Zełenski ostrzegł przed konsekwencjami, jakie ewentualne zwycięstwo Rosji w wojnie z Ukrainą może mieć dla Niemiec. Apelował też do przebywających w RFN Ukraińców, aby wracali do ojczyzny, zaznaczając, że nie będzie zmuszać ich do służby na froncie ani nakłaniać kanclerza Scholza do odesłania ich do Ukrainy.
„Żyjemy w demokratycznym świecie” – podkreślił.
Prezydent Ukrainy wyjaśnił także, że dostrzega zmianę postawy Scholza wobec Ukrainy i toczącej się tam wojny. „Zrozumiał, że Putin to nie tylko nazwisko, ale zagrożenie. Zagrożenie nie tylko dla Ukrainy” – podkreślił Zełenski. „Scholz wie, że Rosja przybliży się do Niemiec, jeśli Ukraina upadnie. Jest to ryzyko dla Niemiec i innych krajów europejskich” – stwierdził.
Jego zdaniem eskalacja konfliktu pomiędzy Rosją a UE lub NATO miałaby poważne konsekwencje w postaci wybuchu III wojny światowej. Dlatego, według Zełenskiego, Niemcy powinny odgrywać rolę lidera na tle innych krajów Europy, jeśli chodzi o wsparcie militarne dla Ukrainy.
W trakcie wywiadu poruszono też sprawę rakiet manewrujących Taurus, których Ukraina domaga się od Niemiec od dawna, ale Berlin wciąż nie zgadza się na przekazanie tej broni Kijowowi.
Zaledwie dwa tygodnie temu w Bundestagu odrzucono wniosek opozycyjnej grupy parlamentarnej CDU/CSU, wzywający do dostarczenia pocisków Taurus Ukrainie. „Mam nadzieję, że zostanie podjęta inna decyzja” – powiedział Zełenski.
Niemcy rzeczywistym liderem pomocy?
W ciągu ostatnich tygodni widzimy, jak Niemcy próbują grać rolę lidera pomocy dla Ukrainy, po tym jak w USA nadal trwa próba przegłosowania pakietu wsparcia dla Kijowa. W UE zaś trwają naciski na Węgry, by się zgodziły na pomoc finansową dla Ukrainy, według doniesień Financial Times, Unia Europejska ma grozić uderzeniem w węgierską gospodarkę, jeśli premier Viktor Orban ponownie zablokuje pomoc finansową dla Kijowa na zbliżającym się szczycie. W przypadku zablokowania pomocy dla Ukrainy w wysokości 50 mld euro według gróźb Brukseli Budapeszt nie otrzyma wsparcia finansowego. Według brytyjskiego dziennika wiele państw UE poparło plan presji gospodarczej na Węgry, traktując zachowanie Orbana jako szantaż.
Kanclerz Olaf Scholz potwierdził także, że wkrótce zostanie zawarte porozumienie o bezpieczeństwie między Niemcami a Ukrainą. Umowa o bezpieczeństwie dotyczy gwarancji dla Ukrainy nawet po zakończeniu wojny z Rosją. Dlatego kanclerz wzywa partnerów z UE do zapewnienia Ukrainie zwiększonej pomocy wojskowej. „Naszym wspólnym sygnałem dla Rosji musi być zatem to, że będziemy wspierać Ukrainę walczącą o życie i zachowanie suwerenności tak długo, jak będzie to konieczne” – podkreślił, wzywając państwa UE i NATO do połączenia sił w tej kwestii.
Pojawiają się sygnały świadczące o tym, że na Ukrainę trafią w końcu rakiety manewrujące Taurus. Może się to stać dzięki tzw. wymianie pierścieniowej z udziałem Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji – ustalił portal dziennika „Handelsblatt”.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w rozmowie z tygodnikiem "Die Zeit" wezwał kraje europejskie do podjęcia większych wysiłków na rzecz wsparcia Ukrainy. "Jestem głęboko przekonany, że Europa musi zrobić więcej, aby pomóc Ukrainie w obronie własnego kraju". Na zarzuty czy jest rozczarowany, innymi Europejczykami w kontekście pomocy dla Ukrainy powiedział: „Cóż, jestem raczej zirytowana, że ciągle muszę stawiać czoła krytyce w Niemczech, że rząd robi zbyt mało i jest zbyt niezdecydowany. A przecież robimy więcej niż wszystkie inne kraje UE, znacznie więcej”. Niemiecki rząd zadeklarował w ubiegłym roku podwojenie pomocy wojskowej dla Ukrainy z czterech do ośmiu miliardów euro.
Niemcy według wielu wliczeń są na drugim lub trzecim miejscu, jeśli chodzi o pomoc przekazaną dla Ukrainy. Jednak te dane są mylnie interpretowane, ponieważ Niemcy wliczają w pomoc Ukrainie okres nie od lutego 2022 roku, ale od czasu rosyjskiej inwazji, czyli 2014 roku. Dodatkowo Berlin także liczy jako pomoc wszelkie wsparcie dla uchodźców z Ukrainy, wsparcie dla szkół ukraińskich itp. Dlatego pomoc wydaje się tak ogromna, bo wszyscy myślą, że jest to pomoc militarna.
Według resortu obrony Niemiec środki wyasygnowane na wsparcie militarne dla Ukrainy w okresie od 24 lutego 2022 r. do 8 grudnia 2023 roku, wyniosły 5,66 mld euro. Ukraiński premier Denys Szmyhal niedawno powiedział, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pomoc Polski dla Kijowa jest szacowana na około 3,5 mld dolarów.
Wśród wsparcia niemieckiego dla Ukrainy można wymienić: czołgi Leopard 2A6; systemy obrony powietrznej Patriot; haubice samobieżne PzH 2000; wieloprowadnicowe wyrzutnie pocisków rakietowych MARS II; systemy obrony przeciwlotniczej IRIS-T; amunicja artyleryjska kalibru 155 mm; działa przeciwlotnicze Geopard; transportery opancerzone Marder itp