W ciągu ostatnich godzin pojawiła się masa spekulacji na temat programu Orka dotyczącego pozyskania dla Marynarki Wojennej okrętów podwodnych. „Worek” ze spekulacjami otworzył były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który w czwartek rano (25 lipca) na platformie X zadał pytanie czy prawdą jest, że działająca przy MON "Rada Modernizacji Technicznej odrzuciła rekomendacje Agencji Uzbrojenia w sprawie zakupu okrętów podwodnych w ramach programu Orka”.
Dodał, że jeśli potwierdzą się docierające do niego informacje, "będzie to oznaczać, że czeka nas kilka lat przerwy w tym niezwykle istotnym dla rozwoju Marynarki Wojennej programie operacyjnym". B. szef MON domaga się od resortu obrony informacji o stanie realizacji programów modernizacyjnych. Ponadto niektóre media napisały o "zamrożeniu" programu.
W sieci zwłaszcza, na platformie X wiele osób zaczęło pytać co z okrętami powodowymi. Do sytuacji aż musiała się ustosunkować Agencja Uzbrojenia, która na platformie X napisała:
"Agencja Uzbrojenia kategorycznie zaprzecza pojawiającej się dezinformacji dotyczącej programu Orka. Pozostajemy w procesie pozyskiwania okrętu podwodnego nowego typu kr. Orka" – napisano na koncie AU na platformie X.
Potwierdziło to także Ministerstwo Obrony Narodowej na X, które napisało: „Pozyskiwanie sprzętu wojskowego o strategicznym znaczeniu wymaga decyzji dowiązanych do obecnego i dynamicznie zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa związanego z sytuacją geopolityczną. Resort obrony narodowej kontynuuje proces pozyskiwania OPNT kr. ORKA”.
Przed rokiem AU informowała, że zainteresowanie udziałem w programie Orka wyraziło 11 podmiotów, głównie stocznie z Europy, ale także z Korei Południowej. Program został zapisany w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych do roku 2036. Po wycofaniu norweskich okrętów typu Kobben Marynarce Wojennej pozostał jeden okręt podwodny - ORP Orzeł, zbudowany w ZSRR i wprowadzony do służby w 1986 roku.
Program "Orka" był jednym z priorytetów Planu Modernizacji Technicznej na lata 2013-2022, został też zapisany w kolejnych planach – na lata 2017-2026 i 2021-2035. Pierwotnie, w ramach programu "Orka", resort obrony planował zakup trzech lub czterech nowych okrętów podwodnych, a wartość programu szacowana była na 10 miliardów zł.
Zgodnie z przekazanymi danymi przez Agencje Uzbrojenia w konsultacjach biorą udział następujące firmy:
• Navantia, S.A. (Hiszpania);
• ThyssenKrupp Marine Systems GmbH (Niemcy);
• Hyundai Heavy Industries Co, Ltd. (Republika Korei);
• Hanwha Group (Republika Korei);
• Naval Group (Francja);
• Fincantieri S.p.A. (Włochy)
• Saab Kockums AB (Szwecja)
Według wcześniejszych zapowiedzi, Polska zamierzała kupić nowe okręty podwodne uzbrojone w pociski manewrujące dalekiego zasięgu. Ostatecznie w ogłoszonym programie "Orka" nie podano liczby okrętów, ani terminów dostaw, jakie zakładane są w tym programie. Za to wymagane są od dostawcy zdolności do samodzielnej produkcji okrętów w terminie. Mariusz Błaszczak mówił w zeszłym roku o zaangażowaniu polskiego przemysłu i transferach technologii.
PM/PAP
Listen on Spreaker.