Jak rozmowy w Miami oceniają media ukraińskie i amerykańskie?

2025-12-01 10:31

W ukraińskich najczęściej powołuje się na relacje amerykańskie. A te z kolei negocjacje oceniają sposób złożony i niejednorodny. Z jednej strony dominuje oficjalny, ostrożny optymizm ze strony administracji Trumpa. Z drugiej – w analizach ekspertów i czołowych dzienników widoczny jest sceptycyzm dotyczący treści proponowanego planu pokojowego, często postrzegany jako faworyzujący Rosję.

Rozmowy amerykańsko-ukraińskie na Florydzie nic nie dały? Wiele do zrobienia

i

Autor: Chandan Khanna/ East News

• Jak media ukraińskie i amerykańskie oceniają rolę uczestników rozmów, zwłaszcza osób z bliskiego otoczenia Trumpa, w kontekście potencjalnego ryzyka „prywatyzacji dyplomacji”?

• W jaki sposób spotkanie na Florydzie przygotowuje grunt pod kolejne rozmowy z Putinem w Moskwie i jakie są możliwe scenariusze dalszego przebiegu negocjacji?

Agencja informacyjna Unian przytacza informację z CNN. Ta stacja podała, że w Miami Stany Zjednoczone i Ukraina omawiały scenariusz, w którym Kijów zrezygnuje z członkowstwa w NATO.

„Według źródła CNN, negocjatorzy omawiają obecnie możliwy scenariusz, w którym Ukrainie faktycznie zostanie zabronione przystąpienie do Sojuszu na skutek porozumień, które zostaną zawarte bezpośrednio między państwami członkowskimi NATO a Moskwą” – cytuje Unian amerykańskie źródło.

W mediach amerykańskich dominuje narracja, że rozmowy w Miami były ważnym krokiem w procesie zmierzającym do zakończenia wojny. To po pierwsze.

A po drugie: podkreślają, że ostateczny rezultat negocjacji jest niepewny.

Po trzecie: wyrażane są obawy, czy cena pokoju, za który miałaby zapłacić Ukraina, nie będzie dla niej zbyt wysoka. Portal Axios i „Wall Street Journal” podkreślają, że choć plan Trumpa został „zrewidowany” po protestach Kijowa i Europy, jego trzon nadal wymaga od Ukrainy bolesnych ustępstw w zamian za pokój.

Komentujący poświęcili uwagę nie tylko negocjacjom, ale tym, którzy w nich uczestniczyli. Podkreślają, że po stronie amerykańskiej kluczową rolę odgrywają nie zawodowi dyplomaci, lecz osoby z bliskiego otoczenia biznesowego i rodzinnego Trumpa – Jared Kushner (zięć) i Steve Witkoff (magnat nieruchomości i przyjaciel prezydenta). Niektórzy określają to „prywatyzacją dyplomacji”. NYT sugeruje, że powierzenie negocjacji „agentom nieruchomości” zamiast ekspertom od geopolityki jest ryzykowne. Bowiem skomplikowany konflikt zostanie potraktowany jak zwykła transakcja handlowa, z pominięciem niuansów bezpieczeństwa narodowego.

Rozmowy w Miami, opiniują media, były „przygotowaniem gruntu” przed wizytą Witkoffa i Kushnera (i spotkaniem z Putinem) w Moskwie. Media sugerują, że to tam zapadną ostateczne decyzje, a spotkanie na Florydzie miało na celu jedynie „zmiękczenie” Ukrainy.

W rozmowach na Florydzie stronę amerykańską reprezentowali:

• sekretarz stanu Marco Rubio,

• specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy Steven Witkoff oraz

• Jared Kushner.

Delegację ukraińską tworzyli m.in."

• sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow,

• pierwszy zastępca szefa MSZ Serhij Kysłycia,

• zastępca szefa wywiadu wojskowego Wadym Skibicki, a na późniejszym etapie także:

• szef Sztabu Generalnego Andrij Hnatow,

szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ołeh Iwaszczenko,

• doradca szefa Biura Prezydenta Ołeksandr Bewz oraz

• ambasador Ukrainy w USA Olha Stefaniszyna...

Trump dogaduje się z Putinem? Ukraina pod presją | Zdaniem Super Expressu
Pierwszy w Polsce wywiad z Melindą Simmons, ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce | GARDA
Portal Obronny SE Google News
Sonda
Gdzie Zełenski powinien spotkać się z Putinem?