Co tam słychać w świecie w sprawie końca wojny na Ukrainie?

2025-12-26 18:27

Rosyjskie i zachodnie media od kilku dni opisują intensyfikację rozmów wokół amerykańskiej propozycji porozumienia pokojowego dotyczącego wojny w Ukrainie. Z przecieków wynika, że dokument trafił już do Moskwy, a jego elementy są przedmiotem nieformalnych kontaktów z udziałem najwyższych przedstawicieli obu stron. Prezydenci USA i Ukrainy mają spotkać się na Florydzie już w niedzielę (28 grudnia).

pokój, pace, mir, rokowania, negocjacje, gołąbek

i

Autor: Biały Dom/AI/ Materiały prasowe

• Kreml mówi o dialogu, milczy o szczegółach i decyzjach.

• Putin ma być gotów do ustępstw terytorialnych bez oddania Donbasu.

• Zełenski jedzie do Trumpa i nie wiadomo, czym zakończą się rozmowy.

• USA testują reakcję Moskwy na projekt zakończenia wojny.

• Czy plan Trumpa przynieść może pokój, czy jedynie zawieszenie broni?

Rosja i USA (jakoby) chcą wykorzystać elektrownię do projektów kryptowalutowych

Dziennik „Kommiersant” poinformował, że Władimir Putin podczas spotkania z czołowymi rosyjskimi biznesmenami 24 grudnia sygnalizował gotowość do wymiany części terytoriów zajętych przez wojska rosyjskie. Oczywiście Kreml obstaje przy przejęciu i tej części Donbasu, której po latach wojny nie udało mu się zająć. Według dziennika Putin miał wykluczyć jakiekolwiek rozmowy o Kramatorsku, Słowiańsku czy Konstantynówce, uznając je za obszary „niedyskutowalne”.

„Kommiersant” podał również, że Putin mówił o wycofaniu się USA z części własnych propozycji pod presją państw europejskich, co rosyjski prezydent miał interpretować jako przejaw słabości Zachodu. W relacji pojawia się także wątek Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – według rosyjskich przecieków omawiany jest model wspólnego zarządzania siłownią przez USA i Rosję, bez udziału Ukrainy. W planach leży zainteresowanie Amerykanów wykorzystaniem infrastruktury energetycznej w rejonie elektrowni do projektów kryptowalutowych. Pamiętać należy, że tzw. kopanie kryptowalut wymaga ogromnej puli energii i mocy komputerów.

Amerykański portal, należący do tzw. dobrze poinformowanych, Axios, poinformował, że w niedzielę w posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie ma dojść do spotkania Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Dziennikarz portalu Barak Ravid ocenił, że samo ogłoszenie rozmów świadczy o postępie w pracach nad planem pokojowym przygotowywanym przez administrację USA.

GARDA: płk Marek Pietrzak
Portal Obronny SE Google News

Rosja: dokumenty przyjęte, dialog trwa, szczegółów brak

Oficjalnie Kreml potwierdził jedynie, że amerykańskie propozycje zostały przekazane i przeanalizowane. Rzecznik prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow przekazał mediom, że doradca Putina ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow kontaktował się z przedstawicielami władz USA po otrzymaniu dokumentów. Nie ujawniono, kiedy dokładnie rozmowy się odbyły ani jakiego szczebla dotyczyły.

Według Pieskowa dokumenty do Moskwy przywiózł wysłannik Putina Kiriłł Dmitrijew po spotkaniu w Miami w ubiegły weekend. Po analizie miało dojść do dalszych kontaktów między administracjami obu krajów, a strony zgodziły się na kontynuowanie dialogu. Kreml odmówił przedstawienia swojego stanowiska wobec propozycji, argumentując (tradycyjnie), że publiczne komentarze mogłyby zaszkodzić rokowaniom.

Pieskow odniósł się „na okrągło” również do publikacji „Kommiersanta”. Stwierdził jedynie, że kwestie rozmów pokojowych były na spotkaniu z biznesmenami omawiane „ogólnie”, bez wchodzenia w szczegóły.

Ukraina: plan USA ma 20 punktów, rozmowy z Trumpem w niedzielę

Kijów potwierdził zarówno istnienie dokumentu, jak i planowane rozmowy polityczne. Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że w niedzielę spotka się z Donaldem Trumpem na Florydzie. Agenda rozmów ma obejmować projekt porozumienia pokojowego, gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz narzędzia wywierania presji na Moskwę. W tle pojawia się również umowa gospodarcza.

