Spis treści
13 października o godzinie 20:00 na kanale Super Expressu odbyła się debata „Czy w Polsce należy przywrócić obowiązek służby wojskowej?”, którą poprowadził Jan Złotorowicz. Gośćmi byli:
- Profesor Antoni Dudek - politolog i specjalista od analizy społecznej i politycznej. Ekspert w analizowaniu i tłumaczeniu postaw społecznych oraz uwarunkowań politycznych. Przybliży społeczne i polityczne wyzwania i kontekst wprowadzenia obowiązku służby.
- Generał Leon Komornicki - były zastępca szefa Sztabu Generalnego, doświadczony wojskowy i ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego. Specjalista od zagrożeń hybrydowych i strategicznych wyzwań obronnych Polski. Podzieli się swoją wiedzą o potrzebach obronności i przygotowaniach militarnych.
- Michał Dworczyk - europoseł PiS i były szef Kancelarii Premiera. Jeden z autorów raportu „Powszechna służba państwowa. Program budowy rezerw osobowych na rzecz bezpieczeństwa RP”. Ekspert od polityki obronnej, legislacji i organizacji wdrożeniowych. Omówi perspektywy polityczne i możliwości praktycznego wdrożenia obowiązkowej służby wojskowej.
- Juliusz Sabak - redaktor prowadzący Portalu Obronnego, dziennikarz i analityk wojskowy. Specjalizuje się w technice wojskowej, obronności i sytuacji na Ukrainie. Ekspert od aspektów militarnych, technicznych i operacyjnych powszechnej służby wojskowej.
Analiza obecnej sytuacji geopolitycznej jednoznacznie wskazuje na rosnące zagrożenie ze strony Rosji, co stawia Polskę i całą wschodnią flankę NATO w wyjątkowo trudnej pozycji. Generał Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego, podkreśla, że Rosja od początku XXI wieku konsekwentnie realizuje strategię wojny informacyjnej i hybrydowej, której celem jest demoralizacja społeczeństw, osłabianie elit i podkopywanie systemów obronnych państw. Jak zauważa generał Komornicki:
„Rosja od początku tego wieku [...] zgodnie z rosyjską sztuką operacyjną [...] przeszła do prowadzenia wojny informacyjnej. Też do jak i po części wojny hybrydowej, definiując jej prowadzenie tej wojny w trzech zasadniczych etapach”.
Pierwszy etap, trwający do pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, polegał na strategicznej dezinformacji, mającej na celu uśpienie czujności państw zachodnich. W tym czasie Rosja dążyła do uzależnienia Europy od swoich surowców strategicznych, jednocześnie osłabiając świadomość obronną elit i społeczeństw. Generał Komornicki zwraca uwagę, że Polska, podobnie jak inne kraje, „rozbroiła się, przyjęła niewiarygodne spójne z rzeczywistością, to co się działo w Rosji, strategie bezpieczeństwa narodowego. Osłabiliśmy własne armie, zaniechaliśmy szkolenia bojowego”.
Drugi etap, rozpoczęty w 2022 roku, to połączenie działań informacyjnych, cyberataków i elementów konwencjonalnych, w tym użycia twardej siły. Ten etap, zdaniem generała, może trwać jeszcze około dwóch lat, po czym Rosja może przystąpić do trzeciego etapu – wywołania kryzysu, który miałby uniemożliwić uruchomienie artykułu 5 NATO. Generał Komornicki ostrzega:
„Rosja właśnie do dwóch lat może zaatakować kraje nadbałtyckie, jednocześnie to może być połączone z atakiem Chin na Tajwan”.
Wskazuje, że celem Rosji jest połączenie obwodu kaliningradzkiego z lądem Rosji, co jest jasno zapisane w rosyjskiej strategii.
W kontekście tych zagrożeń, profesor Antoni Dudek opowiada się za przywróceniem obowiązkowej służby wojskowej, choć w zmienionej formie. Podkreśla, że nie chodzi o powrót do modelu sprzed kilkunastu lat, lecz o szkolenia wojskowe rozpoczynające się już w szkole średniej, realizowane w formie miesięcznych obozów czy zajęć weekendowych.
