Ukraina blisko zakupu Tomahawków i innej broni? Ambasador zdradza szczegóły rozmów z USA

2025-11-07 15:57

Ukraina prowadzi intensywne rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi na temat zakupu pocisków manewrujących Tomahawk oraz innych rodzajów uzbrojenia. Informacje te przekazała ambasador Ukrainy w USA, Olha Stefaniszyna, podkreślając, że negocjacje są "pozytywne". Mimo wcześniejszych sceptycznych wypowiedzi prezydenta USA, Donalda Trumpa, Kijów wyraża nadzieję na wzmocnienie swoich zdolności obronnych, zwłaszcza w kontekście rosyjskich ataków na infrastrukturę energetyczną.

Taurus i Tomahawki dla Ukrainy

i

Autor: Shutterstock

Ambasador Ukrainy w USA, Olha Stefaniszyna, potwierdziła w rozmowie z Bloomberg TV, że Ukraina aktywnie negocjuje ze Stanami Zjednoczonymi pozyskanie kluczowych systemów uzbrojenia.

„Rozmowy wciąż trwają, mamy wiele delegacji pracujących nad zwiększeniem dostępnych zasobów finansowych, aby pozyskać od Stanów Zjednoczonych więcej zdolności wojskowych” – powiedziała Stefaniszyna.

Dyplomatka zaznaczyła, że przedmiotem negocjacji są nie tylko pociski Tomahawk, ale również „różne rodzaje innych pocisków długiego i krótkiego zasięgu”. Podkreśliła również, że dotychczasowe postępy w rozmowach są „raczej pozytywne”.

Wpływ rosyjskich ataków na decyzje Ukrainy

Kontekstem dla tych negocjacji są nieustające rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Olha Stefaniszyna określiła obecny okres jako „bardzo trudny dla Ukrainy”. W związku z tym, Kijów koncentruje się na „zapewnieniu większych zdolności obrony powietrznej dla Ukrainy”. Ambasador wyraziła przekonanie, że Ukraina jest w stanie przetrwać obecną i kolejną zimę, jednak zaznaczyła, że brak nacisku na Rosję byłby równoznaczny z „zielonym światłem na wzmocnienie swoich możliwości”.

Sedno Sprawy L.KOMORNICKI: UKRAINA BĘDZIE PAŃSTWEM KADŁUBOWYM

Stanowisko USA: Zmiana perspektywy?

Wcześniej prezydent USA, Donald Trump, wyraził opór wobec dostarczania pocisków manewrujących Tomahawk Ukrainie, argumentując, że są one potrzebne armii amerykańskiej. Zasugerował również, że „należy pozwolić obu stronom konfliktu walczyć, by ostatecznie doprowadzić do pokoju”. Jednakże, jak podał CNN, analiza Kolegium Połączonych Szefów Sztabów wykazała, że Stany Zjednoczone posiadają wystarczającą liczbę pocisków, aby móc sprzedać część z nich Ukrainie, nie osłabiając własnych zdolności obronnych. Chociaż Pentagon nie ma obaw co do zapasów, amerykańscy urzędnicy ds. obrony wciąż zastanawiają się, jak Ukraina będzie szkolić i rozmieszczać pociski. Według Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych Stany Zjednoczone mają do dyspozycji ponad 1000 Tomahawków, jednak niektórzy eksperci uważają, że Waszyngton nie sprzedałby Ukrainie więcej niż 50 sztuk.

Wciąż jednak istnieje kilka kwestii operacyjnych, które należałoby rozwiązać, aby Ukraina mogła skutecznie używać pocisków, przede wszystkim jak Ukraina mogłaby odpalać pociski Tomahawk, gdyby dostarczono je z USA. Zwykle startują one z okrętów nawodnych lub podwodnych, ale ukraińska marynarka wojenna jest mocno osłabiona, więc wyrzutnie musiałyby być naziemne – takie już opracowały amerykańskie wojska lądowe i piechota morska, które mogłyby je przekazać. Problem polega jednak na tym, że jest ich mało. Nawet bez wyrzutni z USA europejscy urzędnicy uważają, że Ukraińcy poradziliby sobie sami. Jeden z nich przypomniał, jak ich inżynierowie zmodyfikowali brytyjskie pociski Storm Shadow, pierwotnie przeznaczone dla nowoczesnych samolotów NATO, by działały na starych radzieckich myśliwcach. 

Poza tym Zełenski stwierdził, że Trump nie wydał ostatecznej odmowy i że kwestia dostarczenia Ukrainie broni dalekiego zasięgu nie będzie już publicznie dyskutowana. Wysocy rangą ukraińscy urzędnicy, którzy w zeszłym miesiącu odwiedzili Stany Zjednoczone, spotkali się z przedstawicielami głównych firm zbrojeniowych, w tym Raytheon.

Źródła CNN, przekazały, że administracja opracowała plany ich szybkiego dostarczenia Ukrainie, jeśli Trump wyda rozkaz. W ostatnich tygodniach Trump był tak sfrustrowany niechęcią Putina do poważnego rozważenia rozmów pokojowych, że zatwierdził nowe sankcje USA wobec rosyjskich firm naftowych i – na razie – odwołał planowane spotkanie z Putinem w Budapeszcie w sprawie Ukrainy.

Portal Obronny SE Google News