Zełenski przekazał, że projekt dokumentu opracowany przez USA liczy 20 punktów i jest efektem konsultacji ze stronami konfliktu. Plan zakłada m.in.

• potwierdzenie suwerenności Ukrainy,

• zamrożenie działań wojennych na obecnych liniach kontaktu,

• pakiet rozwojowy i odbudowę kraju,

• przyspieszenie rozmów handlowych z USA oraz

• przeprowadzenie wyborów w możliwie najkrótszym czasie po zakończeniu wojny.

Zełenski zaznaczył, że w dokumencie pozostają kwestie, w których nie udało się osiągnąć kompromisu. Agencje zwracają uwagę, że plan nie zawiera rozwiązań dotyczących okupowanych przez Rosję terytoriów, w tym Donbasu. Zełenski podtrzymał również stanowisko, że członkostwo Ukrainy w NATO pozostaje celem strategicznym, niezależnym od bieżących negocjacji.

W planie istotnym elementem jest zarządzanie Zaporoską Elektrownią Atomową. Kijów jasno sygnalizuje sprzeciw wobec rozwiązań pomijających Ukrainę. W czwartek Zełenski ocenił propozycję wspólnego zarządzania elektrownią przez USA, Ukrainę i Rosję jako niesprawiedliwą, a według wcześniejszych komunikatów Kijów i Waszyngton nie osiągnęły porozumienia ani w tej sprawie, ani w kwestii obszarów Donbasu pozostających pod kontrolą Ukrainy.

Kilka zdań komentarza

Jeszcze z początkiem grudnia kręgi Białego Domu werbalizowały przerwanie działań wojennych na Boże Narodzenie. Teraz nawet nie prorokują, że może to nastąpić na okoliczność końca roku. Kiedy dojdzie do tego historycznego wydarzenia, to Putin, w mniejszym stopniu Trump, a w minimalnym Zełenski, raczą wiedzieć.

Ów 20-punktowy plan, nazywany w przestrzeni informacyjnej „pokojowym”, niewiele ma wspólnego z doprowadzeniem do pokoju. W obecnej treści jest to plan zamrożenia wojny na warunkach USA nieco zmodyfikowanego żądaniami Kijowa. Praktycznie rola Unii Europejskiej jest w nim zmarginalizowana.

W planie jest zapis: „Ukraina ma stać się członkiem Unii Europejskiej w jasno określonym terminie i otrzyma krótkoterminowy uprzywilejowany dostęp do rynku europejskiego.” Ma, a nie może. Taki drobiazg. Ten zapis nie wynika z decyzji Brukseli, tylko z ustaleń Waszyngton–Kijów. Można zapytać: odkąd to USA decydują, kto i kiedy będzie członkiem europejskiej wspólnoty?

Zełenski w rozmowach z Trumpem zdaje się występować w roli petenta. I Kijów, na poziomie prezydenckim, może zaakceptować ustalenia, nawet po kosmetycznych zmianach. Potem porozumienie musi zatwierdzić Rada Najwyższa. I rzecz jasna Rosja. W obecnej formie nie jest to dokument do zaakceptowania przez Moskwę. I jeśli ktoś uważa inaczej, to jest albo idealistą, albo nie zna Rosji. Kreml już teraz ten plan traktuje propagandowo. Będzie szedł na przedłużanie wstępu do negocjacji i rozmiękczanie ich kolejnymi „uwagami”.

Jeśli w planie jest zapis o referendum dotyczącym przyszłości terytorialnej Ukrainy i ma dojść do niego w ciągu 60 dni, to? To wpierw musi dojść do zawieszenia broni, bo ciężko takie głosowanie prowadzić w warunkach wojny. A Rosja, owszem, jest gotowa na rozejm, a z czasem nawet na pokój. Jednak wyłącznie na swoich warunkach, na które Ukraina nie chce przystać. Bo Kijów chce końca wojny, ale nie przez kapitulację! A do tzw. prawdziwego pokoju może dojść tylko na drodze kompromisów...

ŹRÓDŁA: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8.

Sonda
Czy uważasz, ze wojna na Ukrainie może się zakończyć w 2026 roku?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki