Niemcy wspomogą Ukrainę miliardami euro. Rosja zarabia na eksporcie węglowodorów więcej niż w… roku 2021!

2025-06-12 18:00

Nadzieja co prawda umiera ostatnia, ale może słabnąć z czasem. Dotyczy to przekonania, że wojna na Ukrainie może zakończyć się w tym roku. Do takiego wniosku (możliwe, że błędnego) można dojść po czwartkowym (12 czerwca) oświadczeniu (złożonym w Kijowie) niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa. Rząd federalny do planowanych 7 mld euro pomocy dla Ukrainy zamierza przeznaczyć dodatkowo 1,9 mld euro. Pistorius zapowiedział tę nowinę podczas konferencji prasowej z udziałem Wołodymyra Zełenskiego.To wsparcie ma wzmocnić produkcję ukraińskiej broni dalekiego zasięgu. Ukraina konsekwentnie domaga się skuteczniejszych sankcji na rosyjski eksport węglowodorów.

Boris Pistorius_

i

Autor: pixabay.com/Sandro Halank/Wikipedia

„Niemcy będą uczestniczyć w finansowaniu broni dalekiego zasięgu. Muszą być produkowane. A w niedalekiej przyszłości muszą być dostępne. Musimy zapewnić na to środki finansowe, aby ukraińskie siły zbrojne mogły kupować materiały” – cytuje niemieckiego ministra agencja prasowa UNIAN.

Pistorius uważa, że „prace w tym kierunku powinny być prowadzone możliwie szybko i sprawnie”. Wyjaśnił mediom, że RFN początkowo zamierzała w 2025 r. przeznaczyć na pomoc dla Ukrainy 4 mld euro, ale później zwiększono ją do 7 miliardów. Podkreślił jednakoż, że dodatkowe 1,9 mld euro wymaga ostatecznej decyzji. 

Pod koniec maja UNIAN podał, że RFN zamierza inwestować nie tylko w produkcję ukraińskich rakiet, ale i także dronów. Zełenski uważa, że jej finansowanie może być prowadzone również z „zamrożonych aktywów rosyjskich”, a Niemcy mogą pomóc w wykorzystaniu tego źródła finansowania. Prezydent Ukrainy powiedział wówczas mediom:

„Nie będziemy publicznie omawiać wszystkich szczegółów, ale dziś mamy porozumienia dotyczące inwestycji produkcyjnych na Ukrainie. Przede wszystkim broń to produkcja dronów, coś, co pozwala nam najskuteczniej chronić życie naszych żołnierzy. Przedstawiciele naszych rządów podpisali również porozumienia dotyczące naszej współpracy, budowy i rozwoju produkcji”.

Zełenski powtórzył po raz kolejny, że Ukraina potrzebuje od Niemiec broni dalekiego zasięgu. Jednak, jak donosi ukraiński Interfax, Boris Pistorius oświadczył, że Niemcy nie rozważają dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus.

Garda: Badania genetyczne i Wojsko Polskie
Portal Obronny SE Google News

Ukraina, głoszą nią rządzący, potrzebuje nie tylko takich pocisków, ale skutecznie działających na Rosję sankcji. Przede wszystkim wymierzonych w jej handel węglowodorami.

W projekcie 18. pakietu sankcji autorstwa Unii Europejskiej zakłada się obniżenie limitu ceny baryłki rosyjskiej ropy z 60 do 45 dolarów. Środek ten jest też uzgadniany w ramach grupy G7, która ma kontynuować rozmowy na ten temat na szczycie w Kanadzie w dniach 15–17 czerwca. Ukraina wnioskowała o znaczniejsze obniżenie. Obecny limit, nałożony przez państwa G7 na rosyjską ropę, utrzymuje się od 2022 r. Eksport ropy nadal odpowiada jednak za jedną trzecią wpływów do budżetu Federacji Rosyjskiej, choć jest ona sprzedawana po niższych cenach. I okrężnymi drogami (m.in. z wykorzystaniem tzw. floty cieni) dociera do odbiorców w całym świecie.

W 2024 r. (wg International Energy Agency, czyli Międzynarodowej Agencji Energetycznej) do budżetu Federacji Rosyjskiej z tytułu eksportu węglowodorów (ropa naftowa, gaz ziemny itd.) wpłynęło ok. 192 mld USD.

W 2021 r. (wg Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem – CREA) wpływy z tej gałęzi eksportu wyniosły ok. 110 mld USD.

Do zawieszenia broni, nie wspominając już do zawarcia układu pokojowego, droga wydaje się długa. Po dwóch turach rozmów rosyjsko-ukraińskich w Stambule zadaje się być ona jeszcze dłuższa niż sądzono przed ich rozpoczęciem...

Sonda
Czy Niemcy powinny przekazać Ukrainie pociski Taurus?