W światowych mediach poświęcono nieco uwagi warszawskiej defiladzie Wojska Polskiego

2023-08-15 16:58

Wydarzenie, jakim była defilada Wojska Polskiego w dniu jego święta, odbiło się umiarkowanym echem w świecie. W informacjach o paradzie podkreśla się, że Polska prowadzi szeroko zakrojoną modernizację swoich sił zbrojnych zastępując, za grube miliardy dolarów, posowieckie uzbrojenie. Oto nieco cytatów z zagranicznych mediów o największej defiladzie Wojska Polskiego po roku 1989. Najczęściej są to informacje agencyjne (American Press) wzbogacone o polityczne treści związane z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi...

„Herald Scotland” (Szkocja): „Tłumy zgromadziły się w upalnej\ temperaturze sięgającej 35 st. C, aby zobaczyć wyprodukowane w USA czołgi Abrams, mobilne systemy artyleryjskie HIMARS i systemy rakietowe Patriot, a także południowokoreańskie myśliwce FA-50 i haubice K9 (…). „Odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r., prawicowy rząd Polski wydał ponad 16 miliardów dolarów (12,6 miliarda funtów) na czołgi, systemy rakiet przechwytujących i myśliwce, z których wiele zostało zakupionych w USA i Korei Południowej…”.

„US News” (Stany Zjednoczone): „Rosyjska inwazja na Ukrainę sprawiła, że ​​wzmocnienie sił zbrojnych stało się priorytetem rządzących w Polsce prawicowej partii PiS, a przy trwającej kampanii wyborczej ogromny pokaz sprzętu wojskowego daje szansę na poprawienie jej wiarygodności w zakresie bezpieczeństwa…”.

„Taiwan News” (Tajwan): „Pochwalenie się potęgą militarną to także sposób na pozyskanie przez polski rząd poparcia wyborców przed październikowymi wyborami, w których populistyczna rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość będzie dążyć do zdobycia bezprecedensowej trzeciej kadencji…”.

„EU Observer” (Belgia): „Polska prezentuje amerykańską broń na paradzie przedwyborczej (…). Polska wydaje obecnie cztery procent swojego PKB na obronę – proporcjonalnie najwięcej ze wszystkich członków NATO, w tym USA…”.

Wielka defilada wojskowa z okazji Święta Wojska Polskiego. Armia pokazała najgroźniejszą broń

TV Nova (Czechy): „Wielka defilada wojskowa w Warszawie. Polska pokazała Putinowi swoją siłę (…). Oprócz rocznicy jednej z najważniejszych bitew we współczesnej historii Polski parada ma jeszcze jeden cel. Polacy demonstracją siły zbrojnej próbują odstraszyć Rosję i Białoruś, które wysyłają wagnerowców w granice Polski.

„Dnes” (Czechy): „Polska ma nadzieję, że parada sprzętu wojskowego będzie zarówno przesłaniem dla Moskwy, jak i przyciągnie wyborców do rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Wybory parlamentarne odbędą się w kraju w październiku, a PiS obiecuje, na przykład, że podwoi liczebność armii i wyda 4 proc. PKB na obronę (…) Opozycja zarzuca więc rządowi wykorzystywanie armii do zdobywania punktów politycznych. „Żołnierzom życzę, abyście nigdy więcej nie musieli stanowić tła dla nienawiści politycznej” – napisał na portalach społecznościowych poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński…”.

Anadolu Agency (Turcja): „Około 2000 żołnierzy, 200 pojazdów wojskowych i prawie sto samolotów wzięło udział we wtorkowej pierwszej od 2019 roku w Polsce defiladzie wojskowej z okazji Święta Wojska Polskiego w Warszawie. Parada – pierwsza bez posowieckiego sprzętu – zorganizowana pod hasłem „Silna Biało-Czerwona” jest zwieńczeniem obchodów. Polska poinformowała w styczniu, że planuje zwiększyć w tym roku wydatki na obronność do 4 proc. produktu krajowego brutto, najwyższego poziomu w NATO. Według szacunków NATO w 2022 r. NATO wydało na obronę 2,57 proc. swojego łącznego PKB. Najwięcej wydały Grecja (3,76 proc.) i Stany Zjednoczone (3,47 proc.), a na trzecim miejscu znalazła się Polska z wynikiem 2,42m proc. Budżet państwa na 2023 rok przewiduje wydatki na obronność w wysokości 97,4 mld zł (ok. 22 mld euro), czyli blisko 4 proc. PKB. Cel obejmuje podwojenie wielkości sił zbrojnych ze 150 000 do 300 000 personelu…”.

A co relacjonowano w mediach ukraińskich i rosyjskich o warszawskiej defiladzie?

Espresso.tv: „Zaprezentowano również próbki sprzętu wojskowego produkowanego przez polski przemysł zbrojeniowy. Są to haubice samobieżne Krab, nowe BWP Borsuk, transportery opancerzone KTO Rosomak, moździerze samobieżne Rak oraz pojazdy minowania Baobab-K. Oprócz żołnierzy Wojska Polskiego w defiladzie wzięli udział żołnierze państw sojuszniczych ze stacjonującej w Ożyszu batalionowej grupy bojowej NATO – żołnierze amerykańscy, brytyjscy, rumuńscy i chorwaccy. Byli też francuscy wojskowi, którzy aktywnie uczestniczą w unijnej misji szkolenia Ukraińców. Parada nazywana jest największą od trzydziestu lat…”.

Portal Antikor: „Polska organizuje największą defiladę wojskową od 30 lat, aby pokazać swoją siłę Białorusi (…). CNN pisze, że w paradzie biorą udział amerykańskie czołgi M1A1 Abrams, południowokoreańskie czołgi K2 i haubice samobieżne K9, wyrzutnie rakiet HIMARS, haubice samobieżne Krab, a także amerykańskie zestawy baterii Patriot i rakiet, które są częścią Polski system obrony powietrznej WISŁA…”.

I na koniec nieco z depeszy TASS: „Lokalne władze nazywają obecną defiladę największą w historii, mającą zademonstrować chęć kraju do stworzenia najsilniejszej armii lądowej w Europie. Jednak większość prezentowanego na paradzie nowoczesnego zagranicznego sprzętu wojskowego jest nadal w służbie tylko w pojedynczych egzemplarzach. W opozycyjnych mediach kraju defilada nazywana jest „przedwyborczym widowiskiem”, krytykującym władze za nieprzemyślane i drogie zakupy broni, na które państwo nie ma funduszy…”.

Sonda
Twoim zdaniem defilady wojskowe powinny być organizowane...