Spis treści
- Jak będzie wyglądać nowy model służby wojskowej?
- Są pierwsze komentarze
- Niemcy chcą by służba powróciła
- Potrzeba rekruta
Minister Obrony Niemiec Boris Pistorius na konferencji prasowej w końcu po długim oczekiwaniu przedstawił plan dotyczący „nowej służby wojskowej” w Niemczech. W niemieckich mediach praktycznie od rana spekulowano i przedstawiano zebrane do tej pory informacje dot. tego, jaki ma plan na wojsko minister Pastorius, który pierwotnie miał przedstawić plany pod koniec maja, i wyjaśnić, w jaki sposób zamierza rozwiązać problem kadrowy Bundeswehry. Oczekuje się, że do 2031 roku siły zbrojne wzrosną do 203 000 żołnierzy. Zatem obecnie brakuje około 20 000 żołnierzy, a w dłuższej perspektywie będzie ich jeszcze więcej. Obecnie Bundeswehrze służy zaledwie około 181 000 żołnierzy.
Jak będzie wyglądać nowy model służby wojskowej?
Minister przedstawił na konferencji swój nowy model – nazywając go „selektywną służbą wojskową”, która obejmuje elementy dobrowolne i obowiązkowe. Na razie powinna pozostać to ochotnicza służba wojskowa. Jak podaje „Süddeutsche Zeitung ”, aby pozyskać więcej personelu oraz odmłodzić i wzmocnić rezerwę, Pistorius planuje wielostopniowy model służby wojskowej na wzór szwedzkiego.
Według przedstawionego planu ministra Pistoriusa, wszyscy mężczyźni i kobiety z niemieckim obywatelstwem otrzymują oficjalne pismo od Bundeswehry w dniu swoich 18. urodzin z prośbą o rozważenie możliwości odbycia podstawowej służby wojskowej (6 miesięcy) i ewentualnego przedłużenia służby (dodatkowe 17 miesięcy).
Jak wyjaśnił minister, kobiety mogą, mężczyźni muszą wypełnić kwestionariusz online, który zawiera informacje o ich sytuacji osobistej, ich stosunku do broni, wiedzy, i kondycji fizycznej. Młodzi mężczyźni, którzy odmówią udzielenia informacji, mogą zostać ukarani – jak powiedział minister. Wysokość kary nie jest jeszcze jasna.
Z kolei jak napisał portal RND z kolei ci, którzy byliby skłonni służyć w Bundeswehrze przez co najmniej sześć miesięcy i tym samym byliby skłonni zaciągnąć się do wojska, to mogliby liczyć na wynagrodzenie w wysokości 5000 euro, bezpłatne kursy językowe lub darmowe prawo jazdy.
Mimo wszystko jak podkreślają niemieckie media, żaden człowiek nie zostanie powołany do wojska wbrew swojej woli i jak się wydaje, w przyszłości nie będzie raczej obowiązkowej służby wojskowej w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
Na podstawie informacji z obowiązkowego kwestionariusza, który każdego roku ma dać około 400 000 kandydatów płci męskiej i żeńskiej, Bundeswehra wstępnie wytypuje 40 000 osób, które zasadniczo kwalifikują się do odbycia zasadniczej służby wojskowej.
Następnie zostaną oni wezwani do odbycia służby wojskowej. Kobiety również mogą zgłosić się na ochotnika do odbycia szkolenia. Oczekuje się, że około jedna czwarta osób, które się zgłoszą, wyrazi zainteresowanie służbą.
Plany mają na celu przede wszystkim znaczne wzmocnienie rezerwy. „Chodzi wyłącznie o zdolność wzrostu i wzmocnienie rezerw na ogólną obronę” – powiedział AFP uczestnik spotkania, cytując ministra jak napisało T-online.
Jak wyjaśnił minister, Bundeswehra chce wybrać najbardziej odpowiednich i zmotywowanych spośród planowanych 40 000 kandydatów i wcielić ich do służby wojskowej do odpowiadających ich kompetencją jednostek.
Celem jest rekrutacja dodatkowych 5 000 do 7 000 poborowych rocznie - począwszy już od 2025 r. Bundeswehra ma obecnie 10 000 żołnierzy, którzy zgłosili się na ochotnika do zasadniczej służby wojskowej.
Jak zauważa niemiecki portal Sueddeutsche „zasadniczo jest to dalszy rozwój już istniejącej, ale tylko umiarkowanie akceptowanej ochotniczej służby wojskowej". Minister stwierdził, że nowy plan można wdrożyć bez zmiany ustawy zasadniczej. Plan Pistoriusa wymagałby jednak rozszerzenia ustawy o obowiązkowej służbie wojskowej dla młodych mężczyzn. Jednak finansowanie dodatkowych stanowisk szkoleniowych i personelu do analizy kwestionariuszy nie zostało jeszcze przedstawione.