„Nie nawołuję do powrotu do takiego modelu służby wojskowej, jak miał miejsce przed jej likwidacją kilkanaście lat temu, bo ja uważałem, że to było przeciwskuteczne, kiedy brano tych młodych ludzi i chłopców na rok czy pół roku” – wyjaśnia profesor Dudek.
Jego zdaniem, podstawowe przeszkolenie powinno objąć szerokie grono obywateli, aby w razie konfliktu armia zawodowa mogła być uzupełniona o rezerwistów posiadających już podstawowe umiejętności. Doświadczenia Ukrainy jasno pokazują, że w długotrwałym konflikcie powszechny pobór staje się niezbędny.
Wyzwania i perspektywy: Jak zbudować efektywny system obronny?
Wprowadzenie powszechnych szkoleń wojskowych wiąże się z szeregiem wyzwań, zarówno infrastrukturalnych, jak i społecznych. Michał Dworczyk, europoseł i współautor raportu o przywróceniu służby wojskowej, podkreśla, że wszystkie wojny wygrywają rezerwy, a obecny potencjał wojsk lądowych Polski jest niewystarczający w obliczu realnego zagrożenia ze strony Rosji. Porównuje to do sytuacji na Ukrainie, gdzie w 2022 roku powołano około 900 tysięcy rezerwistów, z czego znaczną część przeszkolono w trakcie walk.
Polska rezerwa od 2009 roku systematycznie się zmniejsza, co jest bezpośrednim skutkiem zawieszenia zasadniczej służby wojskowej. Dworczyk zwraca uwagę, że najmłodsi rezerwiści mają dziś około 36 lat, a system rekrutacji boryka się z problemami, takimi jak powoływanie na szkolenia osób w podeszłym wieku z problemami zdrowotnymi.
„Jeśli chcemy naprawdę budować nasz potencjał obronny, to poza techniką, poza sprzętem, który jest szalenie ważny, musimy mieć ludzi, którzy ten sprzęt obsłużą” – konkluduje.
Kluczowe jest nie tylko szkolenie wojskowe, ale również edukacja w obszarach krytycznych w sytuacjach kryzysowych, takich jak obrona cywilna, służby ratunkowe czy służba zdrowia. Dworczyk postuluje wprowadzenie powszechnego szkolenia państwowego, które objęłoby te obszary. Jego zdaniem, to działanie jest możliwe do realizacji, a badania społeczne wskazują na poparcie dla takich rozwiązań.
Juliusz Sabak, redaktor prowadzący Portalu Obronnego, zwraca uwagę na problematykę infrastruktury i gotowości armii do przyjęcia zwiększonej liczby rekrutów. Mimo sukcesów w tworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT), ich pierwotne założenia, koncentrujące się na szkoleniu bojowym, zostały częściowo zmienione na rzecz zadań obrony cywilnej. Podkreśla, że choć w WOT służą ludzie o ogromnej motywacji, brakuje im specjalistycznego szkolenia, co osłabia ich potencjał bojowy.
Sabak zauważa, że Polska powinna była zacząć budować swoje zdolności obronne już w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję. Brak systemowego myślenia i koncentracja na doraźnych rozwiązaniach sprawiły, że państwo reaguje dopiero, gdy sytuacja staje się krytyczna.
„My za mało holistycznie myślimy o tym. Politycy, mam wrażenie, po 2022 roku wpadli pod taką rynnę pod tytułem, że przekazujemy broń Ukrainę i kupujemy jakąś, bo jest potrzebna, po drugie ma być nowoczesna, po trzecie świetnie wygląda na zdjęciach. A rezerwiści nie wyglądają tak fajnie na zdjęciach” – komentuje Sabak.
Generał Komornicki podkreśla, że kluczowe jest zdefiniowanie celu politycznego strategii obronnej, którym powinien być pokój, pokojowy rozwój i przetrwanie narodu polskiego. „Strategia ma jasno zdefiniować, że to co robimy ma zapobiec wojnie, nie służyć wojnie” – mówi. Brak jasnego celu politycznego w dokumentach strategicznych sprawia, że wysiłki na rzecz obronności mogą być nieskuteczne.
