Prezydent Andrzej Duda: "potrzebna jest decyzja ws. okrętów podwodnych". Czy program "Orka" bliżej?

Prezydent Andrzej Duda w czasie w obchodów Święta Marynarki Wojennej w Gdyni powiedział, że potrzebne jest pilne podjęcie decyzji o pozyskaniu przez wojsko nowoczesnych okrętów podwodnych, a co za tym idzie, potrzebne jest przyspieszenie prac nad uruchomieniem programu "Orka". Z kolei szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że resort obrony uczyni wszystko, żeby w 2025 r. podpisać kontrakt na nowoczesne okręty podwodne w ramach programu "Orka".

Andrzej Duda i ORP Orzeł

i

Autor: Konflikty.pl/WIkipedia, PAP/Adam Warżawa

Podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej w Gdyni prezydent mówił, że "domena morska" ma ogromne znaczenie dla światowego czy regionalnego bezpieczeństwa.

Zaznaczył, że tylko państwo o silnym potencjale morskim zyska zaufanie sojuszników. Poruszył przy tym kwestię polskiego dowództwa morskiego, sił POLMARFOR, które na zasadzie rotacyjnych zmian między Niemcami oraz ewentualnie Szwecją mają przejąć dowodzenia na Bałtyku w 2028 r.

Prezydent podczas swego wystąpienia podkreślał, że "Morski Rodzaj Sił Zbrojnych to nie tylko narzędzie militarne i zbrojne ramię Wojska Polskiego, przeznaczone do operowania na morzach i oceanach". "Marynarka wojenna to instrument polityki państwa, między innymi z tego tytułu należy przywrócić jej wymagany poziom niezależności" - podkreślił.

"Działania zmierzające w tym kierunku zaproponowano w zmianach legislacyjnych, przygotowanych przez moją administrację. Zawarty w nich projekt reformy systemu kierowania i dowodzenia armią zakłada przywrócenie dowództw Rodzajów Sił Zbrojnych, w tym oczywiście dowództwa Marynarki Wojennej Rzeczypospolitej Polskiej" - dodał prezydent. Ocenił, że "zapewni to każdej formacji niezbędną podmiotowość i odpowiedni stopień autonomii".

"Współpraca między samodzielnymi Rodzajami Sił Zbrojnych w ramach niezbędnych dziś operacji połączonych i działań wielodomenowych pozwoli osiągnąć konieczny efekt synergii. Zaistnienie na nowo dowództwa Marynarki Wojennej powinno wzmocnić pozycję i prestiż Sił Morskich, a także wyodrębnić na nowo wizerunek formacji, która w dużej części odpowiada za złożoną i nabierającą znaczenia dziedzinę funkcjonowania państwa, jaką jest polityka morska i jego morskie bezpieczeństwo" - powiedział Duda.

Garda: kmdr Witkiewicz o Orce

Andrzej Duda podkreślił, że największym i najważniejszym wyzwaniem pozostaje dziś pilne podjęcie decyzji o rozpoczęciu procedury pozyskania nowoczesnych okrętów podwodnych. Jego zdaniem, zdolności oferowane przez jednostki podwodne, których - jak mówił - unikalność może mieć kluczowe znaczenie dla zapewnienia Polsce bezpieczeństwa, powinny przesądzić o przyspieszeniu prac nad uruchomieniem programu "Orka" - ma on na celu pozyskanie właśnie takich okrętów.

Z kolei minister obrony narodowej Władysław Kosiniak - Kamysz powiedział:

"Polacy znają historię i wagę swojego położenia. Dlatego musimy dbać o Marynarkę Wojenną. Pogram #Orka to dla nas sprawa honoru. Trwa już trzydzieści lat w różnych wymiarach. Dziękuję przede wszystkim marynarzom okrętu podwodnego za utrzymanie zdolności do szkolenia pod wodą. Uczynimy wszystko, aby w przyszłym roku podpisać umowę na dostawy nowoczesnych okrętów podwodnych. Obecnie trwają negocjacje, które pozwolą nam wyłonić najlepszą ofertę. Mówię o tych priorytetach, bo w tym obszarze jesteśmy bardzo zaawansowani".

