hindustan Aeronautics Limited w Nashik.
Wszystko nie jest jednak rozstrzygnięte jeszcze
Portal Indian Defence Research Wing w publikacji z 29 listopada, podkreśla, jednak że Indyjskie Siły Powietrzne przekazały, że nie złożono żadnego formalnego wniosku ani nie uruchomiono procesu zakupowego dla Su-57 ani innego samolotu. Decyzje o ewentualnym nabyciu 2-3 eskadr Su-57 lub zainteresowaniu F-35 pozostają na etapie spekulacji medialnych. Według przedstawicieli Indyjskich Sił Powietrznych, armia koncentruje się na programach krajowych, takich jak: produkcja i wdrażanie Tejas Mk1A i Tejas Mk2; rozwój zaawansowanego myśliwca AMCA (prototypy w najbliższych latach) i modernizacja istniejącej floty: Su-30MKI, Mirage-2000 i MiG-29.
Jednak jak zaznacza The Eurasian Times, mimo tego, że spotkanie i rozmowy o Su-57 wraz z potencjalnym ich zakupem mogą oznaczać początek nowej ery wspólnego rozwoju, a nie tradycyjnego układu kupujący-sprzedający, to Indie potrzebują przede wszystkim pomocy technologicznej dla swojego własnego programu zaawansowanych średnich samolotów bojowych piątej generacji (AMCA), Nowe Delhi nie zawrze żadnej umowy, która mogłaby położyć kres lub choćby spowolnić AMCA. Ale Su-57 dzięki jak się mówi ogromnej ofercie Rosji, może dać Indiom potrzebną technologię do opracowania własnych samolotów, a Su-57 będzie rozwiązaniem pomostowym.
Bardzo szczodra oferta Rosji dla Indii
Rosja składa Indiom bezprecedensową ofertę dotyczącą samolotów Su-57E. Na początek proponuje dostawy gotowych maszyn z rosyjskich fabryk, a później uruchomienie pełnej produkcji na terytorium Indii z bardzo wysokim stopniem lokalizacji – znacznie wyższym niż zwykły montaż importowanych zestawów. Moskwa deklaruje gotowość do przekazania całego pakietu technologii piątej generacji, w tym silników, radarów AESA, awioniki, sensorów, materiałów i powłok stealth oraz innych wrażliwych systemów. Oferta obejmuje także transfer know-how w kluczowych dziedzinach: silniki lotnicze najnowszej generacji, systemy optoelektroniczne, sztuczna inteligencja pokładowa, technologie obniżania wykrywalności oraz nowoczesna broń lotnicza. Podawana cena jednego egzemplarza około 45 milionów dolarów jest ekstremalnie niska jak na myśliwiec piątej generacji. Wszystkie te deklaracje padły z ust rosyjskich urzędników i przedstawicieli przemysłu podczas Dubai Air Show 2025. Na razie to jednak tylko słowa – prawdziwe szczegóły, zakres i realia wyjdą na jaw dopiero podczas twardych negocjacji i przy podpisywaniu konkretnych umów.
W czasi Dubai Air Show 2025, Siergiej Czemiezow, prezes rosyjskiego koncernu zbrojeniowego Rostec, podkreślił długotrwałą współpracę obronną, mówiąc: „Indie i Rosja są partnerami od wielu lat. Nawet gdy Indie były objęte sankcjami, dostarczaliśmy temu krajowi broń, aby zapewnić mu bezpieczeństwo".
Wadim Badekha, dyrektor generalny United Aircraft Corporatio (UAC), spółki zależnej Rostec, potwierdził, że wszystkie żądania techniczne Indii dotyczące Su-57 zostały rozpatrzone pozytywnie, a strona rosyjska pozostaje w bliskim kontakcie z przedstawicielami Indii. Przedstawiciele władz podkreślili, że umowa umożliwi Indiom produkcję kluczowych komponentów w kraju bez obaw o sankcje międzynarodowe, a jednocześnie zapewni możliwości długoterminowych modernizacji poprzez udoskonalenie oprogramowania i systemów.
Wyścig o samoloty
Indie mają świadomość, że nie mogą zostać z tyłu jeśli chodzi o posiadanie samolotu 5. generacji, zwłaszcza że wyścig o samolot 6 generacji już trwa. Kraje z projektu Global Combat Air Program (GCAP) złożyły już Indiom propozycje dołączenia do programu. Chiny wprowadziły do służby dużą liczbę myśliwców piątej generacji J-20 i już testują w locie J-35 oraz dwa myśliwce szóstej generacji. Pakistan modernizuje swoje siły powietrzne, wyposażając je w zaawansowane myśliwce i broń powietrzną, i poszukuje myśliwców piątej generacji zarówno z Chin, jak i Turcji. Jeśli Pakistan zdecyduje się na zakup samolotu piątej generacji przed Indiami, może to wywołać poważne niepokój w Indiach.
