Prawdziwym wyzwaniem jest rozmieszczenie pojazdów biorących udział w defiladzie, a w tym roku było ich ponad 200. Zarówno polskich jak i zagranicznych. Wszystkie one do miasta musiały trafić na wiele godzin przed defiladą i zostać rozmieszczone na drogach dojazdowych i dalszym odcinku Wisłostrady w taki sposób, aby płynnie i zgodnie z zaplanowaną wcześniej kolejnością włączać się do kolumny pojazdów przesuwającej się przed publicznością.
Na zdjęciach widać czołgi koreańskiej produkcji K2 i haubice K9, dobrze już znane w Polsce Leopardy 2A5, ale też amerykańskie bojowe wozy piechoty Bradley w charakterystycznym piaskowym kamuflażu. W pobliżu trybuny honorowej rozmieszczono m.in. wyrzutnię rakiet M142 HIMARS i przeciwlotniczy system Poprad oraz pojazd terenowy HMMWV w silnie uzbrojonym wariancie Wojsk Specjalnych. Pojawienie się prezydenta Andrzeja Dudy daje sygnał do rozpoczęcia uroczystości i puszcza w ruch cały ten złożony mechanizm.