Spis treści
- Armia zawodowa na pierwszym planie
- Formacje ochotnicze i rezerwiści – ważny element systemu obronnego?
- Powszechne przeszkolenie wojskowe – klucz do bezpieczeństwa?
- Długość przeszkolenia – ile wystarczy?
Potrzebujemy armii z poboru czy może zawodowej? Okres, kiedy mieliśmy armię z poboru, już minął i raczej nic nie wskazuje, że w najbliższej przyszłości to się zmieni, nie tylko ze względów politycznych, ale także organizacyjnych czy finansowych. Jednak czy tylko ona powinna bronić naszego kraju? Powstanie Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT), miało uruchomić oddolnie społeczeństwo, by było gotowe bronić, ale także pomagać swojej małej ojczyzny, czyli gminy, powiatu czy województwa. Jednak to nadal wojsko czy jest potrzebne coś jeszcze, by bronić naszego kraju? Jak np. formacje ochotnicze. Co uważaja Polacy?
Armia zawodowa na pierwszym planie
Z badania IBRiS przeprowadzonego na zlecenie PAP wynika, że większość Polaków nadal widzi armię zawodową jako główną siłę obronną kraju.
75,9% respondentów uważa, że to na niej powinien spoczywać obowiązek obrony Polski. To spadek o 5,3 pkt proc. względem maja 2023 r., co może wskazywać na pewne zmiany w postrzeganiu roli różnych formacji.
Formacje ochotnicze i rezerwiści – ważny element systemu obronnego?
Oprócz armii zawodowej, Polacy dostrzegają również rolę innych formacji w systemie obronnym.
- 35,6% wskazuje na formacje ochotnicze i paramilitarne (wzrost o 1,5 pkt proc.).
- 34,7% badanych wskazuje na wcześniej zmobilizowanych rezerwistów (spadek o 8,2 pkt proc.).
- 46,8% badanych sądzi, że obrona powinna spoczywać na wszystkich zdolnych do walki mężczyznach w wieku 18–60 lat po przeszkoleniu (spadek o 4,6 pkt proc.).
- 4,6 proc. nie miało zdania.
Powszechne przeszkolenie wojskowe – klucz do bezpieczeństwa?
Wyniki badania wskazują na silne poparcie dla powszechnego przeszkolenia wojskowego.
84,1% badanych zgadza się z opinią, że wszyscy mężczyźni w wieku 18–60 lat w Polsce powinni przejść podstawowe przeszkolenie wojskowe.W tej grupie:
- 45,8% "zdecydowanie się zgadza";
- 38,3% "raczej się zgadza" z tak postawioną tezą;
- Przeciwnego zdania jest 12,6 proc. ankietowanych;
- 9,9 proc. "raczej się nie zgadza";
- 2,7 proc. "zdecydowanie się nie zgadza";
- 3,3 proc. respondentów nie ma zdania;
To ciekawe, bo według niedawnego sondażu PAP aż 71% ankietowanych nie wyraża chęci wzięcia udziału w szkoleniach (45% - zdecydowanie nie; 26% - raczej nie).
CBOS zwraca uwagę, że na zainteresowanie udziałem w przeszkoleniu wojskowym znacząco wpływa wiek badanych:
- Najczęściej taką możliwość odrzucają respondenci najstarsi (87% wśród osób w wieku 65+ i 80% w grupie wiekowej 55–64 lata).
- Najwięcej zainteresowanych jest wśród badanych w wieku 35–44 lat (40%) i 45–54 lat (34%).
- Badani w wieku od 18 do 34 lat taką chęć deklarują w 30%.
Długość przeszkolenia – ile wystarczy?
Respondenci zostali również zapytani o adekwatną długość przeszkolenia wojskowego zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet:
- 15,4% uważa, że powinno ono trwać nie dłużej niż miesiąc (spadek o 5,3 pkt proc.).
- 37,4% wskazuje na okres do trzech miesięcy (wzrost o 6,3 pkt proc.).
- 14,4% popiera przeszkolenie trwające ponad 12 miesięcy (spadek o 9,3 pkt proc.).
- 19,0% badanych sądzi, że przeszkolenie powinno być obowiązkowe niezależnie od długości (wzrost o 9 pkt proc.).
- 11,7 proc. nie popiera takiego rozwiązania.
- Brak zdania wyraziło 2,1 proc.
"To oznacza, że ponad 86 proc. Polaków popiera pomysł powszechnego przeszkolenia wojskowego" - wskazała pracownia.
