W Rosji wszedł w życie dekret (31 grudnia podpisał go premier Federacji Rosyjskiej Michaił Miszustin) zgodnie z którym znosi się jednorazową wpłatę gotówkową dla więźniów za podpisanie kontraktu z Siłami Zbrojnymi Federacji Rosyjskiej.
„Ustawowe zniesienie jednorazowej płatności świadczy o pogłębianiu się zjawisk kryzysowych w rosyjskiej gospodarce i niedoborze środków finansowych. Wcześniej więźniowie otrzymywali za kontrakt jednorazową wypłatę w wysokości 1718 dolarów. W lipcu 2024 r. kwota wypłata wzrosła do 3524 dolarów. Jednocześnie więźniowie i ich bliscy pozbawieni są szeregu świadczeń i świadczeń, jakie otrzymują wolontariusze. Ponadto wynagrodzenie tej kategorii osób jest od dwóch do czterech razy niższe niż w przypadku pozostałych okupantów” – wyjaśnia SZR.
Również Ukraina werbuje do walki skazanych. Dzieje się to jednak w znacznie mniejszym, niż w Rosji wymiarze, a możliwości skorzystania z takiego swoistego prawa łaski mają tylko niektóre kategorie więźniów. Natomiast w Federacji Rosyjskiej tylko niektóre kategorie kategorie tzw. zeków nie mogą zamienić obozu karnego na służbę w SWO (specjalnej operacji wojskowej).
Dość często na Zachodzie wskazywano, że wysyłanie kryminalistów do walki z Ukraińcami świadczyć ma o tym, że Moskwa ma kłopoty z uzupełnianiem przetrzebionych stanów. Jest to jednak świadoma polityka Kremla, choć ani Władimir Putin, ani jego rzecznik Dmitrij Pieskow nie zająknęli się o tym ani jednym słowem.
Tym sposobem Rosja „opróżnia” obozy karne z kryminalistów i oszczędza obywateli, którzy nie mieli konfliktów z prawem. Wpisuje się to poniekąd w tradycję wywodzącą się z tzw. sztrafbatów, czyli karnych batalionów Armii Czerwonej walczących podczas II wojny światowej, a po rosyjsku: Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. O takiego żołnierza nie dbano, nie liczono się ze stratami w sztrafbatach, a ich żołnierzy najczęściej wysyłano na tzw. rozpoznania pola walką. Często bez… broni. Teraz broń skazani dobrowolcy dostają, a wszystko inne jest takim, jakim było podczas II WŚ.
Poniekąd wskazuje się na to w komunikacie SZR. W 2024 r. w więzieniach Federacji Rosyjskiej przebywało 300 tys. - 350 tys. osób. To dwukrotnie mniej niż w 2014 r. W raporcie napisano, że przyczyną spadku liczby odbywających kary pozbawienia wolności jest wojna Federacji Rosyjskiej z Ukrainą.