Szef MON powiedział podczas obchodów Święta Marynarki Wojennej w Gdyni, że są już partnerzy, którzy zgłosili swoją ofertę w ramach zakupu przez Polskę nowoczesnych okrętów podwodnych, co urzeczywistnić ma realizację programu "Orka".

Kosiniak-Kamysz mówił, że oferty te pochodzić mają ze: Szwecji, Niemiec - zarówno indywidualnie, jak i w połączeniu z Norwegią - Francji, Hiszpanii, a także Korei Płd. Jak powiedział, ministerstwo w najbliższych tygodniach i miesiącach będzie intensywnie pracowało nad wyłonieniem partnera, z którym w przyszłym roku miałyby zostać podpisane kontrakty.

Szef MON poinformował także o planowanej na przyszły rok modernizacji korwety ORP "Ślązak". Jak mówił, korweta posiadająca dziś zdolności patrolowe, w 2025 r. nabrać ma zdolności rozpoznawczych i bojowych. Jak dodał, jeszcze w tym roku resort podpisać ma umowę na budowę okrętu ratowniczego, który ma być urzeczywistnieniem projektu "Ratownik". Program ten wstrzymany został najpierw w 2020 r., a później - po wznowieniu - ponownie wstrzymany w 2022 r.

Program Orka

Przed rokiem Agencja uzbrojenia informowała, że zainteresowanie udziałem w programie Orka wyraziło 11 podmiotów, głównie stocznie z Europy, ale także z Korei Południowej. Program został zapisany w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych do roku 2036. Po wycofaniu norweskich okrętów typu Kobben Marynarce Wojennej pozostał jeden okręt podwodny - ORP Orzeł, zbudowany w ZSRR i wprowadzony do służby w 1986 roku.

Program "Orka" był jednym z priorytetów Planu Modernizacji Technicznej na lata 2013-2022, został też zapisany w kolejnych planach – na lata 2017-2026 i 2021-2035. Pierwotnie, w ramach programu "Orka", resort obrony planował zakup trzech lub czterech nowych okrętów podwodnych, a wartość programu szacowana była na 10 miliardów zł.

Według wcześniejszych zapowiedzi, Polska zamierzała kupić nowe okręty podwodne uzbrojone w pociski manewrujące dalekiego zasięgu. Ostatecznie w ogłoszonym programie "Orka" nie podano liczby okrętów, ani terminów dostaw, jakie zakładane są w tym programie. Za to wymagane są od dostawcy zdolności do samodzielnej produkcji okrętów w terminie. Mariusz Błaszczak mówił w zeszłym roku o zaangażowaniu polskiego przemysłu i transferach technologii.

Skuteczna obrona wymaga marynarki

Prezydent podkreślał również że "sytuacja na Morzu Czarnym w istotny sposób wpływa na przebieg konfliktu na Ukrainie" a Morze Bałtyckie "staje się jedną z najważniejszych aren, na której toczy się niewidoczna na co dzień wojna hybrydowa z agresywnie nastawioną Rosją".

"Mający miejsce kilka dni temu kolejny incydent związany z uszkodzeniem podwodnych kabli pokazuje dobitnie, że skuteczna obrona morskiej infrastruktury krytycznej wymaga udziału marynarki wojennej" - zaznaczył.

Podkreślał ponadto, że "bezpieczeństwo w skali globalnej uzależnione jest od współdziałania przeciwległych wybrzeży Oceanu Atlantyckiego, od względnej równowagi sił na wodach Pacyfiku czy norm określających status akwenów na dalekiej północy". "Przynależność do grona państw morskich, którą ceniono już 100 lat temu, daje Polsce możliwość wnoszenia istotniejszego wkładu w budowanie porządku i bezpieczeństwa narodowego" - powiedział prezydent.