Obecnie Indie eksploatują ponad 200 rosyjskich myśliwców i posiadają już kilka baterii obrony powietrznej S-400. Ze względu na niedobór samolotów bojowych w indyjskich Siłach Powietrznych, szefowie służb naciskają na rząd, aby rozważył zakup myśliwców nowej generacji z Moskwy. Urzędnicy cytowani przez Bloomberga podkreślają, że przejście na Su-57 nie sprawi problemu indyjskim pilotom, ze względu na ich znajomość rosyjskich systemów bojowych. Dodatkowo, państwowa firma Hindustan Aeronautics Limited jest w stanie utrzymać i serwisować rozbudowaną flotę.
Wcześniej jak przypomina India TV News, Indie miały wystosować do Rosji zapytanie ofertowe (RFP) na zakup 300 rosyjskich pocisków rakietowych, które miały wzmocnić systemy obrony powietrznej S-400 używane podczas operacji Sindoor.
Opóźnienia w dostawach i przyszłe plany
Według Bloombera podczas rozmów Putina z Modim, Indie będą priorytetowo traktować głębszą współpracę obronną i będą zabiegać o wyjaśnienie opóźnionej dostawy pozostałych baterii S-400, które zostały skutecznie wykorzystane podczas czterodniowego konfliktu z Pakistanem w maju. „Dodatkowe systemy S-400 nie są wykluczone, ale to spotkanie nie jest przeznaczone na poważne deklaracje” – powiedział indyjski sekretarz obrony Rajesh Kumar Singh, dodając, że Rosja zapewniła już Indie, iż dostawy S-400, które są w toku, zostaną zrealizowane w latach 2026–2027.
Oczekuje się również, że Indie będą naciskać na Moskwę, aby przyspieszyła realizację innych opóźnionych programów, w tym modernizacji Su-30 i kilku trwających wspólnych projektów. Chociaż rozmowy na temat nowego rosyjskiego sprzętu wojskowego prawdopodobnie nie zakończą się podczas wizyty w tym tygodniu, relacje obronne pozostaną kluczowym filarem relacji.
Indie od lat polegają na rosyjskim sprzęcie wojskowym, a Moskwa pozostaje ich największym dostawcą. Mimo że w ostatnich latach Indie zwiększyły zakupy uzbrojenia od USA i krajów europejskich, dążąc do dywersyfikacji źródeł, to jednak rosyjska technologia nadal odgrywa kluczową rolę w indyjskich siłach zbrojnych. Rajesh Kumar Singh, indyjski sekretarz obrony, podkreślił 28 listopada, że „współpraca obronna Indii z Rosją ma długą tradycję i kraj nie zamierza jej w najbliższym czasie przerywać”. Dodał również, że „Indie będą nadal kupować sprzęt obronny zarówno od Rosji, jak i Stanów Zjednoczonych”.
Indie zmniejszyły swoją silną zależność od rosyjskiej broni, zwiększając zakupy w USA i Europie, jednak Moskwa nadal pozostaje ich największym dostawcą. Według raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, Rosja była największym źródłem sprzętu wojskowego dla Indii w czteroletnim okresie do 2024 roku, pomimo znacznego spadku całkowitych zakupów w tym czasie. Udział rosyjskiej broni w imporcie Indii spadł z 76 proc. w latach 2009–2013 do 36 proc. w latach 2019–2023. Stało się tak częściowo dzięki dywersyfikacji dostaw broni przez Delhi w celu zmniejszenia zależności od jednego kraju. Indie skupiają się również na krajowym przemyśle obronnym i zwiększaniu samowystarczalności poprzez inicjatywę „Make in India”. Jak widać, zwiększony dostęp do zaawansowanej zachodniej i izraelskiej technologii obronnej skłonił rosyjskich dostawców do oferowania bardziej konkurencyjnych warunków w celu zabezpieczenia kontraktów, czego efektem jak się wydaje, jest szeroki transfer produkcji Su-57.
Mimo tego, potencjalne porozumienie z Rosją w sprawie zakupu Su-57 i S-500 może znacząco skomplikować stosunki Indii ze Stanami Zjednoczonymi. Administracja prezydenta Donalda Trumpa konsekwentnie dąży do ograniczenia kontaktów z Rosją i wyrażała sprzeciw wobec indyjskich zakupów broni od Moskwy.
Indie poniosły straty gospodarcze i handlowe z powodu współpracy z Rosją, szczególnie w obliczu wojny tego kraju na Ukrainie oraz nacisków USA i UE w postaci sankcji. W 2025 roku Stany Zjednoczone podniosły cła na większość indyjskich towarów o 50%, powołując się na bliskie powiązania Indii z Rosją. Cła te obejmowały również dodatkowe opłaty za zakup rosyjskich surowców energetycznych i broni, co negatywnie wpłynęło na indyjskich producentów nastawionych na rynek amerykański. W rezultacie Indie planują obniżyć eksport rosyjskiej ropy do najniższego poziomu od trzech lat do grudnia 2025 r.