Są pierwsze komentarze
Komisarz parlamentarna ds. sił zbrojnych, Eva Högl, z zadowoleniem przyjęła nowy model służby wojskowej według ministra Borisa Pistoriusa i wezwała do szerokiego poparcia jak napisał N-TV: "Może on pomóc w rozwiązaniu problemów kadrowych Bundeswehry. Wniósłby też istotny wkład w nasze zdolności obronne. W końcu społeczeństwo jako całość musi bronić naszego pokoju, naszej wolności i naszej demokracji - militarnie i cywilnie" - powiedział polityk SPD. "Wymaga to nowoczesnej służby wojskowej z połączeniem służby dobrowolnej i obowiązkowej. W przyszłości musi to dotyczyć wszystkich płci".
Ekspert SPD ds. obronności, Andreas Schwarz, powiedział RND: „Propozycja ministra stanowi umiarkowany element składowy i punkt wyjścia na okres służby. Nacisk położony jest na rejestrację osób zdolnych do służby wojskowej, co ma stanowić podstawę do stałego zwiększania siły wojskowej. Wiąże się to z dodatkowymi inwestycjami w koszary, sprzęt i szkolenia. Jeżeli zasada dobrowolności nie działa, należy omówić także dalsze obowiązkowe elementy, biorąc pod uwagę sytuację zagrożenia”.
Rzeczniczka ds. polityki bezpieczeństwa grupy parlamentarnej Partii Zielonych, Sara Nanni, wyjaśniła: „Celem musi być znalezienie realnego rozwiązania, które znajdzie akceptację społeczną i będzie możliwe do wdrożenia. Jasne jest też, że bez poprawy warunków nie da się zatrzymać personelu – niezależnie od tego, w jaki sposób dostanie się do Bundeswehry”.
Niemcy chcą by służba powróciła
Jak wynika z opublikowanego sondażu dla niemieckiej gazety „Welt am Sonntag”, 60 proc. badanych generalnie popiera wprowadzenie powszechnej służby wojskowej, w tym 28 proc. deklaruje, że aprobuje to „całkowicie”. a 32 proc. - że „raczej” popiera takie zmiany. Przeciwnych jest 32 proc. ankietowanych, a 8 proc. badanych nie udzieliło żadnej odpowiedzi.
Pomysł ten ma najwięcej zwolenników wśród wyborców CDU/ CSU, SPD oraz Alternatywy dla Niemiec.
Przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej w Niemczech ma najwięcej zwolenników wśród wyborców CDU/ CSU (72 proc.), SPD (66 proc.), Alternatywy dla Niemiec (64 proc.) i FDP (62 proc.). Mniej przychylni wobec służby wojskowej są wyborcy Zielonych (48 proc. za 41 proc. przeciw). Z kolei zwolennicy Lewicy są przeciwni powrotowi obowiązku.
Podczas gdy większość Niemców w wieku 18-29 lat, których dotyczy obowiązkowa służba wojskowa, jest jej przeciwna (47 proc.), poparcie dla tego pomysłu rośnie wraz z wiekiem. 49 proc. ankietowanych w wieku 30-39 lat jest za przywróceniem obowiązku. W grupie wiekowej powyżej 70 lat jest to już 77 proc. badanych. Za powrotem do służby wojskowej opowiadają się częściej mężczyźni (64 proc.) niż kobiety (54 proc.), a także częściej mieszkańcy terenów wiejskich (61 proc.) niż miejskich (56 proc.).
Potrzeba rekruta
Obowiązkowa służba wojskowa została zawieszona w Niemczech w 2011 roku. Bundestag może zdecydować o jej przywróceniu w dowolnym momencie zwykłą większością głosów. Obowiązkowa służba wojskowa byłaby również aktywowana w stanie napięcia lub obrony. Bundestag musi podjąć decyzję w obu przypadkach większością dwóch trzecich głosów.
Bundeswehrze nie udaje się jednak pozyskać wystarczającej liczby nowych rekrutów. Poza tym jak ujawnił Der Spiegel, powołując się poufne dokumenty Federalnego Ministerstwa Obrony, potrzeby kadrowe Bundeswehry są większe niż wcześniej zakładano. Według Der Spiegel, który cytuje dokumenty ministerstwa obrony, władze szacują, że dodatkowe zapotrzebowanie na personel ma wynosić „kolejne 75 000 żołnierzy”. Tłem tego są nowe plany obronne NATO, które zostały uzgodnione na szczycie Sojuszu w Wilnie w zeszłym roku.