• Szkolenie potrwa dwa miesiące, a poborowi otrzymają ok. 1100 euro netto miesięcznie za służbę, zwrot kosztów i preferencje przy zatrudnieniu w administracji.
• Powołania do szkolenia otrzymają powoła mężczyźni w wieku od 19 do 30 lat, czyli do końca 29. roku życia.
• Roczny koszt programu: 23,7 mln euro; celem jest wzmocnienie systemu rezerw i przygotowanie młodzieży na kryzysy.
300 tys. Chorwatów nie miało żadnego kontaktu z wojskiem
Dlaczego Chorwacja wraca do poboru? Rząd tłumaczy decyzję rosnącymi wyzwaniami bezpieczeństwa w Europie, zmianami klimatycznymi i coraz częstszymi sytuacjami kryzysowymi: od klęsk żywiołowych po zagrożenia militarne. Władze podkreślają, że w ciągu 17 lat od zniesienia obowiązkowej służby wojskowej ponad 300 tys. Chorwatów nie miało żadnego kontaktu z wojskiem ani przeszkolenia obronnego.
Celem programu jest przygotowanie młodych ludzi do reagowania w sytuacjach zagrożenia, zdobycie podstawowych umiejętności wojskowych i cywilnych oraz wzmocnienie systemu rezerw Sił Zbrojnych Republiki Chorwacji.
Jak będzie wyglądało szkolenie? Podstawowe szkolenie potrwa dwa miesiące i obejmie naukę posługiwania się bronią osobistą, obsługę nowoczesnego sprzętu – w tym dronów – oraz elementy pierwszej pomocy i samoobrony.
Zajęcia będą prowadzone w formie ćwiczeń indywidualnych i zespołowych, z naciskiem na współpracę i odpowiedzialność. Instruktorami zostaną doświadczeni żołnierze chorwackiej armii. Pierwsze grupy mają rozpocząć szkolenie w 2026 r. w koszarach w Knin, Slunj i Požega. Każdego roku planowane jest przeszkolenie około 4 tys. rekrutów, podzielonych na pięć tur.
Kto zostanie powołany? Na początek obowiązek obejmie mężczyzn urodzonych w 2007 r. W wyjątkowych sytuacjach szkolenie mogą odbyć także starsi poborowi – do 30. roku życia. Kobiety nie są objęte obowiązkiem, ale mogą zgłosić się dobrowolnie.
Wezwania (w ustawie nazywa się je „zaproszeniami”) na badania lekarskie mają być wysyłane na początku grudnia 2025 r. przez regionalne urzędy obrony. Badania będą prowadzone jak najbliżej miejsca zamieszkania. Po ich zakończeniu lekarze zdecydują o zdolności do służby, a w uzasadnionych przypadkach możliwe będzie odroczenie lub zwolnienie z obowiązku. Osoby powołujące się na sprzeciw sumienia będą mogły odbyć służbę cywilną.
Zaliczy szkolenie wojskowe, będzie miał preferencje przy zatrudnieniu
To nie będzie służba jak za tzw. dawnych czasów, gdzie poborowy otrzymywał żołd, za który mógł kupić co najwyżej papierosy. Podczas szkolenia poborowi mają otrzymywać ok. 1100 euro netto miesięcznie. Pracującym uczestnikom przysługuje odszkodowanie w takiej samej wysokości, a ich stosunek pracy zostanie czasowo zawieszony. Zatrudniający nie będzie mógł zwolnić z pracy poborowego.
Odbywającym szkolenie będzie przysługiwać zwrot kosztów podróży, urlop oraz – uwaga, uwaga – preferencje przy zatrudnieniu w administracji publicznej i samorządowej. Roczny koszt programu oszacowano na około 23,7 mln euro.
Co po szkoleniu? Absolwenci będą mogli kontynuować karierę zawodową w Siłach Zbrojnych Republiki Chorwacji albo trafią do rezerwy. Ministerstwo Obrony podkreśla, że szkolenie otworzy drogę do pracy w wielu dziedzinach, od logistyki i techniki po medycynę, bezpieczeństwo i komunikację.
Chorwacka armia potrzebuje modernizacji uzbrojenia i… żołnierzy
Obecnie Oružane snage Republike Hrvatske, czy Siły Obronne Republiki Chorwackiej, to ok. 15 tys. żołnierzy w służbie czynnej i ok. 19 tys. będących w rezerwie. W siłach lądowych Chorwacja ma ok. 10 tys. żołnierzy (dane z 2022 r.), w marynarce wojennej – 1,5 tys., a w powietrznych również ok. 1,5 tys.
Liczby pokazują, że Chorwacja ma stosunkowo niewielkie siły czynne w relacji do wielu państw NATO, co podkreśla znaczenie przywracania obowiązkowej służby wojskowej. Wydatki na obronność rosną szybko, co jest zasadniczo charakterystyczne w dzisiejszych czasach dla państw członkowskich NATO.
W 2024 r. budżet obronny względem roku wcześniejszego został podniesiony aż o 22,2 proc. Rząd Chorwacji deklaruje osiągnięcie poziomu 2 proc. PKB w 2025 r. oraz wzrost do 2,5 proc. w 2027 r., a następnie do 3 proc. PKB w 2030 r.
W ostatnim „Raporcie obronnym” chorwackiego resortu obrony wskazuje się na konieczność modernizacji sprzętu, którym dysponują Siły Obronne. Dziś w tej materii jest wiele do nadrobienia. Dość powiedzieć, że armia ma ledwie 45 czołgów. To jest mizerny potencjał, nawet jak na takie małe państwo, którym jest Chorwacja. Jej armia ma być dozbrojona w wielozadaniowe samoloty Dassault Rafale, śmigłowce Black Hawk, systemy radarowe FPS‑117 i drony Bayraktar TB2. Planowana jest modernizacja wozów bojowych i systemów przeciwlotniczych. Chorwacji brakuje nie tylko sprzętu. Brakuje ok. 4 tys. żołnierzy. Stąd też koniecznością strategiczną było przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej...