44. Brygada to jednak z jednostek sformowanych przez Siły Zbrojne Ukrainy na przełomie 2022 i 2023 roku, od razu z myślą o uzbrojeniu w sprzęt kupiony lub w inny sposób pozyskany na zachodzie. Ich kadrę tworzono z doświadczonych bojowo żołnierzy i oficerów, często szkolonych za granicą, oraz żołnierzy świeżo wcielonych do armii. Informacje na temat tych jednostek, a nawet ich oznaczeń, są bardzo skąpie. Wiadomo, że ich formowanie i szkolenie odbywało się daleko na zachodzie kraju.
Najczęściej źródłem informacji o jedenastkach i ich wyposażeniu są media społecznościowe, gdzie pojawiają się zdjęcia nowego sprzętu i żołnierzy oraz krótkie informacje o nazwie jednostki. Co ciekawe, część z tych jednostek miało swoje konta mediach społecznościowych zanim zostały na dobre sformowane i otrzymały sprzęt. Jeśli chodzi o 44. Samodzielną Brygadę Zmechanizowaną, to zgodnie z dostępnymi informacjami była ona szkolona w Polsce i widać to w jej wyposażeniu, które jednak nie pochodzi wyłącznie z Polski. Pierwotnie informowano, ze jednostka ma być wyposażona w pozyskane z Polski BWP-1, natomiast ostatecznie otrzymał je tylko jeden batalion. Większość pododdziałów piechoty otrzymało transportery kołowe KTO Rosomak 8x8 oraz lżejsze, słoweńskie wozy Valuk 6x6 będące licencyjnym wariantem transportera Pandur.
Rosomak i Valuki – podobne, ale nie równe
Trzeba powiedzieć, że wyposażenie nowej jednostki to miks dostaw z różnych krajów. Są to m.in. haubicoarmaty 2S1 Goździk kalibru 122 mm, duńskie czołgi Leopard 1A5 oraz dwa różne typy kołowych transporterów opancerzonych. Przekazany przez Polskę KTO Rosomak w układzie 8x8 to wariant mogący przewozić 8 żołnierzy i wyposażony w wieżę Hitfist-30P. Jej uzbrojenie to armata automatyczna Bushmaster M44 kalibru 30 mm i karabin maszynowy 7,62 mm.
Słoweńskie pojazd Valuk to maszyna nieco mniejsza i lżejsza w układzie 6x6. Może przewozić 6 żołnierzy i ma nieco słabsze opancerzenie a jej uzbrojenie to umieszczony na obrotnicy ciężki karabin maszynowy 12,7 mm lub granatnik automatyczny 40 mm. Nie jest jednak wykluczone, że oprócz standardowych transporterów na Ukrainę trafiły też wozy Valuk w wersji medyczne oraz samobieżne moździerze, wyposażone w 120 mm moździerz Cardan z komputerowym systemem kierowania ogniem.
Polecany artykuł: