Ten okręt podwodny (zwodowany w 2014 r.) już we wrześniu poprzedniego roku został uszkodzony ukraińskimi rakietami, ściślej ujmując: dwoma manewrującymi brytyjskiej produkcji – Storm Shadow. Wtedy agencja TASS podała: „Uszkodzenia otrzymane 13 września przez okręt podwodny „Rostów nad Donem” Floty Czarnomorskiej nie są krytyczne i nie spowodują znacznego wydłużenia czasu poświęconego na zaplanowane naprawy”.
W niedzielę TASS nie depeszowała o utracie okrętu. Nie wiadomo, jakie tym razem uszkodzenia poniosła ta jednostka klasy Warszawianka, skoro zaległa na dnie portu w Sewastopolu. Być może, że Rosjanie będą go chcieli podnieść i przywrócić do służby. Jeśli będzie to możliwe, to taki proces długo potrwa. Naprawa po wrześniowym ataku trwała kilka miesięcy.
„Zniszczenie „Rostowa nad Donem” po raz kolejny dowodzi, że na ukraińskich wodach terytorialnych Morza Czarnego nie ma bezpiecznego miejsca dla rosyjskiej floty” – głosi sobotnie oświadczenie Sztabu Generalnego Ukrainy.
W pod koniec lipca Kijów obwieścił, że Moskwa wycofała flotę z Morza Azowskiego z powodu powtarzających się ukraiński ataków. Druga strona poinformowała, że FSB udaremniła ukraińską akcję ukierunkowaną na zniszczenie (remontowanego od 2018 r.) jedynego rosyjskiego lotniskowca, „Admirała Kuzniecowa”.
Zatopiony w porcie okręt podwodny, to jednostka z napędem spalinowo-elektrycznym o uniwersalnym przeznaczeniu, którego głównym zadaniem jest obrona wybrzeża. To jeden z z tych okrętów klasy Kilo (według nazewnictwa raportowego NATO), który może strzelać rakietami manewrującymi
Zatopiony w Sewastopolu okręt podwodny, to jednostka z napędem spalinowo-elektrycznym o uniwersalnym przeznaczeniu, którego głównym zadaniem jest obrona wybrzeża. To jeden z z tych okrętów klasy Kilo (według nazewnictwa raportowego NATO), który może strzelać rakietami manewrującymi 3M14K Kalibr-PL. Okręty klasy Warszawianka (projektu 636.3) mają cztery wyrzutnie takich pocisków. A oto pozostałe dane techniczne „Rostowa nad Donem”:
• wyporność na powierzchni: – 2350 ton;
• wyporność w zanurzeniu: 3950 ton;
• długość: 73 metry;
• maksymalna szerokość (podwójnego) kadłuba: 10 metrów;
• uzbrojenie: 6 dziobowych wyrzutni torpedowych kalibru 533 mm z automatycznym ładowaniem (z zapasem 18 torped), 24 miny, 4 rakiety manewrujące Kalibr, przenośne wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Strieła -3 i Igła.
Zasięg okrętu płynącego na powierzchni z szybkością 9 węzłów wynosi ok. 11 tys. km. Napęd elektryczny ( 2 generatory diesla o mocy 1 tys. kW każdy zasilają główny silnik elektryczny, ekonomiczny silnik napędowy oraz dwa rezerwowe silniki elektryczne) pracuje wyjątkowo cicho. Utrudnia wykrycie, stąd określenie „czarna dziura” (ang. „black hole”) używane przez NATO.
Do służby „Rostów nad Donem” trafił pod koniec 2014 r., a już w roku 2015 uczestniczył w operacji wojskowej w Syrii.
Dotychczas dla rosyjskiej marynarki wojennej zbudowano 12 takich okrętów – 6 dla Floty Czarnomorskiej, 6 – dla Floty Pacyfiku.
Dla odbiorców zewnętrznych zbudowano 33 jednostki projektu 636 (w tym 636.1- starsze wersje klasy Kilo i 636.3). Dostarczono je do : Chin (10 sztuk), Indii (10), Wietnamu (6), Algierii (4) i Iranu (3).
Listen on Spreaker.