Profesor Dudek zwraca uwagę na polityczny aspekt problemu. Obawy polityków przed utratą poparcia w wyborach są główną przeszkodą w podjęciu trudnych decyzji. „Rozruchów nie będzie, tylko formacja, która to będzie przegłosowywać, straci kilka procent, przez które straci szansę na kontynuację władzy” – tłumaczy. Konieczny jest ponadpartyjny konsensus, który mógłby zostać zbudowany pod auspicjami prezydenta.
Nowe technologie i przyszłość szkoleń wojskowych
Współczesne pole walki ulega dynamicznym zmianom, a nowe technologie, takie jak drony, odgrywają coraz większą rolę. Profesor Dudek sugeruje, że przyszłe szkolenia wojskowe powinny być zróżnicowane i uwzględniać te zmiany. „Dzisiejsze wojsko się tak bardzo zmienia, że potrzeba w ogóle myśleć o uruchamianiu nowego rodzaju szkoleń. To jest kwestia dronów” – mówi. Drony oferują szansę dla osób, które fizycznie nie spełniają standardów do klasycznej piechoty, ale mogą być biegłymi operatorami.
Sabak dodaje, że poza dronami, kluczowe są także obszary cyberwojny i walki elektronicznej, które stanowią integralną część współczesnych konfliktów hybrydowych. Zwraca uwagę na potrzebę holistycznego podejścia do obronności, które uwzględniałoby wszystkie te aspekty.
W obliczu starzejącego się społeczeństwa i zmniejszającej się liczby potencjalnych rekrutów, konieczne jest również przemyślenie psychologii mobilizacji i budowania postaw obywatelskich. Dworczyk podkreśla, że celem powszechnej służby państwowej jest nie tylko odbudowa rezerw osobowych, ale także kształtowanie postaw i przywracanie wspólnotowości. „Chodzi o to, żeby jednak wrócić do postawy, kiedy człowiek jest ojczyźnie zobowiązany i coś od siebie dać” – mówi.
Generał Komornicki postuluje, aby system szkoleniowy był zintegrowany z edukacją narodową, rozpoczynając od szkoły podstawowej, a kończąc na obowiązkowych, ośmiomiesięcznych szkoleniach po szkole średniej. Ten system powinien dotyczyć zarówno kobiet, jak i mężczyzn, a jego ukończenie byłoby warunkiem dostępu do niektórych funkcji publicznych, podobnie jak ma to miejsce w Szwajcarii.
Debata na temat przywrócenia powszechnej służby wojskowej w Polsce ukazuje złożoność wyzwań, przed którymi stoi kraj. Z jednej strony istnieje pilna potrzeba wzmocnienia potencjału obronnego w obliczu realnego zagrożenia ze Wschodu. Z drugiej strony, realizacja tego celu wymaga przełamania politycznych impasów, zbudowania szerokiego konsensusu społecznego i stworzenia efektywnego, holistycznego systemu szkoleń.
Profesor Dudek, mimo pesymistycznych akcentów, dostrzega szansę na optymistyczną przyszłość, pod warunkiem, że Polska wykorzysta swoje atuty: członkostwo w NATO, silną gospodarkę i rosnące wydatki na obronność. Kluczowe jest jednak dołożenie do tych elementów komponentu ludzkiego poprzez efektywne szkolenia. „Wiem jedno, politycy bronią się ze strachu przed przegranymi wyborami, przed przywróceniem obowiązku powszechnej edukacji obronnej [...] bo się boją, że na tym stracą” – podsumowuje profesor Dudek.
Dyskusja ta podkreśla, że bezpieczeństwo państwa to nie tylko sprzęt i technologia, ale przede wszystkim ludzie – ich przygotowanie, motywacja i poczucie odpowiedzialności za wspólną ojczyznę. Wprowadzenie powszechnych szkoleń wojskowych, nawet w zmodyfikowanej formie, wydaje się być nieuniknionym krokiem w kierunku budowania trwałej odporności i odstraszania potencjalnego agresora.
